Reklama

1. OFF Out of Schedule

Reklama
Strefa OFF: Błotnicka, Mieloszyk, Polk

Strefę OFF otworzył pokaz Moniki Błotnickiej. Zgrabne sylwetki i transparentne tkaniny to powiew kobiecości w awangardowej przestrzeni OFF. Kolekcja Błotnickiej prezentowała się bardzo dobrze, ale widać było, że ulubionym twórcą młodej projektantki jest Prabal Gurung.
Całkiem dobrze wypadła też Olga Mieloszyk, która podobnie jak Thunder Blond zastosowała nakrycia głowy w klimacie S&M. Same ubrania zbliżały się do minimalizmu, sprawnie zestawiając czerń i biel. Rezygnacja z graficznych kontrastów na rzecz harmonijnej gry tych barw-niebarw to miłe urozmaicenie nadchodzącego sezonu.
Na kontraście bieli i czerni oparła się również Michalina Polk. Ich połączenie wypadło tu jednak bardziej topornie. Mocne, architektoniczne kroje nawiązywały do kart do gry (Alicji w Krainie Czarów?), ale część sylwetek wypadła ciężko i niewspółcześnie.
Kolekcja Polk zrobiła jednak lepsze wrażenie niż pokaz znanej malarki Oli Chaberek. Artystka powróciła do Polski z Berlina, gdzie jeszcze niedawno mieściła się jej pracownia. Chaberek to multitalent, ale paradoksalnie to ubrania były najsłabszą częścią pokazu w klimacie Czerwonego Kapturka. Świetne wizualizacje (przygotowane we współpracy z Mariuszem Trelińskim), koncept i sprawna reżyseria odwróciły uwagę od samej kolekcji.
KAMILA GAWROŃSKA-KASPERSKA

KAMILA GAWROŃSKA-KASPERSKA wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl

Jeszcze pamiętamy, jak zachwyciła nas swoją debiutancką kolekcją „Metropolis" podczas konkursu Złota Nitka. Dziś Gawrońska-Kasperska nie eksperymentuje już tak brawurowo i po studencku formą, a stara się iść tropem delikatnej, eterycznej kobiecości. Wprawdzie w sukienkach nadal operuje ulubionymi plisami, ale tym razem nie sią ostre i geometryczne, a obłe i delikatne jak membrana. Kolekcja projektantki na sezon wiosna-lato 2013 została zatytułowana „Mimesis", co zdradza jej motyw przewodni – transformację w świecie organicznym. Stąd też użyte przez Gawrońską-Kasperską szyfonowe, transparentne tkaniny gięte i cięte w surowy sposób.
PROJECT ZOA.

PROJECT ZOA. wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl

Według marki Project ZOA w przyszłym sezonie będziemy nosić biel od rana do wieczora. Najlepiej, gdy mieni się ona metalicznym połyskiem. W kolekcji pojawiły się szorty, obcisłe sukienki oraz kombinezony. Zero haftów, printów, czy dodatków. Czysty minimalizm. ZOA stawia na unikalne i ręcznie wykonane ubrania. A także na modną ostatnio ideę proekologiczną. POLYGON

POLYGON wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl


Marka dotychczas męska, dziś debiutuje w modzie damskiej. Zmiana w ofercie towarzyszy też zmianom w strukturach Polygonu. Jego twórca W P Onak – zdolny operator spotów wideo, projektant, absolwent AGH i Saint Martins College of Art and Design zaprosił do współpracy nad marką piłkarza Macieja Żurawskiego. Nie wszyscy wiedzą, że sportowiec para się dziś biznesem i że, zgodnie z rynkowym potencjałem, postanowił zainwestować także w modę. Panowie najwidoczniej dogadują się świetnie, bo kolekcja „Rebirth" na wiosnę-lato 2013 reprezentuje europejski poziom mody streetowej. W P Onaka, jako dyrektora artystycznego,zainspirowały subkultury, muzyka grunge i punkowa stylistyka. Sprzedał jednak to wszystko w eleganckiej oprawie i wbrew ciężkiemu tematowi przewodniemu, zamknął pokaz delikatną, przezroczystą sukienką doskonale leżącą na ulubionej przez widownię modelce FWP – Marzenie Pokrzywińskiej. Na oklaski, których publiczność nie szczędziła, zasłużyły stylizacje oparte na bluzkach z kominami, garniturach w graficzne wzory i stalowych szortach. Smaku dodała, jak i w poprzednim pokazie, masywna biżuteria zaprzyjaźnionej z Onakiem Anny Orskiej. GRZEGORZ KASPERSKI

GRZEGORZ KASPERSKI wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl


Czy makijażysta może być projektantem? Grzegorz Kasperski udowadnia, że tak. Jednak nie każdy pamięta, że Kasperski nie tylko ukończył Akademię Sztuk Teatralno-Filmowych, główny makijażysta Maybelline wywodzi się także z rodziny o tradycjach krawieckich. Jego ojciec specjalizował się w okryciach wierznich i garniturach. Grzegorz po kilku latach pracy jako designer rzucił modę dla świata wizażu. Czy był to udany powrót? Kolorostyka oparta głównie na kolorach ziemi, granatu i szarości może wydawać się lekko nudna. W kolekcji pojawiły się ubrania mające łączyć styl z czerwonego dywanu oraz casualowy. Byłoby lepiej, gdyby Kasperski skupił się na jednym z nich.
PIOTR DRZAŁ

PIOTR DRZAŁ wiosna-lato 2013 / fot ELLE.pl


Kolekcja "Pi-xel" jest powrotem Piotra Drzała do lat dziecięcych. Stąd wystające skarpetki, przykrótkie spodnie, czy bandaże na głowie, które dowodzą, że dzieciństwo to czas szaleństwa. Spodnie w kant, kurtki bejsbolówki i koszulki kojarzą nam się z nowoczesnym uczniakiem. Projektant nadal tworzy damskie sylwetki. Kobieta według Drzała to chłopczyca, która choć nosi tylko spodnie, czasem pozwala sobie na małą zmianę. Partnerem pokazu była marka Triwa, która zadbała o dodatki – okulary i zegarki.
Plus za świetną ścieżkę dźwiękową. Muzyka Grimes jest stworzona do pokazów mody.
SOLAR

SOLAR wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl

W kolejnym sezonie Solar będzie grał światłem – odbitym od metalicznych tkanin i dzianin. Kolekcją rządzi złoto i srebro klasyczniezestawiane z czernią i piaskowym beżem. O nowościach marki nie uda się powiedzieć odkrywczych słów, ale są to rzeczy warte uwagi, z tym że niekoniecznie w całościowych stylizacjach. Chętnie wyjęłybyśmy z całych setów poszczególne elementy i zestawiły je z własną garderobą. I na tym właśnie polega sukces kolekcji marki popularnej. Klientki, wychodząc ze sklepu z jedną bluzką, powinny mieć pewność, że będzie pasowała do dziesięciu rzeczy z ich szafy. My chętnie dołożyłybyśmy do swojej ażurowy sweter, cienki kaskadowy płaszcz i pasiastą spódnicę Solar. ANNA PONIEWIERSKA

ANNA PONIEWIERSKA wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl


Anna Poniewierska zna polski świat mody jak nikt inny. Była stylistką, dziennikarką, a teraz zajmuje sie projektowaniem. Krytycy nie szczędzili jej pochwał. Dlatego czwarta kolekcja Poniewierskiej miała być murowanym hitem piątkowych pokazów w Alei Projektantów.
Wydaje nam się, że dobre recenzje sprawiły, że projektantka osiadła na laurach. Ubrania, które prezentowały modelki same w sobie były ciekawe. Ale jeśli brać pod uwagę pokaz jako całość, był mocno niespójny. Obok białej sukienki w minimalistycznym stylu, pojawiły się zestawy w ciężkie, graficzne wzory. Mamy nadzieję, że kolejna kolekcja będzie dużo lepsza. ORSAY

ORSAY wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl

Wybieg pokazu Orsay zmieniono w pas sztucznej trawy, po którym modelki przeszły jak po miękkim dywanie. Hasłem przewodnim była świeżość, która swoje odbicie znalazła w wiosennej kolorystyce i kwiatowych nadrukach ubrań. W zasadzie tak dosłowne nawiązania do sezonowości to rzadkość w tegorocznej Alei Projektantów. Pozwolić sobie na nie mogła tylko marka popularna, która może zrezygnować z misyjnego przesłania. W kolekcji, która w sklepach pojawi się już w lutym, znajdą się ultrakobiece fasony – rozkloszowane sukienki i trencze, spodnie capri i delikatne koszule. Znalazło się w niej miejsce także dla dziewczęcych detali: warstwowych koronek, baskinek w talii topów, czy lamówek przy dekolcie i linii ramion. Kolory: zieleń, żółć i róż w wielu modelach zostały poddane cieniowaniu „ombre“. ŁUKASZ JEMIOŁ BASIC

ŁUKASZ JEMIOŁ BASIC wiosna-lato 2013 / kolaż ELLE.pl
Reklama

Łukasz Jemioł przed prezentacją swojej kolekcji na FWP postawił sobie cel biznesowy. Pokaz projektanta stał się okazją do wdrożenia na rynek kolekcji „Basic“ opartej na podstawowych, uniwersalnych modelach, które na przemian można łączyć w różnych konfiguracjach. Pomysł nie nowy, niekoniecznie odkrywczy, za to popularny i z coraz większym w Polsce potencjałem sprzedażowym, o czym świadczy sukces marek takich jak Nenukko, czy Bynamesakke. Elegancki, szyjący ostatnio dla gwiazd, Jemioł zmienia się więc w piewcę minimalizmu i palety szarości. Czy to źle? Same nie wiemy, bo z jednej strony projektant dobrze czuje prostą formę, używa odpowiednich do niej materiałów, ale za t-shirt każe zapłacić sobie prawie tyle samo, co za tunikę z poprzednich, regularnych kolekcji. Żeby nie być niesprawiedliwymi – jesteśmy przekonane o tym, że kolekcja Łukasza Jemioła jest warta więcej niż ubrania z H&M (same chętnie nosiłybyśmy kilka bluz, spodni czy swetrów z jego nowej linii), ale skoro kolekcja „Basic“ ma trafić do szerszej grupy docelowej, powinna być nieco bliżej demokratycznych cen. Tak jak i pokaz był bliżej ludzi – po wybiegu przeszły nie tylko modelki, modele, ale i przyjaciele projektanta, którzy zaprezentowali linię „Basic“ ze spontaniczną energią podobną do tej z pokazów Roberta Kupisza.
Zdjęć z wieczornych pokazów FWP na razie nie udostępiniło.


Tekst: Marta Kowalska, Ewa Stępień, Natalia Kędra.

Reklama
Reklama
Reklama