Reklama

EllaOne to "doustny lek antykoncepcyjny do stosowania w przypadkach nagłych, w ciągu 120 godzin (5 dni) od stosunku płciowego bez zabezpieczenia lub w przypadku, gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiodła". Tabletka powoduje przesunięcie owulacji, przez co nie dopuszcza do zapłodnienia komórki jajowej. Lek bez recepty można było kupić w Polsce od kwietnia zeszłego roku. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło tylko ograniczenie wiekowe - produkt można było sprzedać osobom powyżej 15 roku życia.
Jednak to się teraz zmieni. Środek, który uważany jest za bezpieczny (jeśli jest stosowany maksymalnie dwa razy w ciągu cyklu) prawdopodobnie znów wejdzie na listę produktów na receptę. A wszystko dzięki nowelizacji ustawy przygotowywanej przez Ministra Zdrowia, Konstatego Radziwiłła. Polityk PiS podczas rozmowy z TOK FM przyznał:

Reklama

"Moim zadaniem jest przywrócić normalność. Po prostu przywracamy porządek w tym zakresie. Mamy sygnały od lekarzy ginekologów, że ten produkt jest nadużywany."

Podobno projekt zmieniający "prawo farmaceutczne" (wszystkie pigułki antykoncepcyjne mają być wydawane na receptę) ma trafić w najbliższych dniach do parlamentu oraz konsultacji zewnętrznych. Kontrowersję wzbudza fakt, że Unia Europejska na początku 2015 roku zadecydowała, że tabletki "dzień po" mają być sprzedawane bez ograniczeń.

Reklama
Reklama
Reklama
Loading...