Reklama

W tym artykule:

  1. Kozaki Chunky Long, Mako
  2. Przeskalowane kalosze, Public Desire
  3. Trapery z nieprzemakalnej pianki, Native
  4. Ponadczasowe kalosze z wysoką cholewką, Hunter
  5. Sztyblety na grubej kontrastowej podeszwie
Reklama

Kozaki Chunky Long, Mako

„To modowy must-have sezonu - mocne, odważne, a przy tym bardzo uniwersalne i ultrawygodne. Idealnie podkręcą każdy look.” czytamy na stronie marki i podpisujemy się pod tym obiema rękami. Dodatkowy plus: polarowe wykończenie środka, które skutecznie ociepli i umili oczekiwanie na wiosnę.

Przeskalowane kalosze, Public Desire

Toporny design tych kaloszy można pokochać albo znienawidzić, a branża mody kocha absolutnie i bezwarunkowo. Zapraszane na Fashion Weeki influencerki nieprzemakalne buty udające element robotniczego kombinezonu stylizują na zasadzie kontrastu: do eterycznych mini, eleganckich marynarek lub zwiewnych sukienek midi. I jeszcze jedno – propozycja brytyjskiej marki Public Desire właśnie trafiła do zakładki „SALE”.

Trapery z nieprzemakalnej pianki, Native

Wgańskie trapery we wszystkich kolorach tęczy, które ważą mniej niż papierowy kubek z rozgrzewającą herbatą. Ich cholewkę wykonano z innowacyjnej pianki EVA: nieprzemakalnej, superlekkiej, trwałej i odpornej na wszelkie zabrudzenia. To buty, które założysz na deszcz i na śnieg, spacer po górach i dzień w biurze. Gwarantujemy: egzamin ze swojej funkcjonalności zdadzą na 5 z plusem. Co więcej, zgarną mnóstwo komplementów za styl.

Ponadczasowe kalosze z wysoką cholewką, Hunter

W czasach szkolnych nic bardziej nie uchodziło za obiekt pożądania niż Huntery. Założone do szkoły (bez najmniejszego poważania prognozy pogody) dodawały 100 punktów do bycia cool. Dziś zyskały status uniwersalnych klasyków, po które w deszczowe dni najchętniej sięgają minimalistki. A to dlatego, że kalosze tego typu pasują do każdej stylizacji i nie zestarzeją się przez lata.

Jakie buty na deszcz? 4 modele, w których stylowo przetrwacie każde oberwanie chmury>>

Reklama

Sztyblety na grubej kontrastowej podeszwie

Brzmi znajomo? Powinno, bo model, który dziś przewija się w ofercie co drugiej sieciówki i prawie każdego sklepu obuwniczego to wyraźna inspiracja bestsellerowym projektem Tire od Bottega Veneta. Rok temu zaczęły pokazywać się w nich najpopularniejsze influencerki, a dziś naśladują je dziewczyny z całego świata. Wybierają modele zaimpregnowanej skóry lub poliuretanu. Możecie skakać w nich po kałużach z soundtrackiem Deszczowej Piosenki w słuchawkach, bez najmniejszych obaw, że ucierpi na tym wasza stylizacja. I odporność.

Reklama
Reklama
Reklama