Marlene Dietrich: “łowczyni serc”, ikona stylu i legenda, która nigdy nie pogodziła się z przemijaniem
Marlene Dietrich to legenda, która na zawsze zmieniła nie tylko świat kina, ale i podejście do kobiecości. Jej życie było przeplatane odwagą, prowokacją i niezaprzeczalnym urokiem. Na ekranie hipnotyzowała swoim magnetyzmem, w życiu prywatnym była kobietą o silnym intelekcie, która nie bała się rzucać wyzwań społecznym normom.
- ELLE
W tym artykule:
- Marlene Dietrich: pociąg do Hollywood
- Marlene Dietrich: pomiędzy namiętnością a samotnością
- Marlene Dietrich: Niemka, która odmówiła Hitlerowi
- Marlene Dietrich: kariera muzyczna
- Co się stało z Marlene Dietrich?
Marlene Dietrich: pociąg do Hollywood
Wszyscy znamy ją jako Marlene Dietrich, a tak naprawdę nazywała się Marie Magdalene Dietrich. Urodziła się 27 grudnia 1901 r. w Schönebergu w zamożnej rodzinie (jej ojciec był oficerem policji). Rodzice widzieli Marie w przyszłości jako żoną i matkę, ale ona już jako trzynastolatka wymyśliła, że zmieni imię na Marlene i zostanie aktorką. Rozpoczęła naukę w szkole teatralnej i mając 21 lat zaczęła chodzić na przesłuchania. Początkowo musiała zadowolić się epizodycznymi rolami w filmach i sztukach teatralnych. Do czasu, kiedy zauważył ją niemiecki reżyser Josef von Sternberg. To on obsadził Dietrich w filmie “Błękitny Anioł” (1930), który na zawsze odmienił życie aktorki. Rola wyrafinowanej piosenkarki Loli Loli o zabójczym spojrzeniu i paraliżującym uśmiechu, w której zakochuje się znacznie starszy od niej profesor Immanuel Rath, przeszła do historii. Zresztą jak piosenka z filmu: "Falling in Love Again", która stała się światowym przebojem. Sukces filmu zaskoczył zarówno reżysera jak i Marlene, która z dnia na dzień stała się jedną z najpopularniejszych artystek w kraju.
Dietrich, grając w “Błękitnym Aniele” była już mężatką i mamą. W 1923 roku wyszła za mąż za technika filmowego Rudolfa Sieberga. Dwa lata później urodziła im się córka Maria. Po sukcesie filmu Marlene razem z von Sternbergiem wyjechała do Hollywood, zostawiając rodzinne życie za sobą. Ameryka czekała na taką gwiazdę. Film odnosił kolejne sukcesy, a piosenka szybko stała się przebojem. Von Sternbergiem wykorzystał ten moment i nakręcił film “Maroko”. Główną rolę powierzył Dietrich, która wystąpiła u boku Gary'ego Coopera. Zagrała Amy Jolly, piosenkarkę, która tworzy miłosny trójkąt. To z tego filmu pochodzi słynny pocałunek z kobietą, pierwszy w historii kina. Kreacja przyniosła aktorce jedyną nominację do Oscara.Tak rozpoczęła się światowa kariera Marlene Dietrich i kontrakt z wytwórnią Paramount Pictures. W latach 30. stała się jedną z najlepiej opłacanych aktorek, dalej współpracując ze Sternbergiem nad takimi filmami jak ”Blond Venus” czy “Szanghaj Ekspres”. Na ekranie uosabiała luksus i dekadencję, a poza nim zrewolucjonizowała świat mody. Dietrich była jedną z pierwszych kobiet, które publicznie nosiły spodnie, łamiąc konwenanse i wprowadzając męski styl do kobiecej garderoby. Jej miłość do smokingów i garniturów uczyniła ją symbolem emancypacji, a zarazem prekursorką androgynicznego wizerunku.
Marlene Dietrich: pomiędzy namiętnością a samotnością
Marlene Dietrich była kobietą pełną sprzeczności. Oficjalnie związana z Rudolfem Sieberem (wyszła za mąż w 1923 roku), utrzymywała wiele romantycznych relacji zarówno z mężczyznami, jak i kobietami. Jej romanse z Ernestem Hemingwayem, Jean Gabin czy pisarką Mercedes de Acosta były tematem plotek. Mimo tego Marlene zawsze podkreślała, że najważniejsza była dla niej jej córka Maria.
Nigdy nie potrafiłam się zorientować, w jaki sposób matka zarządzała tymi wszystkimi romansami, tak że żaden z jej kochanków nie zamieszkał pod naszym dachem. W wieku nastoletnim przenosiła mnie do różnych hoteli i domów, zawsze w towarzystwie jednej z guwernantek, których część była odrobinę ortodoksyjna i nieprzyjemna
- wspominała Maria Riva w książce "Marlene Dietrich. Prawdziwe życie legendy kina".
Podobno jej największą miłością był francuski aktor Jean Gabin. Gdy zmarł, długo nosiła po nim żałobę. “Łamaczka serc”, bo tak nazywano Dietrich, przeżyła moment odrzucenia. Na planie filmu “Destry znowu w siodle” miała romans z aktorem Jamesem Stewartem. Kiedy zaszła w ciążę i wyznała mężczyźnie, że spodziewa się dziecka, on bez słowa zostawił ją. Aktorka poddała się aborcji. „Jeśli nie miałaby niczego innego niż głos, to nim łamałaby serca. Ale ona ma jeszcze piękne ciało i twarz o niezanikającej urodzie. To nieważne, w jaki sposób złamie ci serce, ona po prostu jest po to, by to robić” – powiedział o Marlenie Dietrich Ernest Hemingway.
Marlene Dietrich: Niemka, która odmówiła Hitlerowi
Dietrich była znana z nieustępliwości w kwestiach moralnych. Podczas II wojny światowej aktywnie wspierała aliantów, występując przed żołnierzami na froncie i krytykując nazistowski reżim. To wywołało gniew w jej rodzinnym kraju, jednak Marlene nigdy nie żałowała swoich wyborów. „Wojna to coś, co człowiek musi zwalczać, niezależnie od kosztów” – mówiła.
Kiedy sam Adolf Hitler chce się z nią spotkać osobiście, aktorka odmawia. W 1937 roku otrzymuje obywatelstwo amerykańskie, odrzucając tym samym propozycję nazistów bycia państwową gwiazdą III Rzeszy. "Urodziłam się Niemką, i zawsze Niemką pozostanę. Musiałam jednak zmienić obywatelstwo, kiedy do władzy doszedł Hitler. Ameryka przyjęła mnie na swoje łono, gdy nie miałam już ojczyzny, która zasługiwałaby na to miano" - wyznała później. W czasie wojny wyruszyła w podróż po Europie, by wspierać amerykańskich żołnierzy. Sama była oficerem US Army w stopniu kapitana.
Marlene Dietrich: kariera muzyczna
Po wojnie aktorka rzadko występowała w filmach. Zagrała w “Golden Earrings”, “Sprawy zagraniczne”, “Trema”, “Świadek oskarżenia” czy “Wyrok w Norymberdze”. W latach 50. skupiła się na rozwoju kariery muzycznej. Jej trasa koncertowa obejmowała: Las Vegas, Brazylię, Argentynę, Szwecję, Australię. W 1964 oraz 1966 odwiedziła również Polskę.
Wszystko, co wiedziałam o Polakach, o ich gościnności, gorącym temperamencie, potwierdziło się. Szczególnie piękne było to, że tak wielu młodych ludzi wpadło w zachwyt
– mówiła w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Zachwyconą polską publicznością zamiast ustalonych trzech koncertów daje ich sześć. W Klubie Medyków poznaje ikonę kina Zbigniewa Cybulskiego. Zachwycona amantem polskiego kina, o mało nie spóźnia się nie pociąg. Podobno Dietrich wręczyła mu swoje zdjęcie z napisem “Kochaj mnie”, które aktor już zawsze trzymał przy swoim łóżku.
Co się stało z Marlene Dietrich?
Wspaniale rozwijającą się karierę Dietrich przerwał wypadek. Podczas koncertu w Sydney, gwiazda przewróciła się na scenie i złamała kość udową. Po długiej rehabilitacji nie wróciła do występów. Zaszyła się w odosobnieniu w swoim apartamencie w Paryżu. Ostatnim filmem Marlene był “Zwyczajny żigolo” (1978 r.), gdzie zagrała u boku Davida Bowie. Scena, w której oparta o fortepian śpiewa tytułową piosenkę, przechodzi do historii.
Marlene Dietrich na zawsze chciała być zapamiętana w swojej szczytowej formie. Nie godziła się na upływ czasu. Do tego stopnia, że odrzuciła zaproszenie na oscarową galę, podczas której miała odebrać Oscara za całokształt. Warunek? Miała pojawić się osobiście. Aktorka zmarła 6 maja 1992 r. z powodu niewydolności nerek i serca w swoim apartamencie w Paryżu. Miała 90 lat. Chociaż całe życie spędziła poza rodzinnym krajem, została pochowana w Berlinie.