Reklama

W tym artykule:

  1. Ladylike
  2. Panterka
  3. Dynastia 3.0
  4. Zielono mi
  5. Zimowy sorbet
  6. Lingerie dressing
  7. Puchaty płaszcz
  8. Peleryna
  9. Niezła sztuka
  10. Frędzle
Reklama

W sezonie jesień-zima 2024/25 branża mody robi zdecydowany zwrot w stronę tego, co dojrzałe i wyrafinowane. Dopamine dressing z czasów pandemii idzie w zdecydowaną odstawkę; na jego miejsce wkracza recession core - innymi słowy, ponadczasowy i bezpieczny sposób ubierania się w myśl "jakość ponad ilość". Łatwo byłoby podsumować, że moda stała się nudna, ale śmiem twierdzić, że wszystkim przyda się odrobina wytchnienia od galopujących mikrotrendów, które terroryzowały nas przez ostatnie trzy lata. Zamiast tego projektanci skupiają się na ubraniach, które pasują do stylu życia prawdziwych kobiet i mogą być traktowane jako inwestycja. Na wybiegach królują doskonale skrojone garsonki, eleganckie płaszcze i wytworne sukienki. Największe zaskoczenie sezonu? Powrót peleryny - niezbyt praktycznego, ale jakże szykownego okrycia wierzchniego, i fascynacja frędzlami, które pojawiły się w każdym możliwym natężeniu.

Czytaj dalej, żeby poznać wszystkie najważniejsze trendy tej jesieni i zimy.

Ladylike

Prada, Carolina Herrera, Miu Miu / Spotlight/Launchmetrics
Prada, Carolina Herrera, Miu Miu / Spotlight/Launchmetrics

Y2K już dziękujemy. Trend ladylike, który zaczął zdobywać popularność już w zeszłym roku, definitywnie przejął stery nad modowym zeitgeistem. Jeśli jeszcze nie obejrzałyście serialu "Feud: Capote vs The Swans" - czas najwyższy, bo to właśnie tytułowe łabędzie (It Girls, a raczej It Women lat 60.) stały się muzami projektantów w tym sezonie. Nawet Miu Miu, do tej pory promująca ultra-młody, zawadiacko niefrasobliwy styl, zaczęła do złudzenia przypominać swoją starszą siostrę Pradę. Kokietki wyrosły na kobiety.

Panterka

Blumarine, Zimmermann, Dior / Spotlight/Launchmetrics
Blumarine, Zimmermann, Dior / Spotlight/Launchmetrics

Przez ostatnie kilka sezonów skradała się ostrożnie, aż w końcu wróciła na swoje należne miejsce - na rajstopach, na płaszczu albo na wszystkim od stóp do głów. Kochamy panterkę, bo ile kobiet, tyle jej interpretacji. Niewiele jest wzorów, które mogą wyrażać tak różne osobowości - imprezowiczka indie sleaze jak u Blumarine; bogata rozwódka z wybiegu Zimmerman czy retro lwica salonowa Diora - zachowując przy tym pazur równy wdziękowi. Upewnij się tylko, że nosisz ją z pełną pewnością siebie.

jak nosić panterkę
Christian Vierig/Getty Images

Dynastia 3.0

Carolina Herrera, Yves Saint Laurent, Gabriela Hearst / Spotlight/Launchmetrics
Carolina Herrera, Yves Saint Laurent, Gabriela Hearst / Spotlight/Launchmetrics

Luksus odzyskał głos i stał się bardzo donośny (ale nie krzykliwy!). W 2024 roku kobiety z klanu Carringtonów ubierałyby się pewnie tak, jak na załączonym obrazku. Czas uzbroić się w poduszki do ramion, masywne złote kolczyki i cięte riposty (...ale grzebień do tapiru może zostać na emeryturze).

Zielono mi

Chloe, Burberry, Hermes / Spotlight/Launchmetrics
Chloe, Burberry, Hermes / Spotlight/Launchmetrics

Jadowity, "obraźliwy" odcień zieleni, pod którego sztandarem upływało nam to lato, jesienią ewoluuje w łagodną oliwkę, szałwię i khaki, a my owijamy się tym kolorem od stóp do głów i wtapiamy w więdnące listowie. Może wtedy zima nas nie znajdzie...

Zimowy sorbet

Gabriela Hearst, Victoria Beckham, Erdem / Spotlight/Launchmetrics
Gabriela Hearst, Victoria Beckham, Erdem / Spotlight/Launchmetrics

Może i stonowana zieleń na jesień nie jest niczym przełomowym, ale pastele - o, tak. Wybiegi uginały się od płaszczy, sukienek i kombinezonów w odcieniach błękitu, różu i miętowej zieleni, które przywodziły na myśl lody na patyku. W tym sezonie ich popularność w porównaniu z zeszłym rokiem wzrosła o prawie 200%, jak podaje platforma Tagwalk. Dopamine dressing w wersji soft? Jesteśmy na tak.

Lingerie dressing

Gucci, Victoria Beckham, Gabriela Hearst / Spotlight/Launchmetrics
Gucci, Victoria Beckham, Gabriela Hearst / Spotlight/Launchmetrics

Wiele już pisałam o trendzie "underwear as outerwear" - w tym sezonie jego panowanie trwa nadal, ale ewoluował i stał się nieco subtelniejszy. Zamiast majtek w formie szortów - koszule nocne jako sukienki, koronki i tiule lekkie jak mgła, które nie zostawiają wiele wyobraźni, i mocno wyeksponowane pończochy w roli akcesoriów. (Radzę zaopatrzyć się w gruby, gruby płaszcz - patrz niżej).

Puchaty płaszcz

Erdem, Stella McCartney, Gabriela Hearst / Spotlight/Launchmetrics
Erdem, Stella McCartney, Gabriela Hearst / Spotlight/Launchmetrics

Jeśli twoje zimowe okrycie przypomina Wielkiego Ptaka z Ulicy Sezamkowej, ewentualnie szczotkę z automatycznej myjni samochodowej - robisz to dobrze. Wielki, absurdalnie puchaty płaszcz to jedyne, co może osłodzić mroźne temperatury.

Peleryna

Chloe, Carolina Herrera, Marni / Spotlight/Launchmetrics
Chloe, Carolina Herrera, Marni / Spotlight/Launchmetrics

Nie jest najpraktyczniejszym elementem garderoby, ale za to jakim uroczym! Zanim temperatura spadnie nieprzyjemnie nisko, podkręć swoje stylizacje uroczą pelerynką zestawioną z długością mini - to idealna okazja, żeby wyeksponować opaleniznę, nim całkiem zblednie.

Niezła sztuka

Rokh, Loewe, Balmain / Spotlight/Launchmetrics
Rokh, Loewe, Balmain / Spotlight/Launchmetrics

Czy moda jest sztuką? To pytanie zawsze wywołuje gorące debaty, ale naszym zdaniem odpowiedź to bezsprzeczne TAK. Wystarczy spojrzeć na ostatnią kolekcję Loewe, inspirowane Le Corbusierem printy u Roksandy, róg obfitości trompe l'oeil u Balmain...

Frędzle

Burberry, Tory Burch, Victoria Beckham / Spotlight/Launchmetrics
Burberry, Tory Burch, Victoria Beckham / Spotlight/Launchmetrics
Reklama

Kolejny trend, który zakradał się od jakiegoś czasu, aż wreszcie przebił się do czołówki. Lata 20. XXI wieku nie są, niestety, zbyt bliskie beztroskiemu hedonizmowi Roaring Twenties, ale te frywolne frędzle pozwalają udawać, że masz w planach wirować na parkiecie do upadłego u boku Zeldy Fitzgerald - nawet jeśli tak naprawdę wybierasz się właśnie do biura.

Reklama
Reklama
Reklama