Czego Francuzki nauczyły nas o noszeniu biżuterii? Poznaj 3 zasady, którymi kierują się dziewczyny z Paryża
Wizję "zawsze stylowej paryżanki" znamy od dawna. Francuzki do perfekcji opracowały sztukę nonszalancji, nigdy nie dając po sobie poznać, ile wysiłku włożyły w poranne przygotowania. Klasyczne kroje w stylu vintage w ich wydaniu nigdy nie wychodzą z mody, a nawet, co sezon na nowo nas inspirują. Jak one to robią? Sekret niebanalnej klasyki leży w dobrze dobranych dodatkach. Nawet zwykły biały T-shirt z niebieskimi jeansami może wyglądać aktualnie jeśli połączymy go z ciekawą biżuterią. Wystarczy para kolczyków, łańcuszek i kilka pierścionków, żeby kompletnie przetransformować look i wpisać go w aktualne trendy.
W tym artykule:
- Biżuteria po francusku: najważniejsza równowaga
- Biżuteria po francusku: znajdź swoją bazę
- Biżuteria po francusku: nie bój się zaszaleć
Biżuteria po francusku: najważniejsza równowaga
Jeśli obserwujesz francuskie blogerki wiesz, że na co dzień wybierają raczej klasykę i minimalizm. Nie znaczy to jednak, że jesteś skazana na "nudne" cienkie łańcuszki z zawieszką i drobne kolczyki z perłami. Nie ważne co wybierzesz, budując stylizacje na bazie kontrastu, pamiętaj o zachowaniu równowagi, Tu inspirację czerpiemy od francuskiej makijażystki, którą na Instagramie możecie znać jako @violette_fr. Violette makijaż i akcesoria traktuje jak przedłużenie stylizacji. Czerwona szminka? Cienkie kolczyki koła i pojedyncza zawieszka wystarczą, żeby dopełnić całość. Strój i makijaż w tonach nude - f dobiera do nich duże, złote pierścionki. Do szarej marynarki świetnie wyglądać będą cięższe, zdobione koła, a do wieczorowej sukienki drobne, błyszczące kamienie. Nie zapominaj, też co radziła Coco Chanel. Przed wyjściem z domu spójrz w lustro i zdejmij jeden, niepotrzebny dodatek.
Biżuteria po francusku: znajdź swoją bazę
To co rzuci ci się w oczy nawet u najmodniejszych dziewczyn z branży to fakt, że zawsze mają ulubione dodatki, do których regularnie wracają. Nawet kiedy próbujemy nadążać za trendami warto mieć sprawdzoną bazę, w której dobrze się czujemy. Zasadę tę można zastosować do każdej części garderoby: dobrze skrojony t-shirt, klasyczna mała czarna, czy perfekcyjnie leżące jeansy, dobrane do naszej sylwetki. To samo tyczy się biżuterii. Francuzki zawsze wiedzą, w którym kolorze metalu bardziej im do twarzy i rzadko łączą je ze sobą. Mają ulubione pierścionki i łańcuszki, najchętniej pożyczone od babci, lub kupione na wakacjach, które pasują im do każdego stroju. Szukając ponadczasowych modeli, kieruj się klasyką (która wcale nie musi być nudna), ale ważne, żeby wybrana przez ciebie biżuteria dobrze łączyła się z tym, co już masz w szafie.
Biżuteria po francusku: nie bój się zaszaleć
W modzie nie ma sztywnych zasad i Francuzki wiedzą to najlepiej. Jeśli są w nastroju na statement piece, nie boją się zaryzykować. Eksperymentują z trendami, noszą naszyjniki łańcuchy, wiszące kolczyki-żyrandole i pierścionki z koralików inspirowane modą lat dwutysięcznych. To, co opanowały do perfekcji, to balans w odważnych połączeniach i zachowanie w nich własnego charakteru. Nas zachwyciły nowości marki Sadva. Ceramiczne pierścionki i duże modułowe bransoletki w stylu cuff dodadzą charakteru nawet najprostszej stylizacji. Kolekcja DURO Trend powstała z myślą o nadążaniu za naszym, współczesnym tempem życia. Innowacyjny design pozwala na zmianę koloru biżuterii w dowolnym momencie! Wystarczy, że wymienisz kolorową skórkę, która bez problemu zmieści się w torebce.
Ponadczasowe dodatki we francuskim stylu, które nadadzą charakteru twoim codziennym outfitom>>