Heidi Klum i Tom Kaulitz to para idealna, chociaż nikt nie dawał im szans. Oto historia ich kontrowersyjnej miłości
Związek supermodelki i rockmana choć mało typowy, to jednak dość powszechny duet. Nikt nie dziwi się, gdy piękności ze świata mody szukają miłości wśród muzyków, a gitarzyści oddają swoje serca modelkom. Taką passę zapoczątkowali już George Harrison i Pattie Boyd. Wkrótce naśladowali ich Mick Jagger z Jerry Hall, Axl Rose z Stephanie Seymour, a Kate Moss z Petem Dohertym. Zdecydowana większość takich duetów miała burzliwe życie, a ich rozstania często były równie dramatyczne. Przykładem na złamanie stereotypów o niepewnych relacjach show-biznesowych będą dawny idol nastolatek i modelka lat 90. Niech nie zdziwi was, że Heidi Klum i Tom Kaulitz dali dowód na miłość, nie znającej granic wieku. Nawet gdy to kobieta jest starsza od mężczyzny.
W tym artykule:
- Heidi Klum – w młodości nieraz straciła głowę z miłości
- Tom Kaulitz – był obiektem westchnień i sam wzdychał do dziewczyny z plakatu
- Heidi Klum i Tom Kaulitz – historia miłości na przekór wszystkim
Heidi Klum – w młodości nieraz straciła głowę z miłości
Mogłoby wydawać się, że łączył ich jedynie kraj pochodzenia. Obiecująca modelka opuściła swoją ojczyznę w 1992 roku. Przyszły gitarzysta miał wtedy zaledwie 3 lata. Heidi Klum jako 19-latka myślała o przyszłości ambitnie. Dzięki konkursowi ogłoszonemu w magazynie Petra, rozpoczęła międzynarodową karierę. Po podpisaniu kontraktu z nowojorską agencją modelek zdecydowała się na przeprowadzkę za ocean, a po pięciu latach pracy na sesjach zdjęciowych i podczas pokazów mody wyszła za australijskiego aktora i stylistę fryzur Rica Pipino. Miłość została jednak pokonana przez pragmatyzm i zawodowe obowiązki. W tym samym czasie niemiecka piękność dołączyła do grona Aniołków Victoria's Secret, a pokazy bieliźnianej marki, choć dzisiaj kojarzące się z mieszanymi uczuciami, wówczas były trampoliną do sławy. Klum szybko wspięła się na szczyt, a w 2008 roku zajęła pierwsze miejsce w rankingu najlepiej opłacanych modelek. Jednak rosnące dochody i kontrakty nie przyniosły jej szczęścia w życiu osobistym. Jej pierwsze małżeństwo zakończyło się po pięciu latach.
Pocieszenie znalazła w ramionach włoskiego biznesmena Flavio Briartore. Romans z szefem Formuły 1 zakończył się ciążą. Zapatrzony w szybkie samochody i nastoletnie modelki milioner nie palił się do rodzicielskich obowiązków. Szybko porzucił oczekującą dziecka partnerkę. Ze złamanym sercem wylądowała w Nowym Jorku. Tam, w hotelowym lobby, w oko wpadł jej brytyjski piosenkarz i kompozytor Seal. „Przyszedł prosto z siłowni [w obcisłych kolarkach – przyp. red.], a ja siedziałam tam i zdołałam wydukać tylko »wow«” – wspominała w rozmowie z Oprah Winfrey. Z kolei muzyk od wejścia zwrócił uwagę na „życzliwy uśmiech” nowej znajomej. Pięć tygodni po niespodziewanym spotkaniu udali się na randkę. Seal dowiedział się o ciąży o poranku po pierwszej wspólnej nocy. „Zaśmiałem się i powiedziałem: »Tak szybko? Niesamowite«. Ona odpowiedziała: »Nie z tobą, głupku«” – wyznał w The Mirror. „Przez 10 sekund milczeliśmy, a potem rzuciłem: »To nie zmienia tego, co do ciebie czuję, ponieważ fakt, że tutaj jesteś, świadczy o tym, że nie możesz przestać o mnie myśleć«. Ludzie mówili, że wykazałem się dobrocią i odwagą. Ja tak tego nie widzę. Byłem szczęściarzem”. Wkrótce gwiazdor adoptował Leni i zastąpił jej niedojrzałego do swojej roli biologicznego ojca. Rok po narodzinach córki stanęli na ślubnym kobiercu, a w kolejnych latach doczekali się jeszcze trójki pociech. Aż do 2012 roku tworzyli idealną rodzinę. Niespodziewanie, po latach czułych gestów i tradycyjnego odnawiania małżeńskiej przysięgi, modelka wniosła pozew o rozwód. Po sfinalizowaniu rozstania świeżo upieczona singielka widywani łączona była ze swoim ochroniarzem Martinem Kirstenem i kuratorem sztuki Vitem Schnabelem. Żaden z nich nie zagrzał miejsca u jej boku. Potem nadszedł wrzesień 2017 roku, który przyniósł pierwsze plotki o zażyłości z Tomem Kaulitzem.
Tom Kaulitz – był obiektem westchnień i sam wzdychał do dziewczyny z plakatu
Zanim Tom Kaulitz został sfotografowany u boku 16 lat starszej modelki, wraz z członkami Tokio Hotel zdobywał serca nastolatek z całej Europy. W 2005 roku muzyczne kanały telewizyjne emitowały w kółko single z albumu „Schrei”, w tym poprockową balladę „Durch Den Monsun”. Zakochane dziewczyny, z grzywkami, czarnym eyelinerem i kolczykami, pełniły rolę chórków podczas koncertów (nawet jeśli nie znały niemieckiego) i szukały plakatów swojego ulubionego zespołu w magazynie Bravo. W skład grupy wchodzili bracia bliźniacy Tom i Bill, a także perkusista Gustav i basista Georg. Choć pod sceną zawsze było mnóstwo wiernych fanek gitarzysta Tokio Hotel miał zupełnie inny ideał kobiety. W 2007 roku otwarcie przyznał, że jest zakochany w Heidi Klum.
Mimo rosnącej popularności zespołu, sięgających coraz dalej poza granice Niemiec tras koncertowych i nagród MTV nie mógł liczyć na fory. Modelka była szczęśliwą żoną dojrzałego mężczyzny, od żyła z dala od rodzimej branży rozrywkowej. Z pewnością nie była też targetem twórczości wciąż niepełnoletniego Toma, który największym uznaniem cieszył się wśród młodzieży szkolnej. „Nie znałam ich” – zarzekała się później w US Weekly. „Mieszkałam w Stanach Zjednoczonych, a nie w Niemczech, gdzie byli superpopularni”. Kaulitz nie czekał bezczynnie na łut szczęścia. W 2009 roku wpadł w klubie nocnym na niemiecką modelkę Rię Sommerfeld. Siedem lat starsza imprezowiczka natychmiast przykuła jego uwagę i sprawiła, że przestał zaprzątać sobie głowę nieosiągalnym marzeniem. Po sześciu latach randkowania powiedzieli sobie tak. Sielanka nie trwała jednak długo. Już po roku małżeństwa zdecydowali się na separację. Jako powód rozstania podali różnice nie do pogodzenia. Kaulitzowie mieszkali wtedy w Los Angeles, gdzie przenieśli się ze względu na przytłaczającą sławę w rodzinnych stronach. Utalentowani bracia skupiali się głównie na tworzeniu nowej muzyki. Jednak los miał dla starszego o 10 minut Toma inny plan.
Heidi Klum i Tom Kaulitz – historia miłości na przekór wszystkim
Na początku 2018 roku paparazzi sfotografowali muzyka Tokio Hotel z Heidi Klum. Para opuszczała razem imprezę poświęconą luksusowym projektom Lorraine Schwartz. 44-latka i 28-latek wsiedli do tej samej taksówki i rozbudzili masową wyobraźnię. Natychmiast pojawiły się zarzuty o zmyśloną ustawkę i stosowanie wykalkulowanych chwytów marketingowych. Jak doszło do pierwszego spotkania? Tom mógł wkraść się w łaski crusha z nastoletnich spraw dzięki obrotności Billa. Wokalista pracował na planie Germany's Next Topmodel, gdzie rolę jurorki pełniła Heidi. „Kilka razy miałam okazję współpracować z Billem, ale nie miałam pojęcia, że ma brata bliźniaka, którego na dodatek kiedyś poślubię” – mówiła modelka.
Heidi Klum i Tom Kaulitz zdawali sobie sprawę z zainteresowania, jakie wzbudzi ich związek, ale nic sobie z niego nie robili. Wiosną 2018 roku zadebiutowali na czerwonym dywanie podczas gali charytatywnej amfAR w Cannes. „Ostatnio cały czas wytyka mi się wiek. Wszyscy wokół rozmyślają nad tym znacznie częściej niż ja sama. Mój chłopak jest sporo młodszy ode mnie i wydaje się, że u niektórych budzi to dyskomfort. Przykre uwagi dotyczące różnicy wieku w naszej relacji zmuszają mnie do konfrontacji z nią. Zwykle nie poświęcam jej ani trochę czasu. Jestem szczęśliwa i nie martwię się tym, co o nas mówią. Zamartwianie się prowadzi do zmarszczek” – tłumaczyła w InStyle. Muzyk bez trudu wkradł się w łaski dzieci wybranki. Nic dziwnego, że zakochana para nie czekała długo z hucznym weselem. Przysięgę miłości i wierności złożyli już w lutym następnego roku.
Skromna ceremonia miała całkowicie prywatny charakter. Latem postanowili zaspokoić ciekawość fanów i wyprawili eleganckie wesele, które ochoczo relacjonowali w mediach społecznościowych. Cztery lata po ślubie Pan i Pani Kaulitz nadal promienieją szczęściem.
„Jest najmilszy, najsłodszy i najbardziej opiekuńczy. Nie wiem, kiedy ostatnio byłam tak szczęśliwa” – mówiła panna młoda w jednym z odcinków America's Got Talent. „Jest po prostu nadzwyczajny. Może to dlatego, że jest Niemcem i w pełni się rozumiemy”.