Nawigacja Google zmieniła głos. Pożegnanie polskiego lektora Google Maps, to najlepsze, co usłyszycie dziś w internecie
"Kieruj się na południe". Kto by pomyślał, że jeszcze będziemy za tym tęsknić. Polski głos Google Maps, Jarosław Juszkiewicz, został kilka dni temu zastąpiony automatycznym mechanizmem. I naprawdę - ciężko jest się do tego przyzwyczaić. Wiadomo - postęp, postępem. Syntezatory są w stanie wypowiedzieć setki tysięcy nowych komunikatów wprowadzanych do systemu przez platformę bez konieczności ponownych nagrań. Jeśli jednak już zdążyliście zatęsknić za Jarosławem Juszkiewiczem, dotychczasowym lektorem Google Maps i też najchętniej wyciszylibyście nowego obcego robota, to musicie zobaczyć, co właśnie pojawiło się na You Tube.
- ELLE
Google Maps od kilkunastu lat mówiło do nas głosem Jarosława Juszkiewicza, dziennikarza Polskiego Radia Katowice i profesjonalnego lektora. Juszkiewicz w latach 1992-1998 był też współpracownikiem BBC a jako głos nawigacji został wyłoniony drogą... castingu.
"Mapy Google były wtedy popularnym systemem, ale nie dominującym na rynku. Nawigacja istniała tylko w postaci osobnych pudełek, bo było to - proszę sobie wyobrazić! - przed erą smartfonów, zaś przez długi czas iPhony nie wspierały nawigacji Google. Miały swój system. I w momencie, kiedy ta aplikacja stała się powszechna, okazało się, że mój głos jest znany. A przetestowałem to w bardzo prosty sposób. Stojąc kiedyś w hipermarkecie, powiedziałem słynne: „Kieruj się na południe". I połowa kolejki się obejrzała. Być może jest to moja rola życia, ale nie jestem do niej przyspawany, bo parę innych rzeczy udało mi się w życiu zrobić" - mówi w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego Juszkiewicz.
Przyjazny ciepły głos znajdziecie jeszcze w aplikacji Yanosik, ale w Google Maps nastał czas bezdusznego syntezatora. Ma to uzasadnienie - nawigacja Google'a idzie z duchem czasu i potrzebami użytkowników, więc będzie coraz dokładniej podawać wskazówki dojazdu, dostosowując je do okoliczności. Niestety w takim trybie codzienne dogrywanie kilku tysięcy komunikatów nie byłoby dla żadnego człowieka możliwe. Dlatego Jarosław Juszkiewicz pięknie żegna się z użytkownikami Google Maps w bardzo zabawnym wideo, które już możemy zaliczyć do tych z gatunku sentymentalnych.