Na stok i zimę w mieście. Przegląd najważniejszych trendów w modzie narciarskiej
Koniec listopada to początek sezonu narciarskiego (lub après-ski, jeśli od szusowania po stoku wolisz gorącą czekoladę z widokiem na góry). Niezależnie od tego, czy wybierasz się w Tatry, czy planujesz wyjazd w Alpy, twój strój musi spełniać określone kryteria. Przede wszystkim powinien być ciepły i wygodny, ale miłośnicy mody nie zapominają również o aktualnych trendach. A gdzie szukać inspiracji, jeśli nie w S’portofino? Luksusowy multibrand zrzesza ponad 130 marek premium, na czele z tymi sportowymi.
W tym artykule:
Ponadczasowe połączenie czerni i bieli, projekty w stylu sport & chic, nawiązania do najważniejszych dekad w historii mody. Tegoroczne kolekcje z powodzeniem łączą wymagania techniczne i estetyczne. Stylistki S’portofino zadbały o to, aby w ofercie konceptu znalazły się projekty topowych brandów z całego świata, od Toni Sailer po Goldbergh.
Black & white
Stylizacyjne pewniaki? Oczywiście zestawy utrzymane w kolorystyce black & white, które popularnością cieszą się niezależnie od sezonu. Czarno-białych propozycji nie brakuje w kolekcjach marek sportowych. Toni Sailer rozkochała w sobie stylowe dziewczyny z całego świata. Nic dziwnego – jej projekty w niczym nie przypominają typowej odzieży narciarskiej. W najnowszej kolekcji znalazły się zarówno tkaniny o gładkiej strukturze, jak i stylizacje mix & match, w których zgrabnie połączono różne materiały. Kombinezony narciarskie z górną częścią w postaci sztucznego futerka to zdecydowanie nasz must have na ten sezon.
Gdzie jeszcze szukać wariacji na temat czarno-białej klasyki? Sportalm proponuje ją w połączeniu z fantazyjnymi printami, od geometrycznych gwiazdek po motywy zwierzęce. Natomiast marka Bogner, poza zamiłowaniem do czerni i bieli, silnym uczuciem darzy również trend na sztuczne futerka (w tym nawet futrzaste śniegowce).
Eksplozja kolorów
Projektanci nie ograniczają się w tym sezonie do jednego koloru. Całą paletę barw znajdziemy w ofercie marki Goldbergh. Dostępne w intensywnych odcieniach czerwieni, różu czy błękitu kombinezony natychmiast dodają energii. Tak samo ozdobione multikolorowymi wzorami kurtki narciarskie, które przywodzą na myśl watę cukrową. Przydadzą się nie tylko na stoku, ale także na co dzień, aby podkręcić temperaturę, gdy spadnie ona poniżej 0 st. C.
Marka Descente stawia na monochromatyczne total looki. Projekty nie są widowiskowe, ale przykuwają uwagę. Kunsztowne detale, ręcznie wykonane elementy i perfekcyjne laserowe cięcia to specjalność Descente. W połączeniu z zaawansowaną technologią sprawiają, że narciarska odzież z jej metką nie zawodzi nawet podczas najtrudniejszych warunków pogodowych.
Na granicy przeszłości i przyszłości
Tegoroczne kolekcje stworzone są w duchu mix and match. Projektanci idą z duchem czasu, a jednocześnie przywracają do życia najważniejsze trendy z przeszłości. U marki Fusalp uwagę przykuwają minimalistyczne kombinezony łączące styl athleisure z quiet luxury. Ich charakterystyczny fason to nawiązanie do lat 70.
Zapożyczeń z przeszłości nie brakuje również w najnowszej kolekcji marki Bogner. W projektach przewijają się zarówno bijące rekordy popularności w latach 70. jaskrawe kolory, jak i odważne motywy zwierzęce. Nas uwiódł brązowo-kremowy kombinezon w paski zebry.
Goldbergh styl retro miksuje z nurtem space age, który rozwinął się w latach 60. Marka nie boi się przeskalowanych form i akcentów futurystycznych. W najnowszej kolekcji szczególnie wyróżniają się kombinezony i kurtki narciarskie z bufiastymi rękawami w rozmiarze XXL.
Więcej modnych propozycji w klimacie après-ski chic, które tej zimy będziesz chciała nosić również na ulicach miasta, znajdziesz w S’portofino.