Jak ubierają się teraz najmodniejsze dziewczyny w Paryżu? To te torebki, buty i dodatki zrobiły furorę na Paris Fashion Week SS 22
Francuskie „je ne sais quoi” w żadnym innym miejscu i czasie nie jest widoczne tak bardzo jak podczas paryskiego Fashion Weeka. W powietrz unosi się zapach drogich perfum, na chodnikach rozbrzmiewa stukot luksusowych szpilek, a zabytki i miejskie zakamarki zamieniają się w spektakularne scenografie pokazów mody. W momencie gdy oczy całego świata zwrócone są w stronę wybiegów, my przyglądamy się ulicy. W końcu to tam coraz częściej powstają trendy. Oto torebki, buty i dodatki, które królują teraz nad Sekwaną. Większość z nich z pewnością znalazłybyście także w swoich szafach.
W tym artykule:
Torebki do ręki
Jesienią 2021 Paryżanki – te z urodzenia i te z wyboru - krótko trzymają swoje torebki. Wybierają modele nie z paskiem, a poręcznym uchwytem i nie spuszczają ich z oczu. Robią one za funkcjonalny dodatek i perfekcyjne uzupełnienie stylizacji. Na zdjęciach z Fashion Weeka królują kanciaste kuferki (przede wszystkim pikowane Lady Dior) i skórzane poduszkowce we wszystkich kolorach tęczy. Same aż nabrałyśmy ochoty na lazurową albo fiołkową torebkę z rączką… Idealnie sprawdzi się w walce z jesienną szarówką.
Kochamy klisze
Czy istnieje większe cliché niż berety w Paryżu? Pewnie nie, ale czy naprawdę jest w tym coś złego? Za wszelką cenę unikając wszystkiego, co od generacji Z mogłoby dostać etykietkę „cheugy”, uparliśmy się ostatnio na bycie alternatywnymi do granic możliwości. W polemikę z krytycznymi Zetkami zdają się na szczęście wchodzić właśnie dziewczyny odwiedzające Paris Fashion Week. Przed obiektywami fotografów street fashion z dumą stają wystylizowane w przekrzywione berety z antenką. A my nie możemy przestać się nimi zachwycać! Look Caroline Daur skomponowany z myślą o pokazie marki Christian Dior ostatecznie przekonał nas do zakupu wełnianego atrybutu wszystkich filles françaises. Dla pełnej jasności: zamierzamy też bez cienia zażenowania popijać pumkin sice latte, a w długie jesienne wieczory urządzać sobie maratony z Harrym Potterem. Sorry not sorry!
Apaszki
Francuzki i odwiedzające Paryż it girls kochają klasykę. Równie mocno uwielbiają się nią jednak bawić. Tym razem przedmiotem modowych eksperymentów zgodnie ustanowiły jedwabne apaszki. Zupełnie tak, jakby brały udział w nieoficjalnym konkursie najciekawszych stylizacji z wzorzystą custką w roli głównej. Chustki zdobiły ich nadgarstki, torebki, szyje, talie, kucyki i głowy. Nie zabrakło apaszkowych topów. I te chyba podobały nam się najbardziej. Okazuje się, że świetnie czują się nie tylko w wakacyjnym anturażu – jesienna aura także pasuje tu jak ulał.
Na wysokościach
Nie możemy wyzbyć się wrażenia, że zaproszone na Paris Fashion Week stylistki i influencerki postanowiły potraktować go jako ostatnią przed jesienno-zimową pluchą okazję ku wystrojeniu się. Uwagę zwracały pióra, cekiny, głębokie dekolty i widowiskowe tiule, a konkurencję praktycznym botkom i traperom robiły szpilki i pantofelki. I wcale nas to nie dziwi. W końcu to naprawdę ostatni moment na wyjście w ulubionych obcasach. Szczególnie najmodniejszych w tych z odkrytą piętą. Pssst perfekcyjnie dogadają się z jeansami i oversize’owym trenczem!
Statement bijoux
Palec pod budkę komu naszyjniki z przeskalowanymi zawieszkami udającymi eksponaty z muzeum sztuki współczesnej, barwne korale i duże, dziwaczne kolczyki kojarzyły się dotąd w najlepszym razie z ekscentryczną nauczycielką plastyki z podstawówki… Dobrze wiemy, że jeszcze kilka miesięcy temu ozdoby tego typu omijałyście na zakupach szerokim łukiem. Jesienią 2021 dziewczyny z branży postanowiły definitywnie odmienić ich los. Efektowna, oversize’owa biżuteria gra w ulicznych stylizacjach Paryża pierwsze skrzypce. Największe wrażenie zrobiły na nas artystyczny naszyjnik Aimee Song i kolczyki z monogramem Chanel podpatrzone u Pernille Teisbaek.