Meghan Markle w plażowej stylizacji łamie królewską etykietę
To już 4 czwarty dzień australijskiego royal tour. Po kilku intensywnych dniach spotkań z przedstawicielami rządu, organizacji pożytku społecznego oraz placówek edukacyjnych, przyszedł czas na wydarzenie o nieco mniej formalnym charakterze. Przy okazji wizyty na słynnej plaży Bondi Beach w Sydney, Księżna i Książę Sussex złamali sztywne zasady królewskiej etykiety. Dlaczego? Zobaczcie sami!
- Anna Tobiasz
Meghan Markle i Książę Harry podróżują obecnie po Australii w ramach oficjalnego royal tour. Cały świat z zapartym tchem śledzi kolejne punkty na mapie ulubionej pary Brytyjczyków, a my, bacznie przyglądamy się kolejnym stylizacjom wybranki księcia Sussex. Mieliśmy już okazję podziwiać ją między innymi w białej sukience z australijską metką Karen Gee, szarej marynarce od Sereny Williams, oraz klasycznym trenczu. Tym razem, Meghan Markle zdecydowała się na plażową sukienkę maxi zaprojektowaną przez australijskiego projektanta Martina Granta (1420 $) oraz czarne espadryle na koturnie marki Castañer, które możecie mieć w swojej szafie już za 120$!
Zobacz też: Internauci zaskoczeni zachowaniem Meghan Markle
Spotkanie z surferami z grupy OneWave odbyło się na jednej z najpiękniejszych plaż w Sydney. Księżna i książę Sussex wzięli w udział w wyjątkowym wydarzeniu serii „Fluro Friday”, w ramach którego członkowie stowarzyszenia dzielą się z innymi swoimi doświadczeniami dotyczącymi zaburzeń zdrowia psychicznego. Meghan Markle i książę Harry w hawajskim wieńcu z kwiatów, z radością dołączyli do zgromadzonych, łamiąc tym samym protokół. Dlaczego? Księżna i książę Sussex sprzeciwili się zasadom królewskiej etykiety, zdejmując buty! Warto zauważyć, że w analogicznej sytuacji, w której w 2014 roku znalazła się Kate Middleton – pomimo oczywiście niesprzyjających warunków – pozostała wierna protokołowi.
1 z 2
Meghan Markle i Książę Harry na Bondi Beach
2 z 2
Księżna i książę Sussex na plaży w Sydney