Współczesna podróż Pana Cogito: Zbigniew Herbert w objęciach cyfrowej poetyki MELT

Herbert był poetą światła. Tym właśnie światłem oświetlał drogę czytelnika przez meandry istnienia, przez moralne labirynty i duchowe zawirowania. Teraz jego poezja, tkana z delikatnych słów i refleksji, zostaje przekształcona w cyfrowy pejzaż. MELT IMMERSIVE staje się przewodnikiem, a widz – podróżnikiem, który na nowo odkrywa poezję poprzez zmysły, technologię i emocje. Instalacje twórców to nie tylko sztuka, to doświadczenie. To analiza, która wpływa na otaczającą nas rzeczywistość, przekształcając ją w coś intymnego i osobistego.

Wystawa „Pan Herbert. Podróżnik” i towarzysząca jej instalacja to zaproszenie do odkrycia nowego spojrzenia na twórczość jednego z największych polskich poetów. To też wezwanie do refleksji nad tym, jak współczesna technologia może nie tylko ilustrować, ale także wzmacniać naszą relację ze sztuką i emocjami. W tej wielowymiarowej podróży przez czas i przestrzeń Herbert i MELT IMMERSIVE poprowadzą przez labirynt zmysłów, pozostawiając nas na rozdrożu wyobraźni.

– Nie jest to tradycyjna wystawa, a raczej doświadczenie – zaproszenie do wyruszenia w nieznane. Motyw podróży, tak ważny w poezji Herberta, staje się tu bardziej namacalny. Ten wyjątkowy projekt to wędrówka, w której słowa wielkiego poety poprowadzą nas przez granice czasu, a my – za pomocą technologii – nadamy jego poezji nową formę. Ta podróż w naszej interpretacji to coś więcej niż zwykłe przemieszczanie się. To wędrówka przez warstwy zmysłów i emocji – mówi Kuba Matyka, współzałożyciel MELT IMMERSIVE.

W tej podróży nie ma mapy, nie ma kompasu. Jest tylko widz i pulsująca rzeczywistość, która zmienia się w zależności od tego, jak ją odbieramy. Podróż Herberta przez życie, przez filozofię, motyw przemijania, zyskuje nowy wymiar w interpretacji MELT. Immersyjne krajobrazy, zbudowane z cyfrowych symulacji, odzwierciedlają ulotność ludzkiej egzystencji, ale też jej wartość – wartość każdego pojedynczego momentu.

– Wystawa to nie tylko okazja do spotkania z wielkim poetą, ale i z samym sobą. Herbert, jak nikt inny, umiał zadać najprostsze pytania w najbardziej złożony sposób. Technologia z kolei nie jest tylko narzędziem – to nowy język sztuki, który otwiera drzwi do nieznanych nam wcześniej światów – dodaje Kamila Staszczyszyn, współtwórczyni MELT IMMERSIVE.

W tym przypadku sztuka cyfrowa nie jest jedynie komentarzem do poezji Herberta, ale jej naturalnym przedłużeniem. Słowo staje się obrazem, dźwiękiem, dotykiem. Zanurzeni w dynamicznych pejzażach, kreowanych przez MELT, odnajdujemy echa Herberta, który pytał: „Czym jest człowiek?”. Odpowiedź leży gdzieś pomiędzy poezją a technologią, pomiędzy tym, co ulotne, a tym, co cyfrowe. Dwa światy, które na pierwszy rzut oka wydają się niekompatybilne, zaczną się przenikać, tworząc nową jakość. To jakby poeta i inżynier podali sobie ręce i wyruszyli wspólnie w podróż – w poszukiwaniu sensu istnienia i miejsca człowieka w świecie, który nieustannie się zmienia.

Wystawa „Pan Herbert. Podróżnik” to wyjątkowe wydarzenie, które przypomina nam, że sztuka to podróż, a każda podróż to okazja do odkrywania nowych horyzontów. MELT IMMERSIVE daje nam narzędzia do odbycia tej wędrówki, ale to my decydujemy, jak daleko pójdziemy.

Rękopisy poety oraz towarzyszące im immersyjne, audiowizualne instalacje będzie można oglądać od 30 października do końca roku, w godzinach otwarcia Pałacu Rzeczypospolitej. Więcej informacji znajdziemy na stronie.

Rękopisy poety oraz towarzyszące im immersyjne, audiowizualne instalacje będzie można oglądać od 30 października do końca roku, w godzinach otwarcia Pałacu Rzeczypospolitej. Dodatkowe informacje znajdziemy na stronie. Więcej immersyjnych instalacji autorstwa MELT IMMERSIVE na co dzień znajdziemy w warszawskim melt.

Materiał sponsorowany marki MELT