„Sandwiching dressing” to viralowa formuła stylizacyjna, która odmieni waszą garderobę. Korzystają z niej wszystkie znawczynie mody
Ile razy zdarzyło wam się wrócić ze sklepu z nową parą jeansów, wymarzoną sukienką czy upatrzonymi butami i uświadomić sobie, że nie macie pojęcia jak je wystylizować albo co gorsza, podjąć niezliczoną ilość prób bez ani jednej zakończonej sukcesem? Po przeczytaniu tego artykułu podobna sytuacja już nigdy się nie powtórzy. Słowo! Viralowa formuła stylizacyjna nazwana przez influencerki mianem „sandwiching dressing” (nie, nie chodzi o przepis na domowy majonez) to absolutny game changer. Obsługa? Prostsza niż mogłoby się wydawać.

Na Tik Toka zaglądamy po całą gamą zahaczających o najróżniejsze dziedziny życia life hacków. To tam znalazłyśmy przepis na ulubioną letnią sałatkę z obłędnym dressingiem cytrynowym, listę insiderskich spotów do odwiedzenia podczas planowanego urlopu i kilka świetnych medytacji na zakończenie po brzegi wypchanego medytacjami dnia. Ulubiona platforma społecznościowa pokolenia Z to także świetne miejsce na podpatrywanie sprawdzonych trików stylizacyjnych. Widziałyśmy tam prawie od wszystko: od sposobów na dopasowania talii dżinsów, po przerobienie rajstop na topu w stylu Nensi Dojaki. Myślałyśmy, że na Tik Toku nic nie jest w stanie nas już zaskoczyć. A jednak. Najnowszy trend polega na komponowaniu szybkim i łatwym komponowaniu outfitów za pomocą viralowej techniki zwanej „kanapką”.
Czym jest „sandwiching dressing”?
„Sandwiching dressing” nazywany także mianem „outfit sandwiching” jest dokładnie tym, na co wygląda na pierwszy rzut oka. Najprościej wyjaśniła to influencerka Lydia Tomlinson. „Jeśli myślisz o kanapce, ma chleb na górze, chleb na dole i coś innego w środku”, wyjaśnia Tomlinson w jednym ze swoich pierwszych postów krążących wokół kanapkowej tematyki. „Okazuje się, że całość tworzy tu efektowny balans. I te same zasady można zastosować do twoich strojów” dodaje. Zasada ubierania się jak kanapka może więc brzmi nieco niepoważnie, ale ma sporo sensu z uwagi na co warto potraktować ją zupełnie serio. Polega na równoważeniu jednego elementu z dołu stylizacji, drugim na górze i dołożeniu czegoś kontrastującego z nimi po środku.
„Sandwiching dressing” w praktyce
Jak tłumaczy w swoich mediach społecznościowych Tomlinson, efekt kanapki osiągnąć można za pomocą koloru, faktury tkaniny czy proporcji. Dziewczyna nie poprzestaje na teorii. Sporo przykładów pokazuje w praktyce. Masywne czarne kozaki założone do kremowych dżinsów i białego swetra mogą wyglądać zbyt ciężko, ale wystarczy dodać ciemny pasek czy apaszkę przewiązaną przez szlufki, aby całość nabrała opowiednich proporcji i lekkości. „Kluczem jest przeniesienie części koloru z butów na górę stroju, aby uzyskać równowagę” puentuje.
W swoich nagraniach Lydia poświęca też sporo uwagi poprawnej obsłudze oversize’u. Dużo mówi o tym, jak zastosować zasadę kanapki podczas stylizacji obszernych elementów garderoby, takich jak płaszcze, marynarki czy swetry w rozmiarze XL albo najmodniejsze w tym sezonie workowate cargo pants. I teraz już konkretna propozycja stylizacyjna od nas. Przy następnej okazji, pamiętając o niezawodnej formule kanapki, sięgnijcie po obcisły mikro kardigan w stylu Francuzek albo dopasowany tank top i eleganckie sandałki z paseczkami spaghetti, a pomiędzy dorzućcie luźne spadochronowe spodnie. Efekt „wow” gwarantowany.
Podsumowując, podobnie jak w życiu, tak i w komponowaniu codziennych strojów, należy pamiętać o równowadze. Bułka z masłem!