Najnowszy It Bag to... torebka po chipsach? Fani Balenciagi porównują to do Warhola i Duchampa. Nie zgadniecie, ile kosztuje
Powiedzieć, że Balenciaga wyłamuje się z modowych konwencji, to jak nic nie powiedzieć. Demna Gvasalia cały czas prześciguje się w generowaniu coraz bardziej absurdalnych projektów. Jego najnowsze dzieło? Linia torebek inspirowana ulubioną przekąską ze szkolnego sklepiku: chipsami ziemniaczanymi.
Ile zapłaciłabyś za "paczkę chipsów" Balenciagi?
Od współpracy z Crocs po akcesoria inspirowane sklepem spożywczym i spódnicę-ręcznik, Balenciaga nie ustaje w przesuwaniu granic mody na najbardziej nieoczekiwane sposoby. Najnowsze dzieło marki, czyli linia torebek Chips Bag, nie jest wyjątkiem. Ten wykonany z błyszczącej skóry cielęcej dodatek ma urok wymiętej paczki po chipsach i jest dostępny w trzech "smakach": Salt & Vinegar, Spicy Chili oraz Cheese & Onion. Projekt graficzny zawiera nawet nadruk etykiety z informacjami żywieniowymi. Jeśli jednak liczycie, że cena designerskich chipsów będzie bliższa sklepowi spożywczemu niż butikowi, to mamy złe wieści: ich cena to 1850 dolarów, czyli prawie 7500 zł.
To nie pierwszy raz, gdy marka czerpie inspirację z chipsów. W 2022 roku na pokazie absolwentów Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii, prestiżowej szkoły mody, która dała nam belgijskie ikony takie jak Martin Margiela, Dries van Noten i Kris van Assche (oraz samego dyrektora kreatywnego Balenciagi, Demnę), projektant Demna Gvasalia został przyuważony podczas spaceru z zupełnie opróżnioną torbą chipsów Lay's Original Wavy Potato Chips - i obejmował ją, jakby to był designerski It Bag.
Jak się okazało, w ten sposób zapowiadał współpracę z prawdziwymi chipsami Lays - a owocem tego były skórzane odpowiedniki naszych ulubionych smaków. Choć reakcje na Chips Bag i kopertówkę Balenciaga Lays były mieszane - niektórzy chwalili kreatywność marki, a inni krytykowali ją jako niepoważną - jedno jest pewne: Balenciaga po raz kolejny wywołała dyskusję na temat natury luksusu i roli mody w społeczeństwie.
Artystyczne czy absurdalne?
"To sztuka konceptualna. Nie musisz tego kupować, ja bym tego nie nosił, ale uwielbiam to jako dzieło sztuki. Kiedy ktoś, kto tego nie rozumie, rozpacza nad tym, albo kiedy ludzie, którzy kupują z powodu logo, nie rozumiejąc projektu, decydują się finansować te kreatywne eksperymenty konceptualne, w obu przypadkach TO jest częścią dzieła, dyskusji, wkurzania ludzi, udowadniania, że niepoważni ludzie kupią wszystko ... [to] kwestionowanie i wywoływanie debaty na temat tego, czym w ogóle jest luksus", napisał ktoś w komentarzu na Reddicie, porównując Demnę do Marcela Duchampa i Andy'ego Warhola.
"Nie kupiłbym tego, ale uwielbiam to jako część pokazu na wybiegu. Z pewnością wkurzy ludzi, co bardzo mi się podoba", napisał ktoś inny.
Jeśli kusi was ta luksusowa przekąska - torba Chips jest dostępna w przedsprzedaży online, z szacowaną datą wysyłki najpóźniej 1 maja.