Jessica Mercedes w wiralowym "butter yellow set" z H&M. Też go mam i uważam, że na żywo wygląda jeszcze lepiej
Ten wiralowy set z H&M w kolorze "butter yellow" skradł moje serce. Na początku zobaczyłam go na Jessice Mercedes. Od razu wiedziałam, że też chcę go mieć.

Ten set z H&M z miejsca skradł moje serce. Kiedy zobaczyłam go najpierw na Jessice Mercedes, a później w sklepie stacjonarnym H&M na manekinie, od razu chwyciłam go w moim rozmiarze i pobiegłam do przymierzalni. Nie myliłam się, wyglądał naprawdę dobrze.
Set z H&M stał się z wiralem - set "yellow butter"
Set z H&M w kolorze maślanej żółci naprawdę robi wrażenie. I to na żywo jeszcze bardziej niż na zdjęciach, choć już na samych fotografiach wygląda zjawiskowo. Na początku wypuszczenia wiosennej kolekcji hitem okazała się sama oversizowa bluzka, inspirowana romantycznymi, zwiewnymi kreacjami prosto z pokazów Chloé. Głęboki dekolt, bogato zdobiony falbankami, szerokie i bardzo długie rękawy, ozdobne sznureczki. To wszystko składa się na bluzkę idealną na wiosnę i lato 2025. Na koniec oczywiście jeden z najmodniejszych kolorów - czyli "yellow butter". "Maślany żółty” to odcień inspirowany miękkim, kremowym kolorem świeżego masła. Jest delikatnie ciepły, subtelnie rozbielony, balansuje między pastelową delikatnością a elegancją, totalnie w duchu quiet luxury.
Jessica Mercedes wygląda w tym secie także fenomenalnie! Ja muszę jednak przyznać, że wybrałam nieco inny krój bluzki niż ten, na który zdecydowała się blogerka. Poszłam w maksymalizm, falbany i jeszcze większy boho vibe.
Wiralowy set tak prezentuje się w rzeczywistości. Mam ponad 180 centymetrów wzrostu, przeważnie w H&M noszę ubrania w rozmiarze S, jednak tutaj skusiłam się na wybranie obu elementów w rozmiarze M - po to by zyskać jeszcze więcej objętości i materiału, zwłaszcza w przypadku bluzki.

Jak stylizować set z H&M?
Set z H&M jest sam w sobie tak bardzo bogato zdobiony ze względu na dużą ilość materiału, przepiękny kołnierz i dodatkowe sznureczki, że wystylizowanie go będzie jednocześnie proste, ale i trudne. Dlaczego? Dodatkami możesz przesadzić, dlatego ja postawiłabym zaledwie na trzy elementy. Torebkę - np. koszyk z karmelowymi elementami (Nashe), proste beżowe baleriny w stylu "fishnet" (Vanda Novak) oraz złotą biżuterię w postaci naszyjnika (Orska). I voila! Więcej już nie trzeba. Taka stylizacja zawsze i wszędzie zrobi wrażenie.