Próbowałam w życiu chyba wszystkich diet, a moimi sprzętami do ćwiczeń można by obdarować pół siłowni. Po latach żmudnej walki o wymarzoną sylwetkę, zrozumiałam że cały ten proces zaczyna się w głowie. Do tej pory wyznaczałam sobie niewłaściwe cele – zrzucałam wagę do urodzin, wakacji, a nawet dla innych osób. Wreszcie zrozumiałam. Nic się nie zmieni, jeżeli nie zmienię swego myślenia.

Jem to, na co mam ochotę

Jak dotąd słowo dieta kojarzyło mi się z wyrzeczeniami. Eliminowałam słodycze, makarony, sery, a potem i tak wracałam do poprzedniej wagi. Okazuje się jednak, że możemy jeść to, co lubimy, tyle że w rozsądnych ilościach. Staram się liczyć kalorie i nie przekraczać ich dziennego zapotrzebowania. To matematyka – u zdrowych osób będących na deficycie kalorycznym, waga powinna zacząć spadać w dół. Ważne jest również właściwe nawodnienie organizmu.

Picie dużej ilości wody pomoże ci skutecznie spalać tkankę tłuszczową, a także ograniczy apetyt. Jak możemy przeczytać na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia (1), zalecane dzienne spożycie wody dla osób dorosłych wynosi 2-2,5 l dziennie (czyli około 8-10 szklanek).

Muszę jednak przyznać, że nigdy nie lubiłam liczyć kalorii. Dlatego do przygotowywania posiłków podchodzę intuicyjnie. Jeżeli mam ochotę na pączka – traktuję go jako jeden z głównych posiłków, a nie dodatkową przekąskę. Uważam też na „płynne kalorie”. Kawa z syropem i śmietaną wypita na mieście może mieć nawet 650 kcal. Tyle co schabowy z ziemniakami! A przecież taką kawą się nie najemy… Dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi na to, jak wygląda każdy nasz dzień.

Ćwiczę, pływam, spaceruję

Ciężarki, sztanga, orbitrek, hula-hop, pasy neoprenowe… wypróbowałam każdą z tych rzeczy, ale czy wyrzeźbiła moje ciało? Nie. Oczywiście to nie wina sprzętów, lecz złego podejścia do ćwiczeń. Do tej pory traktowałam treningi albo jako „atrakcję” albo „przymus”. A powinny stać się taką samą rutyną, jak mycie zębów. Po prostu idę i je wykonuję – bez zbędnego myślenia. Nie zastanawiam się, czy mam ochotę, czy właśnie pada deszcz. Sądzę, że ta metoda pozwoli mi utrzymać motywację na długie lata.

Co do treningów, każdy musi znaleźć coś, co sprawia mu przyjemność. Ja kocham pływać, ale także spacerować. Kilka razy w tygodniu chodzę do osiedlowego klubu fitness. Jestem zdania, że warto urozmaicać aktywności, np. jednego dnia iść na siłownię, drugiego na basen. Pokochałam też jogę i stretching, które pozwalają na chwilę wytchnienia między treningami siłowymi, a przy tym pomagają utrzymać ciało w dobrej formie. Dla zachowania balansu dbam też o odpoczynek i jakość snu.

Wspieram się suplementami

mat. własne

Po konsultacji z lekarzem zdecydowałam się uzupełnić moją dietę także o suplementy. Oczywiście traktuję je jako dodatek, nie zastępuję nimi zdrowej diety i ćwiczeń. Stosuję produkty marki Nu Skin – ageLOC® TRME Body Balance System, które pomagają kontrolować wagę.

Chcąc wesprzeć pracę układu pokarmowego i oczyścić ciało z toksyn, sięgnęłam po TRME InnerNu – to suplement diety w formie kapsułek, który zawiera korzeń imbiru i liście karczocha. Obydwa te składniki działają dobrze na trawienie (2), a wyciąg z liści karczocha dodatkowo wspomaga detoksykację (2). Codziennie w trakcie posiłku przyjmowałam 2 kapsułki.

Dawniej karczoch był przysmakiem arystokratów. Uważano go za przystawkę wspomagającą trawienie.

Ciekawym produktem okazało się TRME MyEDGE, który pomaga pohamować uczucie łaknienia (3). Chrom i wyciąg z liści morwy białej pozwalają utrzymać poziom cukru we krwi, a także równowagę metaboliczną węglowodanów w organizmie. Proszek karobowy zwiększa uczucie sytości (3). Oprócz tego wspomniany chrom wspiera metabolizm makroskładników. Sposób przygotowania produktu jest prosty - należy rozpuścić saszetkę w 100 ml wody lub ulubionego płynu i wypić przed posiłkiem.

mat. własne

Będąc na deficycie kalorycznym, warto sięgać po skuteczne suplementy. To zadanie dla TRME MyGOAL – produktu w formie saszetek do rozpuszczenia w wodzie. Produkt zawiera starannie dobrane składniki aktywne, takie jak glukomannan, który wspiera utratę masy ciała (4). Dodano też kompleks witamin (m.in. witaminy C, B6 i B12), które wspomagają metabolizm energetyczny. Suplement zaleca się pić trzy razy dziennie, 15-20 minut przed posiłkiem.

Ostatnim elementem zestawu jest TRME REALMe, który wspiera prawidłowe funkcjonowanie wątroby. Pełni ona ważną rolę w wielu procesach trawiennych, m.in. w rozkładaniu tłuszczu (5). Suplement diety powstał na bazie Curcuma longa (czyli rośliny z rodziny imbirowatych), wyciągów z liści moringi olejodajnej i liści curry. Kurkuma zapobiega gromadzeniu się tłuszczów i ułatwia ich rozkład przez wątrobę (5). Dwie kapsułki należy przyjmować raz dziennie w trakcie posiłku.

Moja podróż w stronę wymarzonej sylwetki wciąż trwa, ale czuję, że meta jest blisko. Wystarczyło wprowadzić niewielkie zmiany w sposobie żywienia, pamiętać o nawadnianiu i aktywności fizycznej. W utrzymaniu zdrowych nawyków pomagają mi suplementy diety Nu Skin –TRME Body Balance System. Co ważne, są wegańskie i bezglutenowe, przeznaczone zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Z takimi sprzymierzeńcami szczupła sylwetka przestaje być tylko marzeniem, a staje się realnym celem.

Produkty dostępne na nuskin.com.

Suplement diety jest środkiem spożywczym, który nie może zastępować zróżnicowanej i zrównoważonej diety oraz zdrowego stylu życia. Suplement diety nie ma właściwości leczniczych. Nie należy przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia.

(1) Odpowiednie nawodnienie – klucz do dobrego zdrowia - Serwis Narodowego Funduszu Zdrowia (nfz.gov.pl)
(2) Oświadczenie wstrzymane. Dzięki wyciągowi z korzenia imbiru (oświadczenie dotyczące trawienia) i wyciągowi z liści karczocha (oświadczenie dotyczące trawienia i detoksykacji).
(3) Oświadczenie wstrzymane. Proszek karobowy pomaga pohamować uczucie łaknienia.
(4) Dzięki glukomannanowi. Korzystny wpływ uzyskuje się przy dziennym spożyciu 3 g glukomannanu w 3 dawkach po 1 g każda, przyjmując wraz z 1-2 szklankami wody, przed posiłkami oraz przy jednoczesnym stosowaniu diety o ograniczonym ładunku wartości energetycznym.
(5) Oświadczenie wstrzymane. Dzięki zawartości ostryżu długiego działanie zapobiegające gromadzeniu się tłuszczu jest połączone z likwidacją jego zapasów przez wątrobę.

Materiał promocyjny marki Nu Skin