Córka Jude'a Lawa nie bawi się w subtelności. 23-letnia Iris znalazła alternatywę dla „nagich sukienek”
Większość bywalczyń czerwonych dywanów optujących za seksownymi stylizacjami, ma jasno sprecyzowane oczekiwania. Bielizna ma być nieobecna albo wyeksponowana na wierzchu. Dopuszczalna jest jedna warstwa opalizującej organzy lub – w wersji nieco wstrzemięźliwszej – prześwitujące koronki. Iris Law poszła pod prąd i postawiła na zdecydowanie bardziej dosłowny przekaz.
Nie słyszałyście jeszcze o Iris Law? Pozwólcie, że pokrótce ją przedstawimy. Nowa ulubienica dyrektorów kreatywnych to latorośl Jude'a Lawa i Sadie Frost, co kwalifikuje ją do niesławnego grona nepo babies. Modelką została w 2017 roku. Zaczynała od sesji dla Miu Miu i londyńskiego brandu Illustrated People. Z czasem zaczęła prezentować na wybiegach światowych stolic mody projekty Missoni, Fendi czy Roberto Cavalli. W międzyczasie próbowała sił przed kamerą. Na koncie ma udział w miniserialu „Pistols” i krótkometrażowym „I've Been Trying to Tell You” stworzonym przez brytyjską grupę Saint Etienne. Trudno zaprzeczyć, że 23-latka miała ułatwiony start w branży. Z wielkimi domami mody obcowała od najmłodszych lat. „Ze szpitala do domu przewieziono mnie w nosidełku Burberry” – wspominała w rozmowie z Vouge. Mimo to wschodząca gwiazda wybiegów stara się zapracować na osobistą markę i świadomie kształtuje indywidualny styl. Na wystawnych wydarzeniach chętnie lansuje punkowe inspiracje. Nie inaczej było podczas gali Fashion Awards 2023.
Córka Jude'a Lawa nie bawi się w subtelności. 23-letnia Iris znalazła alternatywę dla „nagich sukienek”
Wczoraj wieczorem Iris Law zapozowała w Royal Albert Hall w stylizacji rodem z romantycznego horroru „Do ostatniej kości”. Makabryczny element godny slashera stanowiły przytwierdzone do czarnego crop topu kości. Niecodzienne ozdoby układały się w słowo „sex”. Modelka włożyła też rozłożystą burgundową spódnicę z obniżonym stanem jak z teledysku w rytmie gotyckiego metalu. W opozycji do zestawu z metką Vivienne Westwood stała fryzura zaczerpnięta prosto z „Bridgertonów”. Twarz Iris okalały urocze, mocno skręcone loczki (kto powiedział, że pixie cut nie pozostawia miejsca na eksperymenty?). W takim wydaniu 23-latka wyróżniała się z tłumu nieco bardziej zachowawczych sław i pokazała, że wszechobecne sheer dresses to nie jedyny właściwy wybór na czerwone dywany.
1 z 2
Iris Law
2 z 2
Iris Law