Reklama

Wciąż nie możemy uwierzyć w to, co wydarzyło się w Nicei. W wyniku ataku terorrystycznego zginęły 84 osoby, a ponad 100 osób zostało rannych, kilkanaście z nich jest w stanie krytycznym. Prezydent Francji Francois Holland powiedział, że wśród ofiar jest "wiele dzieci".
Do tragedii doszło w czwartek wieczorem po zakończeniu obchodów narodowego święta Dnia Bastylii. Rozpędzona ciężarówka wjechała z impetem w tłum ludzi wracających z pokazu fajerwerków. Zamachowiec jechał przez tłum na odcinku 2 km, a potem otworzył ogień z broni automatycznej.
To kolejny zamach w Europie Zachodniej. 13 listopada w ataku terrorystów Państwa Islamskiego na Bataclan i kilka paryskich restauracji zginęło 130 osób. 22 marca zamachowcy uderzyli na brukselski port lotniczy i stację metra Maalbeek - zginęły 32 osoby.

Reklama

Cały świat solidaryzuje się dziś z Francuzami, zobaczcie rekacje jakie pojawiły się w mediach społecznościowych >>>

Reklama
Reklama
Reklama