Reklama

Podczas, gdy wyroki Akademii Filmowej są w dużej mierze przewidywalne, prawdziwa rywalizacja toczy się za kulisami. Projektanci ostro konkurują o ubieranie nominowanych aktorek, a suknia laureatki przechodzi do historii. My przyglądamy się wynikom walki domów mody o czas antenowy. Kto może poczuć się zwycięzcą, a kto wielkim przegranym Oscarów?
Maria Grazia Chiuri i Pier Paolo Piccioli - Valentino [3 kreacje]

Reklama

Projektanci Valentino mieli zdominować czerwony dywan Oscarów 2013. Jeszcze rankiem 24 lutego byli pewni, że na ceremonii pokażą cztery kreacje, w tym najważniejszą, szytą na miarę suknię dla nominowanej Anne Hathaway. Niestety aktorka zrobiła im przykrą niespodziankę, zmieniła plany kilka godzin przed występem i Oscara z rolę w "Nędznikach" odebrała w jasnoróżowej kreacji Prady. Być może żałuje tej decyzji, bo oprócz ochłodzenia stosunków z domem mody, naraziła się na krytykę z powodu odznaczających się sutków. Ostatecznie, Valentino podpisało się pod trzema stylizacjami, ale wśród klientek znalazła się tylko jedna nominowana - Sally Field. Na domiar złego, Jennifer Aniston zgasiła nieco kreację swoją zbyt casualową fryzurą. Trzecią damą Valentino była zmysłowa Samantha Barks, koleżanka Hathaway z planu "Nędzników".

Giorgio Armani [3]

Wiekowego projektanta na pewno rozpiera duma - udało mu się ubrać aż trzy aktorki nominowane do Oscara za rolę pierwszoplanową. Żadna z nich nie odebrała statuetki, ale Jessica Chastain i Naomi Watts wyglądały olśniewająco i zebrały liczne pochwały mediów. Trudniej nam wypowiadać się o sukni 9-letniej Quvenzhane Wallis, ale dobrze, że dom mody wcześnie buduje relację z dziewczynką, która rokuje na świetną aktorkę i piękną kobietę. Raf Simons - Dior [2]


Dom mody Dior podjął bardzo taktyczną decyzję nawiązując współpracę reklamową z 22-letnią Jennifer Lawrence. W ten sposób Raf Simons zyskał monopol na ubieranie ulubienicy Ameryki, faworytki w wyścigu o nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Nie wiemy, jakim cudem Lawrence ("Poradnik pozytywnego myślenia") wygrała z Emmanuelle Rivą ("Miłość"; ale nie mamy wątpliwości co do zachwytów nad jej kreacją Dior haute couture. Uroczy upadek młodej aktorki w drodze po nagrodę zapisze się nie tylko w historii Oscarów, ale i francuskiego domu mody. Raf Simons może być też dumny ze swojej drugiej podopiecznej - posągowej Charlize Theron.

Elie Saab [2]

Projektant z Libanu jest jednym z pewnych typów na każdej hollywodzkiej gali, dlatego wynik dwóch kreacji nie wydaje się satysfakcjonujący. Jednak Elie Saab popisał się taktycznym wyczuciem pożyczając suknię Alicii Vikander, młodej szwedzkiej aktorce, która po rolach w
"Annie Kareninie" i "Kochanku królowej" została ulubienicą internautów i godną reprezentantką pięknych Europejek.

Miuccia Prada - Prada i Miu Miu [2]

Miuccia Prada sporo zyskała podkradając Anne Hathaway projektantom Valentino. Nie ma lepszej reklamy dla domu mody niż liczne zdjęcia aktorki dzierżącej statuetkę. Niestety, dobra stylizacja Anne Hathaway spotkała się z krytyką za sposób podkreślenia biustu i pewien chaos, wprowadzony przez wiązania na plecach. Z kolei śliczna, ale niewysoka, Kerry Washington zasłużyłaby na miejsce w "TOP 5" wieczoru, gdyby nie zaburzający proporcje tren.
Sarah Burton - Alexander McQueen [2]


Pokazy domu mody Alexander McQueen zniewalają, ale mamy wrażenie, że na czerwonym dywanie talent samego McQueen, a później Burton zawsze nieco przygasał. Dobrym pomysłem było ubranie Salmy Hayek w wydłużającą optycznie kreację, ale Seyfried wypadła jakoś blado. Poprawnie, ale mogliśmy spodziewać się czegoś więcej. Georgina Chapman i Keren Craig - Marchesa [2]

Dom mody Marchesa musiał obyć się bez wielkich nazwisk. Olivia Munn uchodzi za jedną z bardziej seksownych aktorek serialowych i tę cechę udało jej się skutecznie podkreślić za pomocą kreacji z najnowszej, jesiennej kolekcji marki. Gorzej wypadła Fan Bingbing, Chinka znana bardziej z rubryk towarzyskich, niż filmów. Na ogół perfekcyjnie ubrana, tym razem wybrała nieładną kopertówkę i jedną z najbardziej przesłodzonych kreacji ostatniego New York Fashion Week. Aktorka pogubiła się między stylem księżniczki a estetyką Barbie. Donatella Versace - Atelier Versace [2]

Donatelli udało się wczoraj zaprezentować dwie suknie, niestety obie nieudane. Kanarkowa żółć i ozdoby w stylu lat 80. to za dużo szczęścia na raz dla wiekowej damy, a Halle Berry po raz kolejny udowodniła, że stawia miłość do Donatelli ponad zdrowy rozsądek. Tęsknimy za czasami, kiedy projektantka bawiła się retro przepychem na wybiegu, a na wielkie gale tworzyła skromniejsze, eleganckie kreacje.
Nagroda social media - Frida Giannini z Gucci

Z analizy przygotowanej przez Attensity Media wynika, że najwięcej komentarzy na Twitterze, Facebooku, Google+ i blogach wywołało pojawienie się na czerwonym dywanie Jennifer Garner. Jak myślicie - czy to zasługa bakłażanowej sukni Gucci, cudownej kolii Neil Lane czy może brody Bena Afflecka (ma własne konto na Twitterze)? Wielki przegrany - Tom Ford [0]

Reklama

Autor najpiękniejszej sukni zeszłorocznych Oscarów (Gwyneth Paltrow w białej pelerynie) został pominięty we wczorajszej ceremonii. Czyżby żadna gwiazda nie chciała przebrać się za zebrę albo komiks, motywy przewodnie jego nowej kolekcji na sezon jesień-zima 2013? A może projektant koncentruje się na szyciu garniturów dla Justina Timberlake'a? Nie bądźmy jednak zbyt surowi - na gali zabrakło muz projektanta, np. Julianna Moore.

Reklama
Reklama
Reklama