Reklama

W Bottega Veneta zaszły zmiany. Nowy dyrektor kreatywny - Daniel Lee sprawił, że o włoskim domu mody znów jest głośno. W branży dużo mówi się o profilu @bottegaveneta na instagramie - konto marki już zostało okrzyknięte jednym z najciekawszych (zobaczcie>>>). Pozytywne recenzje zbierają kampanie - musicie przyznać, że fotografie autorstwa Tyrone'a LeBona wykonane na włoskiej wyspie Ischia zapierają dech w piersiach (sprawdźcie>>>).

Reklama

Sławą znów cieszą się akcesoria z metką Bottega Veneta. Bestsellerami są już nie tylko plecione torby i portfele. Teraz dziewczyny marzą o butach od włoskiego domu mody. Modne są zarówno "nadmuchane" pantofle z pikowaniem à la kanapa, a także sandały na szpilce z paseczkami.

Trend na sandały typu floss sandals szybko podchwyciła Zara. Zespół projektowy hiszpańskiej sieciówki szybko do oferty wprowadził buty (mocno) "inspirowane" tymi autorstwa Daniela Lee. Buty z Zary też mają obcas, wykonane są ze skóry i składają się z cienkich pasków.

Kosztują 239 zł i jak już pisałyśmy, szybko stały się hitem na instagramie - zobaczcie>>>> Nie ulega wątpliwości, że ich design niemal odwzorowuje projekt Bottega Veneta. Jak można się domyślić, są jednak dużo tańsze niż oryginał (dla porównania - cena sandałów włoskiego domu mody wynosi $ 720, czyli ponad 2770 zł). Ich przystępność cenowa sprawiła, że dziewczyny noszą je na co dzień - w casualowaych stylizacjach i chętnie się w nich fotografują.

Reklama

Co sądzicie, czy projektanci hiszpańskiej sieciówki inspirując się, posunęli się tym razem o krok za daleko?

Reklama
Reklama
Reklama