Poznaj uczestników drugiej edycji "Project Runway"!
Czternaście osobowości, czternaście wizji mody i tylko jedna główna nagroda. Poznaj uczestników drugiej edycji „Project Runway” i oglądaj w każdą środę o 21.30 w TVN!
Agata Mickiewicz, 34 lata
CV: Ma największe doświadczenie z wszystkich uczestników. Przez rok studiowała na wydziale projektowania prestiżowej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii. Była na stażu u Iris van Herpen i przez pół roku u Viktora & Rolfa w Amsterdamie. Przyznaje, że bardzo dużo tam się nauczyła. Czasem przez kilkanaście godzin szukała idealnej plisy, która dobrze by się układała na materiale. W 2013 roku wróciła do Polski, bo dostała pracę na stanowisku projektanta asystenta w Atelier Gosi Baczyńskiej. Teraz żyje między Amsterdamem (mieszka tam ze swoim chłopakiem Styrmirem, ktory pochodzi z Islandii) a Paryżem, gdzie pracuje przy tworzeniu showroomu Ricka Owensa podczas jego pokazów.
Cel: Chciałaby rozwijać własną markę atagata (www.atagata.eu).
Alicja Korytkowska, 29 lat
CV: Gdyby nie staż u amerykańskiej projektantki Barbary Bates, byłaby architektem wnętrz. Po studiach wyjechała do mamy, która mieszka w USA. Tam trafiła na praktyki do pracowni Bates. Kiedy wróciła, założyła markę Sax 35th (www.sax35thshop.com).
Sukcesy: Jej ubrania noszą Kate Rozz i Edyta Górniak. Tworzyła też kostiumy na trasę koncertową Dody. W 10 dni uszyła 60 kreacji.
Anna Młynarczyk, 26 lat
CV: Kick bokserka z dyplomem technika farmaceutycznego i ogromną wrażliwością artystyczną. Dba o dobrą formę uczestników programu i codziennie rano prowadzi dla nich fitness. Zawodowo działa na wielu polach – projektuje, organizuje eventy, tworzy kostiumy i performance. Jako 17-latka założyła własną markę ZOA Project, którą przekształciła w Annomalię (www.facebook.com/FirmaAnnomalia).
Osiągnięcia: Podczas tygodnia mody w Łodzi zaprezentowała sukienkę z ziaren kawy, soli i sznurka do snopowiązałki. Ze swoją marką ZOA Project brała też udział w pokazach na Designers Avenue. Ostatnio wróciła z Chin, gdzie pojechała ze swoimi performance na pograniczu mody i sztuki.
Bartosz Wcisło, 29 lat
CV: Mieszka w Radomiu. Absolwent Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie. Po otrzymaniu dyplomu dostał stypendium w Walencji, gdzie uczył się technik szycia ręcznego. Pierwszą kolekcję, inspirowaną kulturą hiphopową, zaprojektował jako 13-latek. Trzy lata temu reaktywował swoją markę Lenda. Pod jej szyldem projektuje odzież sportową m.in. dla bokserów, piłkarzy ręcznych, siatkarzy.
Prywatnie: Ma dwoje dzieci: trzyletniego Nataniela i dwuletnią Inkę.
Marzenie: Chce stworzyć linię sportowych uniformów dla kobiet. Jego inspiracją jest żona Kinga, która przez lata była reprezentantką Polski w piłce ręcznej.
Dominika Syczyńska, 27 lat
CV: Wszechstronnie wykształcona – ukończyła zarządzanie zasobami ludzkimi, organizację i zarządzanie eventów oraz projektowanie ubioru. Po studiach zarządzała fitness clubami w Krakowie i szyła po nocach. W końcu zwolniła się z pracy i pojechała do Londynu. Nie było łatwo. Spała na kanapie u znajomej, robiła darmowe staże, a wieczorem dorabiała w knajpie. Dziś żyje z mody – projektuje hafty, tkaniny i zdobienia dla innych marek.
Sukcesy: Przez sześć lat tworzyła biżuterię i akcesoria, dostępne m.in. na Pakamera.pl. Szyje też suknie ślubne i kostiumy filmowe, bo jej starszy brat jest reżyserem. Ostatnio pracowali nad filmem, którego akcja dzieje się w brzuchu wieloryba. Kręcili go w garażu w domu rodziców w Gliwicach.
Magda Ba, 32 lata
CV: Ma sto pomysłów na minutę i nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Może dlatego, że z wykształcenia jest nauczycielką wychowania fizycznego. Pracowała też jako modelka, wizażystka, fryzjerka, stylistka. Dzień przed rozpoczęciem programu wyprowadziła się z Krakowa do Warszawy.
Sukcesy: Od pół roku szyje tzw. BAnerki – „nerki” robione na zamówienie – i BAjerki – dodatki i ubrania, dostępne na www.facebook.com/BAnerka. Poza modą prowadzi agencję hostess egzotycznych (sama ma korzenie senegalskie). Założyła też grupę tancerek samby brazylijskiej Lady Latte, w której tańczy i szyje dla nich kostiumy.
Cel: W tym roku chce odpuścić inne zajęcia i skoncentrować się na marce BA i sambie.
Michał Zieliński, 19 lat
CV: Najmłodszy i (przynajmniej na pierwszy rzut oka) najspokojniejszy uczestnik „Project Runway”. Przyznaje, że dopiero zaczyna swoją przygodę z modą. Ale patrząc na jego projekty (tworzy pod pseudonimem artystycznym Vandis), ma spore szanse na sukces. Niedługo zdaje maturę w technikum odzieżowym w Gdańsku.
Sukcesy: Brał udział m.in. w konkursie Off Fashion w Kielcach. Ma już na koncie pierwsze sesje zdjęciowe. Lubi tajemniczą, trochę mroczną estetykę, a wśród swoich inspiracji wymienia projekty Garetha Pugh i Ricka Owensa.
Monika Olszewska-Sulejewicz, 35 lat
CV: Absolwentka Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi. Pracuje w firmie produkującej odzież sportową i jest kostiumografką w łódzkim Teatrze Małym. Teatr daje jej poczucie różnorodności i spełnienia, nie musi trzymać się tam sztywnych reguł. Interesuje ją historia sztuki (jej dyplom był inspirowany XIX wiekiem) i subkulturą techno. Jako nastolatka często chodziła na imprezy techno i tworzyła szalone kostiumy ze skrawków materiałów dla siebie i koleżanek.
Cel: Po programie chciałaby rozkręcić własną markę odzieży kobiecej i dziecięcej.
Piotr Pyrchała, 27 lat
CV: W domu projektantów ma ksywkę „BoBear”. Pochodzi z Mikołowa, ale mieszka w Edynburgu. Jego mama była kuśnierzem i krawcową, często podpatrywał ją przy pracy. Po maturze wyjechał do Manchesteru. Pracował, uczył się języka i po roku zdał na projektowanie do Manchester College. Ma damską markę Birds of Prayers (www.birdsofprayers.com). Szyje też męskie ubrania, głównie dla siebie i znajomych.
Cel: Nagrodę przeznaczyłby na skompletowanie pracowni. Nie wie jeszcze, czy w Polsce, czy w Szkocji. W przyszłości chciałby też wykładać modę na wyższych uczelniach.
Patryk Wojciechowski, 22 lata
CV: Niechętnie opowiada o sobie. Woli, żeby jego projekty broniły się same. Najpierw chciał być malarzem. Zaczął szyć koszulki, okazało się, że dobrze mu to wychodzi. Trzy lat temu wyjechał na studia (projektowanie ubioru) z Gdyni do Łodzi. Żeby wziąć udział w programie, musiał przesunąć sesję na uczelni.
Cel: Chciałby studiować za granicą, np. w Antwerpii, i założyć swoją markę. Jego idolem jest Riccardo Tisci. Ceni też Gosię Baczyńską i Michała Szulca, z którym ma zajęcia w akademii. – Gdyby nie on, nie byłoby mnie tu – mówi.
Mariusz Rakoczy, 41 lat
CV: Jako dziecko dużo czasu spędzał w zakładzie krawieckim ojca. Po technikum krawieckim zajął się biznesem.Dla mody cztery lata temu rzucił etat w korporacji. Dziś rozwija działalność pod marką Rakoczy Szycie Osobiste w Ornontowicach koło Gliwic.
Sara Betkier, 25 lat
CV: Drobna brunetka o wyglądzie licealistki, studiuje wzornictwo przemysłowe na Politechnice Koszalińskiej.
Cel: Po obejrzeniu pierwszej edycji marzyła, aby wziąć udział w programie. Uwielbia szyć, siedzenie przy maszynie uspokaja ją i daje wielką radość. Projektuje ubrania i torby pod marką Betkier (www.betkier.pl), którą chciałaby rozwijać.
Sylwia Kozubska, 37 lat
CV: Ukończyła arabistykę, ale pracuje w banku, obecnie jest na urlopie macierzyńskim. Uważa, że w modzie trzeba znaleźć swoją niszę. Ona znalazła. Gdy zaszła w ciążę, zobaczyła, że jest mało ubrań dla kobiet takich jak ona, i zaczęła szyć dla siebie i koleżanek. Maszyna do szycia nie była dla niej nowością – bawiła się nią od dziecka, bo dziadkowie mieli zakład krawiecki.
Cel: Planuje rozkręcić swoją markę Lucky Me dla dzieci i kobiet w ciąży. – Moje ubrania się wyróżniają, są bardzo wesołe, kolorowe – mówi. Wygraną przeznaczyłaby na zakup maszyn i materiałów.