Reklama

Nie da się zaprzeczyć – proste białe koszule i oversize'owe fasony od lat miały monopol w naszych szafach. Ich neutralność i uniwersalność sprawiają, że pasują do wszystkiego, ale… czasem po prostu chce się czegoś nowego. Na przykład frywolnie falbaniastych koszul.

Reklama

Trend nie pojawił się znikąd. Już pod koniec 2024 roku można było zauważyć jego zwiastuny na wybiegu Chloé, gdzie Chemena Kamali przywróciła boho do rangi high fashion, a rzędy falban i marszczeń podkreślały nonszalancką elegancję sylwetek. Anthony Vaccarello w Saint Laurent postawił z kolei na klimat lat 80. – kolorowe jak kredki bluzki z falbankami noszono tam pod marynarkami o mocno zarysowanych ramionach. Na pokazie Chanel falbaniaste kołnierzyki wystawały spod klasycznych tweedowych żakietów, a Zimmermann postawił na zwiewne modele, które wyglądały jak wyjęte z XIX-wiecznej powieści.

Spotlight
Spotlight

Jak nosić bluzki z falbanami w 2025 roku?

Pytanie nie brzmi „czy”, ale „jak” nosić falbaniaste bluzki, by nie wyglądać jak bohaterka dramatu kostiumowego (albo pirat...). Klucz, jak zwykle, tkwi w proporcjach i balansie.

  • Minimalistki mogą wybrać bardziej stonowane wersje – np. gładką, jedwabną bluzkę z subtelną falbaną przy dekolcie – i zestawić z dobrze skrojonymi jeansami.

  • Miłośniczki stylu vintage mogą pójść w stronę broderie anglaise – ta romantyczna koronka pięknie komponuje się z camelowymi trenczami i wiklinowymi koszykami.

  • Maksymalistki nie mają ograniczeń – im więcej falban, marszczeń i dramatycznych rękawów, tym lepiej. W 2025 roku szczególnie modne będą kołnierze XXL - jak szaleć, to szaleć.

Reklama

Dlaczego właśnie teraz?

Moda kocha kontrasty, a po latach minimalistycznej hegemonii apetyt na romantyzm rośnie. Widać to nie tylko na wybiegach, ale i na ulicach. Zainspirujcie się stylizacjami modowych insiderek:

Reklama
Reklama
Reklama