Reklama

W tym artykule:

  1. Czym jest dress to impress w modzie?
  2. Kiedy powstała moda na dress to impress?
  3. Wpływ II wojny światowej na dress to impress
  4. Znaczenie torebek w idei dress to impress
  5. Metka jako symbol dress to impress w historii mody
  6. Nakrycie głowy w stylu dress to impress
  7. Dress to impress we współczesnych trendach
Reklama

Czym jest dress to impress w modzie?

Dress to impress to popularny trend w modzie, który odnosi się do idei ubierania w sposób, robiący wrażenie na innych. W praktyce oznacza to noszenie ubrań: stylowych, idealnie dobranych do okazji, podkreślających pozytywne cechy. Dress to impress miał i nadal ma imponować, na przykład podczas spotkań biznesowych, randek, ważnych okoliczności.

Styl dress to impress nie ma jednoznacznej definicji. W kontekście zawodowym może oznaczać noszenie eleganckiego outfitu, który podkreśla profesjonalizm i pewność siebie. W codziennym życiu nierzadko nawiązuje do wybierania strojów wyrażających osobowość, jednocześnie ukazujących status społeczny.

Kiedy powstała moda na dress to impress?

Moda na „dress to impress” powstała w latach 80., kiedy kobiety zaczęły zdobywać pozycje w wielkich korporacjach i potrzebowały stroju, zapewniającego poważne traktowanie. Film „Pracująca dziewczyna” (1988) doskonale ilustruje trend dress to impress. Bohaterka, grana przez Melanie Griffith, próbuje zdobyć uznanie w firmie maklerskiej, wiedząc, że odpowiedni strój może pomóc w wspinaniu się po szczeblach kariery.

Kobiety dążyły do sukcesu w „męskim świecie”, stawiając na marynarki z poszerzonymi ramionami, które dodawały im męskiej sylwetki, ale jednocześnie podkreślały talię i seksualność. Alexis z „Dynastii” była ikoną takiego stylu i sądzę, że Coco Chanel, byłaby dumna z idei, która stała za ówczesną modą. W latach 80. stylizacje power suit cieszyły się popularnością w pracowniach Giorgio Armaniego, Hugo Bossa czy Gianni Versace, a yuppies – styl młodych karierowiczów – uzupełniali swoje stylizacje luksusowymi dodatkami, jak mokasyny Gucci i zegarki Rolex.

AdobeStock, andersphoto

Wpływ II wojny światowej na dress to impress

Wpływ II wojny światowej na dress to impress uwidocznił się także w stylu amerykańskiej młodzieży. W przeciwieństwie do nowobogackich reprezentantów lat 80., być lub nie być tych młodych ludzi zależało głównie od środków na rodzinnym koncie. Nastolatki z klasy „próżniaczej” uczęszczały do elitarnych szkół i uniwersytetów z Ligi Bluszczowej, więc ich styl był mocno związany z środowiskiem studenckim. Styl preppy, inspirowany mundurkiem szkolnym, charakteryzował się prostotą z wieloma detalami:

  • koszulami z bawełny oxford,
  • koszulkami polo,
  • jedwabnymi krawatami w ukośne paski,
  • spodniami chinos,
  • mokasynami,
  • swetrami z monogramem uczelni.

Outfit na „chłopca z dobrej rodziny” był zaskakująco nonszalancki i stanowił stylową próbę zaznaczenia swojej odrębności i odróżnienia się od rodziców. W tym dress to impress spodnie nie mogły mieć kantów czy zaszewek i musiały odsłaniać kostki. Marynarki miały być zapinane na trzy guziki, a także wyróżniać naturalną linię ramion. Ulubioną firmą chłopców z Ligi Bluszczowej było Brooks Brothers. Na stronie tej marki wciąż widnieją college’owe ubrania, które nigdy się nie starzeją. Z estetyki preppy garściami czerpią także Tommy Hilfiger i Ralph Lauren. Co musi oznaczać, że look na młodego bogacza wciąż jest w cenie.

Znaczenie torebek w idei dress to impress

W latach 90. torebka Birkin od Hermèsa stała się symbolem luksusu, już na pierwszy rzut oka informującym o statusie właścicielki. Co czyni ją wyjątkową? Ręczne wykonanie, wyjątkowy szew siodlarski, limitowana ilość i oczywiście astronomiczna cena. Birkin to inwestycja, której wartość stale rośnie, a zdobycie nowej graniczy z cudem – dostępna jest tylko dla nielicznych. Frustracji spowodowanej niedostępnością pożądanego modelu doświadczyła chociażby Samantha z „Seksu w wielkim mieście”. Ekspedient z szerokim uśmiechem na twarzy oświadczył gotowej na zakup bohaterce, że lista oczekujących na Birkin jest długa na 5 lat.

AdobeStock, photo-lime

I pomyśleć, że z taką czcią traktujemy element stylizacji, który jeszcze na początku XX wieku był uważany za zbyteczny. W tamtych czasach oznaką wysokiej pozycji społecznej był właściwie całkowity brak torebki. Wszystko, co nie mieściło się w małej portmonetce bogatej damy, miała za zadanie dźwigać służąca.

Metka jako symbol dress to impress w historii mody

W latach 60. XIX wieku couturiers zaczęli przyszywać do kreacji swoje metki. Na rypsowych tasiemkach drukowano ich nazwiska i umieszczano po wewnętrznej stronie sukni na wysokości talii. Może i były niewidoczne dla otoczenia, ale nadawały misternym kreacjom jeszcze większą wartość. Ówcześni projektanci nie mogli przypuszczać, że pewnego dnia ten autorski podpis wyjdzie z ukrycia pod postacią logotypu. Jednym z pierwszych symboli, który ujrzał światło dzienne w latach 20., był zielony krokodyl. To oczywiście logo firmy Lacoste. Początkowo pojawił się na projektowanych przez tenisistę René Lacoste’a koszulkach typu polo, które miały służyć do celów sportowych. Jednak ogromny sukces „krokodylka” wśród lekkoatletów i celebrytów pozwolił jego twórcy założyć firmę odzieżową sprzedającą różnego rodzaju akcesoria. Oczywiście wszystkie odpowiednio oznakowane.

AdobeStock, Evgen

W latach 80. świat oszalał na punkcie logotypów. Były wyznacznikiem sukcesu marki, zapewnieniem, że konsument może polegać na jakości kupowanych rzeczy, a także dobitnym manifestem dobrobytu osoby noszącej oznakowane ubranie.

Nakrycie głowy w stylu dress to impress

W latach 60. kapelusze straciły na popularności, pozostając codziennością jedynie w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Przed I wojną światową były jednak nieodłącznym elementem codziennego ubioru, symbolizując szacunek i wyznaczając granice społeczne. Cylinder, niegdyś zarezerwowany dla wyższych sfer, z czasem trafił do woźniców i robotników. Podobnie melonik, pierwotnie noszony przez myśliwych, stał się popularny zarówno wśród arystokracji, jak i niższych klas, co satyrycznie ukazywał Charlie Chaplin. Kobiece nakrycia głowy w XVIII wieku były równie ekstrawaganckie, z fryzurami pełnymi kwiatów, tasiemek, a nawet modeli statków, co często budziło kpinę niższych warstw społecznych.

Dress to impress we współczesnych trendach

Jak widać, w historii mody nie szczędzono wydatków i dyskusyjnych chwytów, aby tylko podkreślić lub podnieść swoją pozycję w społeczeństwie. Jednym z bardziej kontrowersyjnych synonimów luksusu - jeszcze do niedawna - były zwierzęce futra. Dziś na szczęście sprzeciwiamy się nieetyczności, a domy mody rezygnują z ich wykorzystania i opracowują sztuczne zamienniki, nieszkodliwe dla środowiska.

Reklama

Prawda jest taka, że we współczesnych czasach zdezaktualizowało się wiele symboli hierarchizujących społeczeństwo, a granice międzyklasowe zatarły się jeszcze bardziej. Logo projektanta nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Kapelusze są uważane bardziej za ekstrawagancję niż normę. Power suit godny Alexis kupiłam ostatnio w second handzie za grosze. Księżna Kate ubiera się w tej samej Zarze, co miliony kobiet na świecie. A ulubionym strojem Marka Zuckerberga (obecnie jednego z najbogatszych ludzi na świecie) jest T-shirt i jeansy. Wydawać by się mogło, że nie musimy już nic nikomu udowadniać.

Reklama
Reklama
Reklama