Justin Timberlake aresztowany pod zarzutem DWI. Artysta stanie przed sądem, gdy będzie w Polsce
- Aleksandra Jóźwiak
W tym artykule:
- Justin Timberlake aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu
- Justin Timberlake stanie przed sądem podczas pobytu w Krakowie
Justin Timberlake aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu
Justin Timberlake ma poważne kłopoty. Właśnie trwa międzynarodowa trasa artysty, związana z promocją jego solowej płyty "Everything I Thought It Was". Na początku tego tygodnia piosenkarz przebywał pod Nowym Jorkiem, dokładnie w Sag Harbor, gdzie aresztowano go pod zarzutem DWI (z ang. driving while intoxicated), czyli za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Justin po kolacji z przyjaciółmi wsiadł pod wpływem alkoholu do samochodu, a według informacji, do których dotarła stacja CNN, nie zatrzymał się na znaku “STOP” i nie był w stanie trzymać się swojego pasa. Urzędnicy sądu udzielili oficjalnych informacji na temat zatrzymania Justina Timberlake’a magazynowi “The Guardian”. Po nocy spędzonej w areszcie, 43-latek stanął przed sądem, który wyznaczył rozprawę na 26 lipca. Kary w stanie Nowy Jork za prowadzenie pod wpływem alkoholu wynoszą do roku więzienia, grzywnę w wysokości 1000 dolarów i zawieszenie prawa jazdy na co najmniej 5 miesięcy.
Justin Timberlake stanie przed sądem podczas pobytu w Krakowie
Justin Timberlake w swojej międzynarodowej trasie nie pominął Polski i już 25 lipca pojawi się w naszym kraju na dwóch koncertach w krakowskiej Tauron Arenie. Sąd zdecydował o terminie rozprawy, wyznaczonej na 26 lipca. Na szczęście artysta nie musi stawić się na niej osobiście – wystarczy, że pojawi się online. Według najnowszych doniesień, Justin nie zamierza odwoływać żadnych koncertów. Aktualnie wciąż przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma zaplanowane występy, które odbędą się zgodnie z planem.