66-letnia Madonna w samej bieliźnie na ulicy w Mediolanie. Do tego woskowa cera jak u 30-latki i seksowne kabaretki. Wciąż szokuje czy nadal inspiruje?
Madonna to królowa prowokacji, która od lat podążą własną ścieżką. Tym razem kontrowersje wywołała jej bieliźniana stylizacja z włoskiego afterparty po pokazie Dolce&Gabbana.
- ELLE
Madonna od zawsze robi, to na co ma ochotę, i nie przejmuje się opinią publiczną. Królowa pop-u przebywa obecnie w Mediolanie, gdzie trwa święto mody, czyli włoski fashion week, uświetniając swoją osobą najważniejsze pokazy. Nie mogło jej zabraknąć na show zorganizowanym przez duet Dolce&Gabbana oraz na głośnym afterparty.
Madonna zadaje szyku na pokazie Dolce&Gabbana
Włoski dom mody Dolce&Gabbana należy do czołówki ulubionych luksusowych brandów Madonny, nic więc dziwnego, że pojawiła się na ich mediolańskim pokazie jako gość specjalny. Gwiazda pop-u, występująca również w kampaniach marki, zasiadła w pierwszym rzędzie i została powitana przez 1000-osobowy tłum spontaniczną owację na stojąco. Na to wydarzenia wybrała strój gotyckiej królowej, składający się z czarnego, koronkowego welonu oraz długiej sukni z wysokim rozcięciem, pod którą włożyła gorset i kabaretki. Nie zabrakło także złotej korony.
Madonna zamienia koronkowy welon na odważny gorset i kabaretki
Po oficjalnej części wydarzenia, Madonna udała się na afterparty i postanowiła zaskoczyć jeszcze bardziej – zamieniła koronkowy welon i czarną kreację na bieliźnianą stylizację. Jej zestaw składał się z body, białej siateczkowej sukienki, gorsetu, kabaretek, rękawiczek oraz futerka. Choć na pierwszy rzut oka mogła wydawać się przesadzona, była kontynuacja jej nieustającej miłości do eksperymentów modowych.
Uwagę zwracała także perfekcyjnie gładka skóra 66-latki. Czy to efekt naturalnych metod czy zabiegów, tego oficjalnie nie wiemy. Gwiazda nie potwierdziła, czy poddała się operacjom plastycznym. Jedno jest pewne: Madonna wciąż potrafi zaskakiwać i przyciągać uwagę.