Reklama

Paprocki Brzozowski pokaz "Menu" w Elektrowni Powiśle

Długie, pięknie zaaranżowane stoły na ponad trzystu gości, piękny letni wieczór na warszawskim Powiślu, kwartet smyczkowy grający z szumiącą renesansową fontanną w tle, tłumy dziennikarzy, stylistów, gwiazd i przyjaciół duetu Paprocki Brzozowski. Tak rozpoczął się wyjątkowy pokaz marki, która od ponad dwudziestu lat działa na polskim rynku mody i zdecydowanie nie mówi pas. To ich kreacje, zwiewne sukienki, błyszczące cekinowe body, koronki, żakardy i pióra wybierają gwiazdy znad Wisły na imprezy w blasku fleszy. Projektanci znani są z zamiłowania do koktajlowych stylizacji, zdecydowanie mniej uwagi (zwłaszcza na pokazach) poświęcają modzie na co dzień. Dzięki temu kreują bardzo spójny wizerunek.

Reklama

Oczywiście w kolekcjach Paprocki Brzozowski znajdziemy też bluzy i t-shirty, ale zdecydowanie nie jest to core ich kolekcji. W warszawskiej Elektrowni Powiśle duet zabrał gości do krainy "Menu". Najpierw zaproponował kilkudaniową kolację w blasku świec, a następnie kilkunastometrowe stoły zamieniły się w długi wybieg. Wykorzystano też elementy odnowionej Elektrowni, a otwierająca pokaz modelka w czerwonym bolero zjechała do gości szklaną windą. Na stole projektanci wyłożyli swoje wieczorowe karty - pierwszą część poświęcając bieli. Od taliowanych marynarek w garniturowych zestawach, po półprzeźroczyste sukienki ozdobione strukturalnymi detalami i jedwabne tuniki z pisanym nadrukiem (te akurat inspirowane współpracą duetu z Amazon Prime Video). Biel stopniowo przeszła w pastelową zieleń i róż w odcieniach nude, aby na końcu zmienić się w mocną czerwień i finiszować klasyczną, głęboką czernią. W projektach wiele przykuwających oko sukienek maksi, wyszywanych ręcznie kryształkami i cekinami, pierzaste boa nawiązujące do lat 20. i mieniące się frędzle również w podobnej estetyce.

"Po latach poszukiwań i eksperymentów, mamy pewność jaką modę chcemy tworzyć. Przede wszystkim z kobietą w centrum naszej uwagi. Chcemy, aby nasze projekty hołdowały seksownej klasyce, a nasze klientki miały przekonanie, że to propozycje ponadczasowe", mówił w jednym z wywiadów Mariusz Brzozowski, połowa projektanckiego duetu.

Kolekcja bardzo klasyczna w swojej wieczorowości, oprawa na pięć z plusem, zaskoczenie kiedy stół zmienił swoją rolę i stał się wybiegiem - 10/10. Podobnego zdania były też gwiazdy, przyjaciele i przyjaciółki projektantów, którzy nie tylko zabłysnęli na czerwonym dywanie, ale żywo komentowali prezentowane sylwetki. Wśród naszych faworytów - Lara Gessler w czarnej kreacji, Małgorzata Kożuchowska w koronkach i Joanna Horodyńska w niebieskościach Vivienne Westwood.

Reklama

Brawo Paprocki Brzozowski, to był godny zapamiętania letni wieczór.

Reklama
Reklama
Reklama