Makijaż na trening: Fakty i mity
PUPA stworzyła kolekcję kosmetyków dla dziewczyn kochających sport, a my zastanawiamy się, jaka jest prawda odnośnie makijażu na trening. Obalamy mity!
Dopiero co pisaliśmy o rewolucyjnej linii PUPA SPORT ADDICTED, w której znajdziecie kosmetyki przystosowane do aktywności sportowej. Przepytaliśmy ekspertki jakie są ich ulubione produkty. Dowiedzieliśmy się też od nich, jakie są fakty i mity dotyczące makijażu treningowego. Sprawdźcie, w jakich kwestiach miałyście rację, a w jakich byłyście w błędzie.
Dowiedz się, jakie są fakty, a jakie mitu odnośnie makijażu treningowego >>
1 z 11
Makijaż szkodzi skórze twarzy
Tak i nie. Pot i wysoka temperatura sprzyjają większemu złuszczaniu się naskórka. Zatkane pory w połączeniu ze starą, złuszczającą się skórą to najlepsza przestrzeń do powstania krost i zaskórników. Zaopatrz się w najlepsze kosmetyki tak, aby nie szkodzić swojej skórze, a wręcz przeciwnie, pomóc jej. Delikatny make-up minimalizuje ryzyko podrażnień i będzie odporny na ścieranie.
Ola Kowal: To nie do końca jest tak, że makijaż na siłowni szkodzi. Może szkodzić, ale w tym wypadku potrzebujemy naprawdę dobrych kosmetyków, by temu zapobiec. Nakładam puder na całą twarz, ale staram się uzyskać delikatny makijaż, tak aby nie pozatykać porów. Kosmetyki PUPY z kolekcji Sport Addicted są idealne na trening, ponieważ mają działanie zbliżone do kosmetyków medycznych oraz wiele składników pochodzenia naturalnego.
2 z 11
PUPA SPORT ADDICTED
Puder, cena: 87,90 zł
Puder o lekkiej i jedwabistej konsystencji, wyjątkowo komfortowy na skórze i łatwy w aplikacji. Minimalizuje niedoskonałości skóry i zapewnia efekt perfekcyjnej cery podczas aktywności fizycznej. Odporny na wodę, pot, wilgoć i wysoką temperaturę. Testowany dermatologicznie, nie zatyka porów, nie zawiera parabenów.
Ola Kowal: Kiedy słyszę hasło: puder na siłownię, co myślę? Jestem przerażona. W ogóle mi tam nie pasuje. Przyznam jednak, że wypróbowałam ten z kolekcji PUPA i sprawdza się znakomicie. W ogóle nie czuję, że mam coś na twarzy, do tego nie reaguje z potem, jest absolutnie transparentny.
3 z 11
PUPA SPORT ADDICTED
Korektor, cena: 67,90 zł
Natychmiast ukrywa niedoskonałości skóry, sprawiając, ze cera wygląda nieskazitelnie nawet podczas uprawiania sportu. Konsystencja doskonale łączy się ze skórą, bez uczucia ciężkości i zapewnia ekstremalnie długotrwały efekt. Wysoki stopień krycia. Naturalnie świetliste wykończenie.
Ola Kowal:Moim największym kompleksem są duże cienie pod oczami. Co prawda, nikt tego nie widzi, ale ja to widzę. My kobiety zawsze znajdziemy coś, co chcemy zatuszować, więc zazwyczaj mam ten korektor pod oczami, nawet jak idę na siłownię.
Zosia Krasuska-Kopyt: Korektor przeważnie znajduje się blisko mnie, gdziekolwiek jestem. Zwłaszcza na siłowni. Tam potrzebny mi jest najbardziej. Staram się wybierać taki, który perfekcyjnie kryje i nie zostawia uczucia ciężkości.
4 z 11
Podczas ćwiczeń makijaż znika z twarzy
Doskonale wiemy, że tak właśnie może być jeśli przesadzimy z makijażem. Lepiej unikać podkładu i zastąpić go pudrem i korektorem. Ten ostatni skutecznie zamaskuje drobne niedoskonałości. Bohaterki nowej kolekcji PUPA SPORT ADDICTED są zgodne - sala treningowa nie jest miejscem na wyrazisty makijaż, jednak nie zaszkodzi nam delikatne podkreślenie rysów. Za to odpowiada puder i korektor. Oczy można uwydatnić wodoodporną mascarą - tutaj postawmy na make up tzw. saute. Zapytaliśmy modelkę Olę Kowal (Szindy) i makijażystkę Zosię Krasuską-Kopyt co o tym sądzą.
Ola Kowal: Miałam taką sytuację, że przed siłownią byłam umówiona na kolację ze znajomymi, więc zdecydowałam się na mocny makijaż. Dziewczynom nie zalecam zbyt dużej warstwy podkładu bądź pudru, bo to nie wygląda estetycznie na siłowni.”
Zosia Krasuska-Kopyt: Pory skóry rzeczywiście się rozszerzają. Substancje, które dostają mają działanie zbawienne. Firmy kosmetyczne wychodzą naprzeciw potrzebom dziewczyn i produkują kosmetyki, które działają bardzo dobrze na skórę, nie szkodząc jej. Żeby makijaż był trwały, potrzebujemy naprawdę świetnego fixera - to on robi całą robotę. To produkt absolutnie sportoodporny.
5 z 11
SPORT ADDICTED
Make Up Fixer, cena: 84,90 zł
Spray utrwalający makijaż o innowacyjnej, lekkiej i odświeżającej formule opartej głownie na wodzie. Pozostawia niewyczuwalny na skórze film, który utrwala makijaż i sprawia, że staje się on „sportoodporny”. Odporny na wodę, pot, wilgoć i wysoką temperaturę. Testowany dermatologicznie, nie zawiera parabenów.
Ola Kowal: Fixer musi być mocny. Nie ma innej opcji. Zupełnie niepotrzebnie bałam się go użyć przed treningiem. Okazał się bardzo skuteczny, utrwalił makijaż bez efektów ubocznych dla skóry. Nie straszny mu wcale pot i łzy. Działa idealnie.
Zosia Krasuska-Kopyt: Skutecznie utrwala makijaż podczas wykonywania sportu. Dzięki wysokiej zawartości wody pomaga zapewnić uczucie świeżości. Od teraz malowanie na trening jest możliwe, właśnie dzięki niemu. Określenie sportoodporny jest bardzo trafne.
6 z 11
SPORT ADDICTED
Mascara wodoodporna
Wodoodporna i potoodporna formuła pozostaje na rzęsach podczas najbardziej intensywnych ćwiczeń. Zapewnia objętość, która może być stopniowana w zależności od upodobań: pierwsza warstwa naturalnie podkreśla rzęsy, druga zapewnia intensywny efekt i pozostawia je perfekcyjnie rozdzielone. Odporna na wodę, pot, wilgoć i wysoką temperaturę.
Ola Kowal: Z domu nie wychodzę również bez wodoodpornego tuszu do rzęs. Jestem blondynką, mam białe rzęsy, więc ich w ogóle nie widać. Kiedy je maluję, oczy od razu się otwierają. Wizualnie tak naprawdę dużo się nie zmienia, ale ja od razu czuję się lepiej.
7 z 11
Szminka na treningu to zły pomysł
Oczywiście, że tak! Podczas ćwiczeń mocna szminka na pewno rozmaże się pod wpływem potu lub gdy weźmiesz łyk wody. Najlepiej w ogóle nie malować ust, jednak ciężko się ćwiczy, gdy Twoje usta wprost błagają o trochę nawilżenia. Balsam do ust jest dla nich ratunkiem.
Julita: „Bez balsamu do ust nie ruszyłabym się z domu. Bardzo go potrzebuję. Gdy ktoś biega tyle ile ja, wie, że usta bardzo szybko się wysuszają pod wpływem powietrza i temperatury. Ratunkiem jest dobry balsam, który ma wartości odżywcze i długo utrzymują się na ustach. Takie są balsamy z kolekcji PUPA Sport Addicted. To ich używam najczęściej, gdy biegam.
8 z 11
PUPA SPORT ADDICTED
Balsam do ust o miękkiej, nawilżającej konsystencji, która delikatnie wtapia się w usta i zapewnia im komfort podczas wysiłku fizycznego. Formuła wzbogacona o witaminę E o właściwościach antyoksydacyjnych oraz o mieszankę olejków i wosków, które chronią i nawilżają usta.
9 z 11
Najważniejsze po treningu jest odświeżenie
Równie ważne jak demakijaż jest odświeżenie. Nie tylko po treningu, ale i w trakcie. Idealnym sposobem, będzie zaopatrzenie się w specjalną mgiełkę, która zapewnia odświeżenie podczas ćwiczeń. Wystarczy spryskać nią twarz kilka razy, by zapewnić jej odpowiednie nawilżenie. Nie zapominajmy, że w czasie treningu nasza twarz narażona jest na czynniki zewnętrzne, czyli działanie kurzu i potu. To największy wróg dla nawet najlepiej zadbanej skóry. Chusteczki dezodorujące to jeden z innowacyjnych produktów w nowej linii PUPA SPORT ADDICTED. To one odpowiadają, za to, że nasza skóra oddycha, a my czujemy się świeżo - nawet po godzinie ćwiczeń.
Zosia: Będąc na sali treningowej, od czasu do czasu spryskuje twarz mgiełką. To ona zapewnia mi całkowite nawilżenie. Dzięki świetnemu zapachowi, czuje się bardzo świeżo, tak jakbym dopiero co przyszła na siłownię. Nie zapominam też o specjalnych chusteczkach dezodorujących, które dzięki aloesowi zmiękczają skórę i łagodzą podrażnienia.
10 z 11
SPORT ADDICTED
Mgiełka, cena: 84,90 zł
Naturalna mgiełka wzbogacona o ekstrakt z mięty nadwodnej i pierwiastki śladowe. Odświeża i nawilża skórę podczas aktywności fizycznej. Do twarzy i do ciała.
11 z 11
SPORT ADDICTED
Chusteczki dezodorujące
Wygodne chusteczki dezodorujące do zabrania na trening. Delikatnie perfumowane, idealne do odświeżenia się podczas najbardziej intensywnych ćwiczeń i po nich. Wzbogacone o wodę rumiankową oraz aloes zmiękczają skórę i łagodzą podrażnienia.
Ola Kowal: W nowej linii PUPA są specjalne chusteczki dezodorujące. Myślę, że to jeden z najciekawszych produktów w tej kolekcji. Można ich użyć zaraz po treningu, lub w jego trakcie. Przyznam szczerze, że kiedy je testowałam, ten zapach chodził za mną wszędzie. Jest uzależniający.