Nie mów „żonobijka”. Mroczna historia podkoszulka [nowy odcinek podcastu Trendologia]
Zwykły bawełniany podkoszulek nie ma sobie równych w nieznośne upały: jest praktyczny, łatwy do wystylizowania i niewymuszenie cool. Ale jak na ironię, ten klasyk ma mroczniejszą, bardziej skomplikowaną historię, która wykracza poza jego niedawne włączenie do street style'u supermodelek.
- Karolina Liczbińska
Tank topy królowały w pokazach na sezon jesień-zima 2022. Na wybiegu Prada przechadzały się w nich Hunter Schafer i Kaia Gerber; Matthieu Blazy stworzył dla Bottega Veneta skórzane wersje podkoszulka. U Acne tank top szedł w parze z długimi wieczorowymi rękawiczkami.
Co ciekawe, chociaż ta skromna część garderoby zasłynęła jako atrybut macho mężczyzn, jej początek przypisuje się… kobiecej drużynie pływackiej na szwedzkich Igrzyskach Olimpijskich w 1912 roku. Odsłaniająca ramiona górna połowa kostiumu kąpielowego wzbudziła takie poruszenie, że dzięki sile skandalu wypłynęła na szerokie wody. Co się stało, że zamiast z kobiecymi sportsmenkami kojarzymy tank topy z toksyczną męskością? W najnowszym odcinku “Trendologii” dowiecie się, skąd wzięła się nazwa „żonobijka”, jaką rolę odegrała społeczność queerowa i co ma do tego klasizm. Zaprasza Karolina Liczbińska.
Moda w czasach zarazy. Nowy odcinek podcastu Trendologia>>