Reklama

Okulary przeciwsłoneczne, podobnie jak torebki czy sneakersy, co jakiś czas zyskują status kultowego dodatku i stają się must-have sezonu. Pamiętacie obsesję na punkcie prostokątnych Symboles od Prady? Albo wszechobecne modele Céline Triomphe i Miu Miu Glimpse? Nadal są klasykami, ale wraz z nadejściem nowego, słonecznego sezonu pojawia się pytanie – jakie okulary zawładną ulicami tym razem?

Reklama

Po miesiącu uważnej obserwacji stylizacji podczas pokazów AW25 mamy odpowiedź: na prowadzenie wysuwają się oversize’owe aviatory Toma Forda.

Nowy obiekt pożądania: aviatory Toma Forda

Tom Ford
Tom Ford

Tom Ford od lat lansuje charakterystyczne, nieco dramatyczne aviatory, ale to najnowsze, jeszcze bardziej przeskalowane wersje szczególnie przyciągnęły uwagę świata mody. Nie jest to zaskoczeniem – street style kocha wyraziste dodatki, a model Rellen, przypominający wręcz futurystyczną tarczę, podbija ten efekt do maksimum.

Tom Ford
Tom Ford

Jedną z pierwszych fanek modelu Cecil była Natalie Zannikos, starsza koordynatorka mody ELLE UK. – Mam słabość do okularów, zwłaszcza tych balansujących na granicy totalnej ekstrawagancji – mówi. – Te od Toma Forda są dokładnie takie: ostra forma aviatorów, ogromne szkła zasłaniające pół policzków i niezwykła uniwersalność dzięki oprawkom w odcieniu brązowego szylkretu. Idealne pod każdym względem.

Nie tylko ona tak uważa. W ciągu ostatnich trzech miesięcy wyszukiwania okularów Toma Forda na Net-A-Porter wzrosły o 104%, a fani vintage polują na archiwalne modele na Depopie, gdzie zainteresowanie wzrosło o 117% od grudnia. A to dopiero początek – im bliżej lata, tym większy szał.

Reklama

Efekt „cool” gwarantowany

Wystarczyło jedno przymierzenie okularów mojej koleżanki, bym przepadła – a nie należę do osób ślepo podążających za trendami. W sekundę mój zwyczajny strój stał się po prostu „fabulous”, a ja natychmiast zyskałam tysiąc punktów do stylu. Świat przez te przyciemnione szkła wyglądał lepiej i ja też. Co tu dużo mówić, moje ukochane Céline'y od tamtej pory nawet nie widziały światła dziennego.

Reklama
Reklama
Reklama