Na oczach świata: młode gwiazdy
Kiedy ich rówieśnicy przeżywają klasówki, oni jadą po lekcjach do pracy. Nastoletnie gwiazdy i dzieci znanych rodziców za sławę często płacą utratą dzieciństwa, ale zyskują otwarte drzwi do kariery.
Znane nazwisko to przepustka do sławy, choć bywa też przekleństwem. Ale rodziców się nie wybiera. O 16-letnim Brooklynie, synu Victorii i Davida Beckhamów, jest głośno od momentu jego przyjścia na świat. Mówi się, że pójdzie w ślady ojca. W zeszłym roku podpisał kontrakt piłkarski z drużyną juniorów Arsenal Londyn. Do akademii Arsenalu należą też jego młodsi bracia Romeo i Cruz. Równie dobrze co na boisku młodzi Beckhamowie czują się przed obiektywem. Romeo dwa razy wystąpił w kampanii Burberry. Brooklyna możemy oglądać na zdjęciach promujących ubrania Reserved YFL (zobacz tutaj >>), czym pochwalił się na swoim Instagramie. Bracia często pokazują się publicznie, razem z czteroletnią siostrą Harper towarzyszą Davidowi i Victorii na meczach, pokazach mody i w programach telewizyjnych. Ostatnio w talk-show Jamesa Cordena David przyznał, że jest przyzwoitką Brooklyna, gdy nastolatek wychodzi na randki. – Gdy zabiera dziewczynę do knajpy, siadam pięć stolików za nimi – mówił ze śmiechem, wprowadzając syna w zażenowanie. Takie wyznania tylko podsycają ciekawość i sympatię reporterów wobec młodych Beckhamów. Ale nie zawsze media są tak łaskawe dla pociech znanych rodziców. Doświadczyły tego m.in. córki Baracka Obamy. Skandal wybuchł w Święto Dziękczynienia, podczas tradycyjnego „ułaskawienia indyka” przez prezydenta w Białym Domu. Dziennikarze i krytycy Obamy od razu zauważyli, że 14-letnia Sasha i 17-letnia Malia wyglądały na znudzone i zirytowane podczas przemówienia ojca. Komentowano też ich strój, zdaniem wielu nieodpowiedni na tę okazję – krótkie spódniczki, swetry i ciężkie sznurowane buty. Najostrzej zareagowała Elizabeth Lauten z Partii Demokratycznej, która zarzuciła dziewczynkom i ich rodzicom złe wychowanie oraz brak szacunku wobec narodu i funkcji prezydenta. „Stańcie na wysokości zadania. Bycie w Białym Domu powinno być dla was ważne. Ubierzcie się, by okazać szacunek, a nie jak na spotkanie w barze. I absolutnie nie róbcie więcej takich min podczas transmisji telewizyjnych” – napisała na Facebooku.
Słowa Lauten wywołały burzę. Podzieliły społeczeństwo i media amerykańskie, a ją samą doprowadziły do dymisji. Oskarżono ją, że wykorzystuje córki prezydenta do walki politycznej. Na wielu opiniotwórczych portalach, m.in. Huffington Post, pojawiły się głosy w obronie Sashy i Malii. Podkreślano, że to nie ich wybór, że mieszkają w Białym Domu. Przypominano również ekscesy córek George’a W. Busha, przyłapanych na piciu alkoholu i paleniu marihuany. W porównaniu z nimi wybryk sióstr Obama to niewarty uwagi drobiazg. W 2009 roku, tuż po tym, jak Obamowie wprowadzili się do Białego Domu, Jenna i Barbara Bush radziły swoim następczyniom, by mimo tak wielkiej zmiany w ich życiu pozostały sobą. „Jeśli będziecie podróżować z rodzicami w Halloween, nie pozwólcie, aby uniemożliwili wam to, co byście normalnie wtedy robiły. Nie rezygnujcie z przebrania, ubierzcie szalone kostiumy” – napisały do nich w otwartym liście. Na straży normalnego życia córek stoi też Michelle Obama, która pilnuje, by pojawiały się publicznie tylko podczas ważnych uroczystości. Po szkole siostry chodzą na lekcje tenisa i gry na pianinie. Mimo że mieszkają w Białym Domu, muszą same słać sobie łóżka i dbać o porządek w pokoju. Co wieczór o 18.30 cała rodzina zasiada wspólnie do kolacji.
Mimo to o Sashy i Malii ciężko powiedzieć, że są zwykłymi nastolatkami. Chodzą do prywatnej szkoły Sidwell Friends w Waszyngtonie, w której uczyły się dzieci Richarda Nixona i Billa Clintona. Nazywane w USA „First Teens”, w 2014 roku znalazły się na liście 25 najbardziej wpływowych osób poniżej 18. roku życia według magazynu „Time”. Mogą chodzić na randki, ale zawsze towarzyszy im kordon ochroniarzy. Robią sobie selfie, ale nie wrzucają ich na Instagrama. Gdy w zeszłym roku w sieci pojawiły się zdjęcia Malii z festiwalu Lollapalooza, uwagę internautów przyciągnął nieodstępujący jej ani na krok bodyguard.
Na skraju wytrzymałości
O ile dzieci polityków pozostają w cieniu rodziców, a ich prywatności broni sztab ochroniarzy, o tyle młode gwiazdy są non stop pod obstrzałem mediów. Te zaś jeszcze chętniej niż o sukcesach donoszą o ich potknięciach. Nie potrafił temu sprostać odtwórca roli Kevina w popularnej komedii z lat 90. Macaulay Culkin. Dziś przypomina wrak człowieka i co jakiś czas w internecie pojawiają się pogłoski o jego śmierci z przedawkowania. Christina Ricci, która pierwszą rolę zagrała jako 10-latka (i to u boku Cher), wiele lat zmagała się z depresją, zaburzeniami odżywiania i fobią społeczną. Często nie mogła wyjść z domu, bo się bała, że ludzie będą się na nią gapić. Idolka nastolatek w USA Demi Lovato rozpoczęła karierę aktorską, gdy miała 15 lat. Trzy lata później wylądowała w klinice psychiatrycznej. Cięła się, ćpała, chorowała na bulimię. Dziś prowadzi zdrowy tryb życia i otwarcie mówi o swoich problemach, o które w dużej mierze obwinia media i osoby kierujące jej karierą. Podobnie przyjaciółka Demi, inna młoda gwiazdka Selena Gomez. Wiele lat cieszyła się reputacją słodkiej dziewczyny z sąsiedztwa. Zainteresowanie mediów dodatkowo podsycał jej związek z Justinem Bieberem. W 2012 roku zerwała z nim, gdy Justin zaczął publicznie się upijać, rozbijać samochody i pokazywać się z innymi dziewczynami. Od tego czasu schodzą się i rozchodzą. Media nieraz oskarżały Biebera, że to on ma na Selenę zły wpływ. W końcu w ubiegłym roku Gomez trafiła na odwyk z powodu nadużywania leków uspokajających i alkoholu. Po jego zakończeniu przyznała, że nie mogła dłużej znieść presji, wywieranej na nią przez sztab menedżerów i speców od wizerunku. – Wciąż powtarzali mi, że muszę być sexy, słodka, miła. Mówili, jak mam wyglądać, jaka powinnam być i co mówić. Zatraciłam siebie. Słuchałam ich i próbowałam się zmienić, bo myślałam, że tylko dzięki temu mnie zaakceptują. I wtedy zrozumiałam, że nie potrafię być kimś innym. Zaapelowała do swoich fanów, aby zawsze słuchali siebie i byli z siebie dumni. Uspokoił się też sam Bieber. Niedawno zamieścił w sieci wideo, w którym przeprasza fanów za swoje zachowanie i zapewnia, że jest „czysty”.
W dobie internetu bardzo łatwo wylansować kolejną młodą gwiazdę, ale równie łatwo ją zniszczyć. Nastoletni idole równie często co z uwielbieniem spotykają się z nienawiścią. – Jestem wrażliwa i bolą mnie hejterskie komentarze, ale staram się podchodzić do tego racjonalnie. Nie ma innej rady jak robić swoje i się nie zatrzymywać – mówi Małgosia Jamroży, znana jako Margaret. Ma 23 lata, śpiewa od dziecka. – Zdarza się, że idę przez ulicę i słyszę: „O gwiazda, czemu jeździsz tramwajem? Nie masz szofera?” – dodaje 17-letnia Agata Dziarmagowska, o której głośno zrobiło się po udziale w programach „Mam talent!” i „X Factor”. Zbliża się premiera jej debiutanckiej płyty. – Nie czuję się gwiazdą. Jestem taką samą nastolatką jak inni, chodzę do szkoły, spotykam się ze znajomymi. Nic się nie zmieniło w moim życiu poza tym, że czasem wyjeżdżam na koncert – zapewnia. Płytę nagrywała w wakacje. Przyznaje, że opuściła trochę godzin lekcyjnych, ale stara się nadrabiać zaległości w pociągu, którym co najmniej raz w tygodniu jeździ z Częstochowy do Warszawy. Zwykły tryb nauki ma też 15-letni Adam Zdrójkowski, który gra Kubę Boskiego w serialu „Rodzinka.pl”. Po prostu gdy ma zdjęcia, około 12.00 przyjeżdża do szkoły kierowca i zabiera go na plan.
Przyspieszony kurs dojrzewania
Nawet jeśli nie jeżdżą limuzynami, młode gwiazdy mocno różnią się od swoich rówieśników. Adam na planie spotyka się z doświadczonymi aktorami: Tomaszem Karolakiem i Małgorzatą Kożuchowską. Również Agata i Małgosia pracują głównie ze znacznie starszymi od siebie osobami, które są w show-biznesie od lat. Wczesna kariera uczy samodzielności. Małgosia wyprowadziła się z domu w Ińsku, gdy miała 16 lat i poszła do liceum w Szczecinie. – W swojej rodzinnej miejscowości nie byłam zbyt lubiana, więc od zawsze lubiłam wyjeżdżać. Mieszkałam w internacie, z którego zostałam wyrzucona za notoryczne wracanie po nocach. Wymykała się, by posłuchać jazzu w knajpkach. Gdy przyjechała do Warszawy na studia, okres studenckiego imprezowania miała już za sobą. – Przechodziłam go w liceum. W Warszawie mieszkałam sama, więc nie miałam też przeciwko komu się buntować. Teraz widzę, że przez te ostatnie lata stałam się bardzo odpowiedzialna, poukładana. Ale dobrze mi z tym.
Co ludzie powiedzą
– Nie pokazuj słabości – powtarza sobie w trudnych chwilach Agata. Miała 14 lat, gdy zgłosiła się do „Mam talent!”. Doszła do półfinału. Rok później była w „X Factorze”. – Gdy odpadłam, było mi przykro, ale nie rozpaczałam. Nie lubię grania na emocjach, to jest nieprofesjonalne. Agata nie ukrywa, że poszła do programu, aby się wybić i wielu uczestników jej nie lubiło. – Z hejtem żyję od 14. roku życia. Wielu drażni moja pewność siebie. Ale też nikt w telewizji się nade mną nie litował. Ludzie, którzy komentują, co robię, nie biorą pod uwagę, ile mam lat, bo wyglądam na starszą. Mimo to nie żałuje, że się zgłosiła. – Talent show daje wielką szkołę życia, wcześniej nie byłam narażona na taki stres. Gdy teraz mam koncert, jestem wyluzowana. Wiem też, co chcę robić w życiu. Moi znajomi zastanawiają się, co dalej, ja mam to już za sobą. Agata za rok zdaje maturę. – Nauczyciele są wyrozumiali, pomagają mi. W szkole nikt nie okazuje, że mnie nie lubi, choć pewnie są takie osoby.
Są też fanki, które codziennie, gdy wychodzi rano z psem, stoją pod klatką, żeby zrobić sobie z nią zdjęcie. – Piszą do mnie listy, każdy z nich staram się traktować indywidualnie. Chcę dać im coś od siebie, bo to one „ciągną” mnie do góry. Tak jak rodzice. – Po tym, jak zostało mi niewielu znajomych, bardziej doceniam rodzinę. Tata nic nie mówi, ale przeżywa. Mama jest moją najlepszą przyjaciółką, wiem, że inni mi tego zazdroszczą – mówi Agata. Podobnie Adam może zawsze liczyć na mamę, która jest jego menedżerką. Wspiera go przy nauce tekstów na plan i pilnuje jego terminów. Adam ma brata bliźniaka Kubę, który też jest związany z branżą kinową. Do niedawna grali razem w serialach, ale ostatnio oprócz aktorstwa Kuba zajmuje się dubbingiem do filmów i seriali. Chłopcy nie rywalizują z sobą ani o role, ani o dziewczyny. – Mamy zupełnie inny gust. A gdy obaj bierzemy udział w castingu i któryś z nas przejdzie, cieszymy się, że udało się jednemu. Rolę mógł przecież dostać ktoś zupełnie inny. Braci Zdrójkowskich raczej nie zobaczymy na ściankach. – Chodzę tylko tam, gdzie muszę. Jestem niepełnoletni i unikam imprez, gdzie jest alkohol – mówi Adam. Za bankietami nie przepada też Małgosia. Woli usiąść na placu Zbawiciela w knajpce i pogadać z przyjaciółką. Nie lubi też, gdy ktoś podczas prywatnego spotkania mówi do niej „Margaret”. – Czuję się wtedy, jakbym miała schizofrenię. Dla przyjaciół chcę być tą samą Gośką.
Ani Agata, ani Małgosia nie czują, że kosztem muzyki straciły dzieciństwo. Agatę ominęło tylko kilka osiemnastek. – Teraz myślę o swojej, tyle na nią czekałam, a coraz mniej mi zależy. Jedyne, co się zmieniło, to, że zrobiłam się twardsza, nabrałam pokory i dystansu do siebie. Adam wiele razy musiał zrezygnować z pójścia do kina czy na boisko, bo miał plan zdjęciowy. – Czuję czasem, że coś mi umyka, ale wiem, że to, czym się teraz zajmuję, może w przyszłości zaowocować. Cieszę się, że nabieram doświadczenia wśród świetnych aktorów i że dziewczyny zwracają na mnie uwagę. Ale są też minusy mojej pracy, kiedy np. nie mogę pójść na trening piłki ręcznej. Gdybym częściej się na nich pojawiał, może mógłbym nawet grać zawodowo? Na razie gra w serialu i chciałby spróbować sił w zupełnie innej roli. Agata widzi swoją przyszłość w muzyce. – Na scenie włącza mi się tryb gwiazdy, mówię sobie, że jestem najlepsza. Ale wiem, że nawet jak coś mi nie wyjdzie, to i tak ludzie o tym zapomną albo będę miała jeszcze szansę. Mam 17 lat i mogę się pomylić. Nieważne, co powiedzą inni.
Marta Krupińska
Współpraca: Weronika Jarek-Radłowska
1 z 12
Agata Dziarmagowska fot. mat. prasowe
Agata Dziarmagowska
fot. mat. prasowe
2 z 12
Margaret fot. mat. prasowe
Margaret
fot. mat. prasowe
3 z 12
Brooklyn Bekham fot. instagram.com/brooklynbeckham
Brooklyn Bekham
fot. instagram.com/brooklynbeckham
4 z 12
Demi Lovato fot. instagram.com/ddlovato
Demi Lovato
fot. instagram.com/ddlovato
5 z 12
Demi Lovato fot. instagram.com/ddlovato
Demi Lovato
fot. instagram.com/ddlovato
6 z 12
Demi Lovato fot. instagram.com/ddlovato
Demi Lovato
fot. instagram.com/ddlovato
7 z 12
Demi Lovato fot. instagram.com/ddlovato
Demi Lovato
fot. instagram.com/ddlovato
8 z 12
Selena Gomez fot. instagram.com/selenagomez
Selena Gomez
fot. instagram.com/selenagomez
9 z 12
Selena Gomez fot. instagram.com/selenagomez
Selena Gomez
fot. instagram.com/selenagomez
10 z 12
Brooklyn Bekham fot. instagram.com/brooklynbeckham
Brooklyn Bekham
fot. instagram.com/brooklynbeckham
11 z 12
Brooklyn Bekham fot. instagram.com/brooklynbeckham
Brooklyn Bekham
fot. instagram.com/brooklynbeckham
12 z 12
Brooklyn Bekham fot. instagram.com/brooklynbeckham
Brooklyn Bekham
fot. instagram.com/brooklynbeckham