Reklama

Pogłębiająca się przepaść w rodzinie królewskiej

Rozmawiając z The Mirror, Quinn ujawnił, że o ile rezygnacja Harry'ego i Meghan Markle z królewskich obowiązków w 2020 roku nadwyrężyła relacje, o tyle wydanie „Spare” zaostrzyło konflikt. Mówi się, że król Karol nie chciał, aby Harry dzielił się prywatnymi sprawami rodzinnymi, w tym zażartą kłótnią ze swoim bratem, księciem Williamem, która rzekomo przerodziła się w bójkę.

Reklama

„Harry został poproszony bezpośrednio przez swojego ojca, aby nie pisał ani nie mówił publicznie niczego więcej o rodzinie lub swoim bracie, co mogłoby spowodować kłopoty” - wyjaśnił Quinn, odnosząc się do niedawnej rozmowy między królem a jego synem. Poza pamiętnikiem, rodzina królewska była również podobno niezadowolona z wywiadu pary z Oprah Winfrey w 2021 roku i ich serialu dokumentalnego dla Netflix, „Harry & Meghan”, w którym bardziej szczegółowo omówili swoje wyjście z rodziny królewskiej.

Getty Images

„Harry miał tylko jeden cel”

Quinn zasugerował, że publiczne skargi Harry'ego miały na celu zwrócenie uwagi jego rodziny, choć wygląda na to, że przyniosły odwrotny skutek. „Przez lata, kiedy Harry skarżył się na swoje traktowanie przez rodzinę, miał tylko jeden cel - uzyskać przeprosiny i ujrzeć, jak jego ojciec i brat dokonują zadośćuczynienia” - zauważył Quinn. Ekspert uważa jednak, że podejście Harry'ego może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. „Publiczne narzekanie tylko pogarsza sytuację, a w przypadku Harry'ego oznacza to coraz więcej zerwanych więzi z przeszłością”.

Reklama

Nie wiadomo jeszcze, czy Harry i jego krewni znajdą sposób na prywatne załagodzenie sporu, czy też publiczna awantura będzie trwać dalej.

Reklama
Reklama
Reklama