Loewe jesień-zima 2024/2025. Arystokracja w krzywym zwierciadle

Jako tło dla kolekcji Loewe na jesień 2024 roku Jonathan Anderson stworzył pop-up wystawę z 18 pracami amerykańskiego malarza Alberta Yorka (ulubieńca Jackie Kennedy), który specjalizował się w małych obrazach olejnych przedstawiających świat przyrody. Dzieła sztuki stały się areną dla eksploracji klasy, dziedzictwa i nowoczesności; ubrania rozwinęły ten wątek, przekształcając arystokratyczne symbole dla współczesnej publiczności. Anderson zaczął od porannego surduta, "niezbędnego dla uczniów z Eton, których uczy się, że globalna dominacja jest ich wrodzonym prawem" - napisał Tim Blanks; tu jednak przerobionego z myślą o kobietach. Strukturalne płaszcze miały kołnierz z rzeźbionego drewna, który został posrebrzony, by wyglądał jak metal. Nawet nadruki na torebkach (z delikatnymi motywami, takimi jak liście sałaty i włócznie szparagów) były skrupulatnie wykonane z koralików; surrealistyczne, jak przystało na Loewe, ale też z nutą starodawnej misterności. Jak podsumował to projektant po pokazie: "Idea 'arystokracji' jest teraz czymś obcym, prawie nie istnieje - to prawie karykatura".