Sydney Sweeney mocno reaguje na bodyshaming. Aktorka opublikowała zestawienie najokrutniejszych komentarzy na temat swojego ciała
Sydney Sweeney ma dość. Po tym, jak w Daily Mail pojawiły się obraźliwe komentarze na temat jej zdjęć w bikini wykonanych przez paparazzi, gwiazda „Euforii” wrzuciła post, który nie zostawia wątpliwości na temat jej siły - psychicznej i fizycznej.
Kontrowersje rozgorzały 11 grudnia, gdy tabloid The Daily Mail opublikował zdjęcia Sydney Sweeney opalającej się przed swoim domem na Florida Keys. Jakby samo naruszenie prywatności nie było wystarczająco złe - nie trzeba było długo czekać, aż incele wypełzną do sekcji komentarzy. Hejterzy nie szczędzili złośliwości pod adresem ciała Sweeney, pisząc między innymi o „kandydatce na Ozempic” i „przeciętnej, grubej Jankesce”.
Sydney Sweeney nokautuje trolli
Odpowiedź Sweeney była szybka i dosadna. Na Instagramie podzieliła się kompilacją najbardziej obraźliwych (i absurdalnych!) komentarzy, zestawiając je z klipami z jej intensywnego treningu do nadchodzącej roli mistrzyni boksu z lat 90. Nagranie pokazywało aktorkę przerzucającą opony, podnoszącą ciężary i boksującą zarówno na ringu, jak i poza nim. „Silna jak Christy Martin