Selena Gomez pokazała serię zdjęć bez makijażu. „Sprawiasz, że odzyskuję wiarę w to, że mogę być najlepszą wersją siebie” komentują fani
Moda na naturalność przeżywa swoje wzloty i upadki. Droga do ostatecznej zmiany odrealnionego, sztucznie wyidealizowanego kanonu piękna jest długa i niełatwa. Na szczęście wzrastająca na popularności wśród sław tendencja do rezygnacji z wszelakich upiększaczy toruje nowe ścieżki. Ścieżki na skróty. Jedną z najbardziej oddanych sprawie ambasadorek tego, co prawdziwe i naturalne, jest Selena Gomez. Po raz kolejny opublikowała w sieci serię zdjęć bez makijażu, bez filtrów. Wnioskując po licznych komentarzach, gwiazda wcale ich nie potrzebuje.
Chociaż jako właścicielka marki kosmetycznej Selena Gomez ściśle powiązana jest z branżą beauty, prywatnie nie przesadza z makijażem. Często wręcz rezygnuje z niego całkowicie. Przykład? Najnowszy post, który ukazał się na obserwowanym przez ponad 426 milionów osób (sic!) profilu instagramowym Amerykanki.
Selena Gomez pokazała serię zdjęć bez makijażu i zachwyciła fanów
Tydzień po uroczystym, bo w spektakularnej, kostumizowanej sukience Bottega Veneta, świętowaniu swoich 31. urodzin, Selana podzieliła się z fanami nieco inną odsłoną swojej codzienności. Opublikowała album dziesięciu różnych ujęć podpisanych lakonicznym „Randemz”. Na fotografiach widzimy ją w rozmazanym eyelinerze nad kubkiem mrożonej kawy, podczas casulowego wyjścia z przyjaciółką do chińskiej knajpy, ubraną w zmysłowo rozchełstany biały szlafrok, na backstage’u bliżej nieokreślonego projektu komercyjnego (przed lustrem przy stanowisku wizażystów) oraz w studio nagraniowym z grupą znajomych, w tie-dye’owym dresie i z uroczym pieskiem na rękach.
Kontrapunktem do kadrów przedstawiających artystkę w pełnym makijażu, są te prezentujące ją całkowicie saute: bez make upu i z nieuczesanymi włosami. To właśnie te fotografie wzbudziły najwięcej emocji wśród obserwatorów gwiazdy.
„Królowa”, „Selena sprawia, że chcę gonić za marzeniami i stać się najlepszą wersją siebie”, „Nie potrafię opisać, jak ta kobieta ma nade mną władzę… Mogę dosłownie godzinami bronić jej i pokazywać innym, jaka jest cenna”, „wyglądasz PRZEPIĘKNIE!” czy „Dosłownie po prostu piękny człowiek cieszący się życiem. To jest najważniejszy przekaz. Wszyscy powinniśmy starać się brać z Ciebie przykład” piszą fani wyrośniętej już Alex Russo z serialu „Czarodzieje z Waverly Place”.
A my? Coż, podpisujemy się pod większością tych słów. Właśnie takiego influencingu potrzebujemy w dzisiejszych czasach. You go girl!