Jon Bon Jovi wyznał, co myśli na temat zaręczyn syna z Millie Bobby Brown w tak młodym wieku. Komentarz gwiazdora zaskoczył internautów
Informacja o zaręczynach 19-letniej Millie Bobby Brown z zaledwie rok starszym Jacobem Bongiovim rozgrzała internet do czerwoności. Zdjęcie z pierścionkiem w mniej niż dobę polubiło ponad 13 milionów, a skomentowało prawie 100 tysięcy fanów pary (sic!). Wśród licznych komentarzy zabrakło jednak tego ze strony sławnego ojca wybranka gwiazdy „Stranger Things”. Do teraz. Jon Bon Jovi wyznał, co myśli na temat oświadczyn w ta młodym wieku.
„Kocham Cię już 3 lata, kochanie, chcę by było ich nieskończenie wiele” czytamy w opisie zdjęcia, na którym Millie pozuje z ukochanym w białej koronkowej sukience i z pierścionkiem zaręczynowym na palcu. Pod opublikowanym 11 kwietnia postem aktorki posypały się gratulacje i zachwyty, ale i mocno krytyczne komentarze.
Większość słów o pejoratywnym zabarwieniu dotyczyła metryki świeżo zaręczonej pary. Sceptycy kwestionujący podejmowanie tak ważnych decyzji życiowych w tak młodym wieku wytykali jej, że „jest przecież dopiero nastolatką”.
Po niespełna miesiącu od zaręczyn, głos w sprawie zabrał także potencjalny teść Jedenastki z hitu Netflixa.
W nowym wywiadzie dla Andy'ego Cohena, 61-letni rockman został zapytany, czy „martwi się” zaręczynami Jake'a i Millie w tak młodym wieku. „Nie wiem, czy wiek ma znaczenie” odpowiedział Jon, dodając: „Wiesz, mam na myśli sytuację, w której znajdziesz odpowiedniego partnera i razem dorastacie”. Autor hitu „Livin’ on a Prayer”, który do dziś jest w związku z żoną Dorotheą od czasów liceum wyznał, że Jake jest „ostatnim” z jego dzieci, które się zaręczyły, ujawniając, że aż troje z jego czworga potomków jest obecnie zaręczonych.
„To byłaby moja rada – mądrze jest wzrastać razem. Myślę, że wszystkie moje dzieci znalazły ludzi, z którymi mogą się razem rozwijać i wszyscy ich lubimy” tłumaczył dalej podczas wywiadu. Prowadzący programu zapytał jeszcze Jona czy ten oglądał Stranger Things. Gwiazdor powiedział: „Oczywiście, że widziałem. Millie jest cudowna. Cała jej rodzina jest świetna. Jake jest bardzo, bardzo szczęśliwy.”. Nic dodać, nic ująć.