Reklama

"Osoba urodzona w 2020 roku prawdopodobnie doświadczy osiem razy więcej fal upałów, cztery razy więcej susz, trzy razy więcej nieurodzajów i trzy razy więcej powodzi rzecznych niż osoba urodzona w 1960 roku" – powiedział Harry. "Jestem ojcem dwójki dzieci i przeraża mnie to". Między innymi te słowa padły z ust księcia Harrego podczas wydarzenia organizowanego przez Travalyst, organizację non-profit promującą zrównoważoną turystykę.

Reklama

Książe Harry zawiera głos w ważnej sprawie. Zmiany klimatyczne dotyczą każdego z nas

Książę Harry podczas panelu dotyczącego branży turystycznej i jej wpływu na zmiany klimatyczne, który odbył się w trakcie UN Climate Week, podzielił się szczerym i poruszającym przesłaniem. Wyjaśnił, że bycie ojcem zmieniło jego spojrzenie na wiele spraw, zwłaszcza na zmiany klimatyczne. Harry i jego żona, Meghan Markle, mają dwoje dzieci: księcia Archiego i księżniczkę Lilibet. Podczas panelu wyraził swoje "absolutnie przerażające" obawy dotyczące przyszłości ich dzieci, podkreślając, że nadszedł czas, aby branża turystyczna skoncentrowała się na zrównoważonym rozwoju i działaniu na rzecz powstrzymania zmian klimatu.

Meghan Markle książę Harry
Fot. Alexi Lubomirski

Harry zauważył, że podróżowanie to "miecz obosieczny". Podkreślił, że odkrywanie nowych miejsc oraz poznawanie nowych kultur i idei jest niezaprzeczalnie pozytywne, jednak źle zarządzane podróże mogą "wyrządzić znaczną szkodę". Zwrócił uwagę na to, że branża turystyczna bardzo się rozwinęła w ciągu ostatnich 20 lat, ale niewiele osób przyjrzało się jej wpływowi na środowisko – a to musi się zmienić.

"Spodziewamy się 1,8 miliarda międzynarodowych przyjazdów rocznie, prawie dwukrotnie więcej niż widzieliśmy zaledwie dwie dekady temu" — powiedział Harry. "Taki wzrost może być zrównoważony tylko wtedy, gdy priorytetowo potraktujemy nie tylko zysk, ale także ludzi i miejsca."

Harry zwrócił uwagę, że w przypadku wielu lokalnych społeczności zmiany klimatyczne już teraz mają ogromny wpływ, nie tylko zmuszając ludzi do opuszczenia swoich domów, ale również niszcząc możliwość rozwoju turystyki w tych miejscach.

Reklama

"Poziom cierpienia jest przytłaczający, a skumulowany koszt odbudowy stawia nas w permanentnie niekorzystnej sytuacji" — powiedział, dodając, że Travalyst będzie kontynuował swoją pracę i partnerstwa w celu ograniczania emisji lotniczych oraz pomagania podróżnym w podejmowaniu ekologicznych decyzji podczas rezerwacji kolejnych podróży.

Reklama
Reklama
Reklama