9 ponadczasowych ubrań i dodatków, z których słynęły ikony stylu. Każda z nas powinna je mieć w szafie
Audrey Hepburn, Brigitte Bardot, Jackie Kennedy, księżna Diana – ich modowe wybory miały ogromny wpływ współczesną definicję dobrego stylu. Nauczyłyśmy się od nich, że nie trzeba mieć szafy pełnej ciuchów z najnowszych kolekcji, aby wyglądać oryginalnie i z klasą. Bo dobra, ponadczasowa baza to więcej niż połowa sukcesu. Co powinno się na nią składać? Wyszperałyśmy z archiwów zdjęcia najsłynniejszych ikon stylu, które zainspirują was do stworzenia własnej, ponadczasowej garderoby.
- Aleksandra Urbaniak
„Moda przemija, styl pozostaje” – miała mawiać Coco Chanel. Bo niezależnie od tego, jak bardzo kochamy śledzić trendy, na przestrzeni ostatnich 100 lat moda wykształciła swój żelazny kanon, który sprawdza się w każdym miejscu i o każdym czasie. Jest jak koło ratunkowe, z którego możesz skorzystać zawsze wtedy, gdy stajesz przed szafą pełną ubrań i zastanawiasz się, co na siebie włożyć. Najlepiej skompletować go wzorując się na nieprzemijającym stylu modowych ikon.
Marynarka i jeansy – ulubiony zestaw księżnej Diany
Księżna Di lubiła naginać królewski dress code i nawet na oficjalnych wydarzeniach często występowała w jeansach. Klasyczna, czarna marynarka pomaga tu zachować pozory formalności, ale o wydźwięku całej stylizacji decyduje to, co zakładasz pod spód. Bluza z nadrukiem nadaje całości sportowy sznyt, ale możesz spróbować też bardziej eleganckiego wariantu z białą koszulą lub t-shirtem. W tym sezonie nadal bardzo modne są kowbojki, dlatego śmiało możesz odtworzyć strój Diany 1:1.
Skórzany total look w stylu Brigitte Bardot
Skóra obroni się zawsze. I choć teraz trwa na nią prawdziwy szał, gwarantujemy ci, że będziesz wyjmować ją z szafy regularnie przez kolejne pięć, piętnaście, a może i więcej lat. Dobrej jakości skórzane buty i ubrania z wiekiem nabierają tylko szlachetności – oczywiście pod warunkiem, że będziesz o nie dbać. Najlepszym dowodem na ich ponadczasowość jest stylizacja francuskiej ikony Brigitte Bardot – jej skórzany trencz i kozaki za kolano to jak kopiuj-wklej z jesienno-zimowych kolekcji Fendi i Hermès.
Ikoniczna biała koszula Marlene Dietrich
Od prawie 100 lat ten element garderoby ratuje miliony kobiet. Pięć minut do wyjścia, a ty nie wiesz, co założyć do pracy/na rodzinną uroczystość/na wieczorne spotkanie? Biała koszula! I choć może budzić podejrzenia nieco wyświechtanej, bez obaw – możesz w żonglować w nieskończoność jej krojem, tkaniną, zestawiać z różnymi dodatkami, aby za każdym razem uzyskać odmienny efekt. Na pewno warto mieć w szafie najbardziej klasyczny, lekko taliowany fason z bawełny w kolorze śnieżnej bieli. Dobrze też zainwestować w opływający sylwetkę model z lat 30. à la Marlene Dietrich – obowiązkowo z prawdziwego jedwabiu. To zakup na lata.
Ołówkowa spódnica w stylu Marilyn Monroe
Fason, w którym każda kobieta wygląda dobrze, niezależnie od sylwetki. Spopularyzowany przez Diora, idealnie podkreśla talię i optycznie wysmukla figurę. Wierną fanką ołówkowych spódnic była Marilyn Monroe – wąski niczym kokon dół z mocno zaznaczoną talią nadawał jej sylwetce tak pożądany kształt klepsydry. Największe wrażenie robi w duecie ze szpilkami.
Audrey Hepburn i mała czarna
Trudno nie otrzeć się o banał, wymieniając zalety posiadania małej czarnej w swojej szafie. Powiedziano o niej już wszystko, zaprojektowano w każdej możliwej odsłonie i znakomita większość z nas miała ją na sobie przynajmniej kilka razy w życiu. A jednak powraca co sezon w nowych kolekcjach projektantów jako niewyczerpane źródło inspiracji. Jeśli wciąż nie znalazłaś swojej idealnej little black dress, postaw na najbardziej bezpieczny wariant w stylu Audrey Hepburn. Prosty krój bez rękawów, z lekko zaznaczoną talią i długością do kolan to klasyk nad klasykami.
Camelowy płaszcz Jackie Kennedy
Dobrze skrojony camel z przewagą wełny to jeden z tych elementów garderoby, który sprawia, że każda stylizacja wygląda na droższą. Właśnie dlatego jedną z jego fanek była Jackie Kennedy, która spopularyzowała jego noszenie wśród bogatych Amerykanek. Beżowe okrycia z czasem stały się synonimem elegancji i klasy, na którą dziś może sobie pozwolić niemal każda z nas. Oczywiście najlepiej zainwestować w płaszcz z prawdziwej wełny (i tak posłuży ci przez wiele sezonów, więc nawet droższy zakup się opłaci), ale jeśli nie chcesz zanadto nadwyrężać budżetu, celuj w model z minimum 50% zawartością tego surowca. Pro tip: dobierz do kompletu duże okulary przeciwsłoneczne w stylu Jackie i elegancką torebkę, a uzyskasz bardzo wysmakowany, luksusowy outfit.