Reklama

"Method dressing" w wydaniu Blake Lively

W piątek, na przykład, Lively zwróciła na siebie uwagę podczas sesji Q&A z udziałem Hoover i Brandona Sklenara podczas Book Bonanza w Teksasie. Jej strój? Oszałamiająca czarna sukienka koszulowa z kolekcji Balmain na wiosnę-lato 2024 w całości poświęconej trójwymiarowym kwiatowym motywom - idealnie pasującym do jej bohaterki Lily Bloom, która pracuje jako kwiaciarka. Prześwitująca kreacja nie pozostawiała wiele dla wyobraźni, eksponując pasujący biustonosz bez ramiączek.

Reklama
Anya Taylor-Joy z mężem
Gotham/Getty Images
Eric Charbonneau/Getty Images

Sukienka miała długość mikro-mini i była udekorowana kwiecistym motywem z błyszczących koralików, nadając całości odrobinę fantazyjnego uroku. Lively uzupełniła stylizację sandałkami na pasku, kolekcją pierścionków i nisko upiętym kucykiem, który elegancko zebrał jej miękkie blond fale. Makijaż gwiazdy był świeży i promienny: koralowy róż do policzków, strategicznie rozmieszczony rozświetlacz i jasnoróżowa szminka. Czy wam też kojarzy się to z Sereną van der Woodsen circa piątego sezonu "Plotkary"?

Eric Charbonneau/Getty Images

Nowy film z Blake Lively

W trakcie eventu Lively oczarowała publiczność nie tylko swoim strojem (który, swoją drogą, nadawałby się na afterparty tegorocznej Met Gali), ale także anegdotami, zwłaszcza na temat jej przyjaźni z Taylor Swift. Piosenka gwiazdy pop "My Tears Ricochet" z 2020 roku odgrywa ważną rolę w zwiastunie filmu, a Lively uważa to za idealne połączenie. "To miało ogromny sens" - powiedziała Lively o współpracy Swift i Hoover. "Colleen jest w stanie opowiedzieć coś, co jest głęboko osobiste i intymne, ale jednocześnie może rezonować z tak wieloma ludźmi. A Taylor jest niesamowitą pisarką. Pisze na podstawie bardzo osobistych doświadczeń i wrażliwości".

Reklama

Ale co najbardziej ekscytuje Lively? "Po prostu powołanie tego filmu do życia" - wyznała. "To był tak emocjonalnie satysfakcjonujący film i jestem z niego bardzo dumna. A jeśli uda się to zrobić w filmie, który ludzie faktycznie zobaczą... jeśli masz świetną postać kobiecą, zwykle jest to film, którego nikt nigdy nie zobaczy".

Reklama
Reklama
Reklama