Mariusz Przybylski: for no virgins
Minimalistyczny glamour, Studio 54 i tęsknota za seventiesami.
- ELLE
We wczorajszy ciepły lipcowy wieczór Mariusz Przybylski odkrył przed nami dziedziniec warszawskiej Sali Kongresowej, a tym samym zainaugurował sezon jesienno-zimowych pokazów. Przygaszone, czerwone światło, surowe wnętrze i podniosła muzyka wprawiały w tajemniczy nastrój, zwiastując nową, równie tajemniczą kolekcję projektanta.
For no virgins to kontrolowany misz-masz inspiracji zaczerpnięty z minionych dekad i elementów charakterystycznych dla twórczości Przybylskiego. Mamy więc cekinowe dzwony oraz marynarki i mocno prześwitujące koszule, w których latach 70. Diana Ross tańczyłaby w najbardziej prestiżowych klubach Nowego Jorku, a także detale stworzone z piór i tiulu. Do tego denim w wydaniu vinatge noszony ze strukturalnymi topami i bardzo szykowne płaszcze.
W kolekcji Mariusza Przybylskiego nie mogło zabraknąć także wytwornych, koktajlowych sukienek (w czerni i głębokiej czerwieni), wykonanych z warstw lejącego się materiału, wykończonych geometrycznymi dodatkami i oczywiście najpiękniejszymi, kryształowymi aplikacjami.
Diabeł tkwi w szczegółach
Tak mówią. My dziś zaryzykujemy stwierdzenie, że tkwi on w dodatkach. Bo to one stanowiły estetyczną klamrę dopinającą całą kolekcję. Zaczynając od wytwornych kapeluszy, przez rajstopy i na butach kończąc. A te ostatnie już w szczególności zawróciły nam w głowach. Minimalistyczne, białe kozaki na grubej czarnej platformie marki ECCO, które w latach 70. z pewnością odnalazłyby się w szafie Sharon Tate, projektant połączył z białymi, koronkowymi rajstopami, tworząc silnie osadzone w trendach na jesień i zimę 2020/21, monochromatyczne zestawienie. Już teraz przewidujemy, że ten model ECCO w najbliższym sezonie znajdziecie w garderobach wszystkich stylistek i redaktorek mody.
Poza kozakami, na wybiegu dominowały także botki na platformie marki ECCO (również w klimacie lat 70.) i klasyczne czarne czółenka, które w połączeniu z ciemnymi rajstopami sprawdzą się wszędzie, niezależnie od okazji.
Zdjęcia kolekcji for no virgins. znajdziecie w naszej galerii.
1 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
2 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
3 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
4 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
5 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
6 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
7 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
8 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
9 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
10 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
11 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
12 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
13 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
14 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
15 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
16 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
17 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
18 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
19 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.
20 z 20
Mariusz Przybylski: for no virgins.