Co za talenty! Dyplomy najlepszych absolwentów europejskich szkół mody

Ola Kowalska skończyła poznańską School of Form. Była jedną z dwóch Polek, które prezentowały swoje kolekcje podczas festiwalu Designblok. „Sport+Fun” Oli Kowalskiej łączy kroje znane z mody ulicznej z prostymi technikami szycia ręcznego. Dzięki temu ubrania streetwear stają się bardziej spersonalizowane i nabierają unikalnego charakteru.

Absolwentka Estońskiej Akademii Sztuki Triin Amur zaprezentowała kolekcję wełnianych płaszczy. Chciała przypomnieć o tradycji produkcji odzieży wełnianej, która może być modna i nowoczesna. Wszystkie płaszcze jej projektu zostały wyprodukowane z materiałów pochodzących z recyklingu.

Czeska projektantka Kristýna Nováková eksperymentowała z sitodrukiem. Powstała kolekcja sukienek, które wyglądają jak przeskalowane szaliki i chusty z nadrukami.

Mieszkający w Amsterdamie projektant Karim Adduchi nawiązał do swoich berberyjskich korzeni. Twórczo wykorzystał wzory tradycyjnych dywanów w kolekcji wełnianych, postrzępionych ubrań. Nazwał ją „Ona wie, dlaczego ptak w klatce śpiewa”.Wszystkie materiały, które użył pochodzą z jego rodzinnego Maroka.

Michalina Szurgot studiowała na ASP w Łodzi. Jej kolekcja zatytułowana „2nd” łączy nowoczesne techniki barwienia tkanin i tradycyjne, ręczne krawiectwo. Ma to w podkreślić wyższość „slow fashion” nad masową produkcją identycznych ubrań.

Daniel Arosemena pochodzi z Ekwadoru i skończył Amsterdam Fashion Institute. Jego kolekcja „Folklorystyczne grzechy współczesnego dandysa” łączy elementy folkloru z Ameryki Łacińskiej i Wielkiej Brytanii i ma zwrócić uwagę na to, jak tradycja i pochodzenie wpływa na współczesnych projektantów.

Bułgarka Elvira Tomalevska studiowała w Narodowej Akademii Sztuk w Sofii. W jej niezwykle kobiecej kolekcji główną rolę odgrywają miękkie, lejące się tkaniny.

Hiszpanka Carlota Barrera studiowała na rzymskiem Istituto Europeo di Design. Jej kolekcja „Amonet” utrzymana w bieli nie błękitach zawiera wiele surowych, niewykończonych elementów. W zamyśle projektantki ma to podkreślać ideę naprawiania.

Nikki Duijst to absolwentka Królewskiej Akademii Sztuki w Den Haag. Jej kolekcja „W poszukiwaniu własnej twarzy” to pytanie o tożsamość i ewolucję w kontekście mediów społecznościowych. Nadruki na tkaninach to nawiązanie do kodów kreskowych.

Za najlepszą podczas Designblok została uznana kolekcja Janiny Volkmer, absolwentki University of the Arts w Utrechcie. Mocny, chłopczycowaty, nowoczesny styl, kontrastuje tu z tradycyjnymi wzorami. Materiały stworzone na potrzeby kolekcji „Samfélag” (po islandzku: wspólnota) odbijają światło niczym zorza polarna.