Halle Berry łamie ważne tabu. Wyjawiła, jak perimenopauza wpłynęła na jej życie intymne: „ostrza brzytwy” zamiast przyjemności

W zeszłym roku aktorka ujawniła, że jej objawy menopauzy zostały pomylone z opryszczką, a teraz zaczęła opowiadać o tym, jak ten przełomowy moment wpłynął na jej życie seksualne.

Jak perimenopauza wpłynęła na Halle Berry?

Perimenopauza to okres przejściowy przed menopauzą, kiedy organizm kobiety zaczyna stopniowo zmniejszać produkcję hormonów, takich jak estrogen i progesteron. Może trwać od kilku miesięcy do nawet 10 lat i wiąże się z różnymi objawami, takimi jak nieregularne miesiączki, uderzenia gorąca, wahania nastroju, zmęczenie, a także suchość pochwy, która może wpływać na komfort życia intymnego.

W rozmowie z Drew Barrymore Halle Berry podzieliła się osobistymi przeżyciami związanymi z perimenopauzą. Przyznała, że jednym z najtrudniejszych objawów była suchość pochwy, która sprawiała, że zbliżenia stały się bolesne.

„Przez około sześć lub siedem miesięcy zmagaliśmy się ze znalezieniem sposobu na wznowienie seksu (...) ponieważ przez chwilę stał się dość nieprzyjemny” - podzieliła się Berry, która od 2020 roku jest w związku z muzykiem Vanem Huntem. „Jeśli mogę to opisać”, wtrąciła Barrymore, „to jak papier ścierny”.

„Ostrza brzytwy” - odpowiedziała Berry, a Barrymore potwierdziła: „Tak”.

Szczerość w związku kluczem do komfortu

Aktorka podkreśliła, jak ważna była dla niej relacja z partnerem. Ich otwarta komunikacja i wzajemne wsparcie pomogły im przejść przez ten trudny czas. Berry zaznaczyła, że wiele kobiet boi się mówić o zmianach, które zachodzą w ich ciałach, ale właśnie rozmowa z bliskimi może przynieść ulgę i lepsze zrozumienie.

Rozmowa jest kluczowa. Mężczyźni również muszą zrozumieć, co się dzieje. My, jako kobiety, musimy mieć odwagę, by porozmawiać o tym z naszymi partnerami, a odkryłam, że większość mężczyzn chce nas wspierać.

Kobiety powinny wiedzieć więcej o menopauzie

Halle Berry mocno podkreśliła, jak dużą rolę odgrywa edukacja w temacie menopauzy. Jej zdaniem kobiety powinny mieć łatwiejszy dostęp do rzetelnych informacji i profesjonalnego wsparcia medycznego. Aktorka ujawniła w marcu 2024 r., że udała się do lekarza z powodu bólu, którego doświadczała podczas zbliżeń, choć ten błędnie zdiagnozował u niej opryszczkę. Po tym, jak ona i Hunt uzyskali negatywny wynik testu na infekcję, zdali sobie sprawę, że to perimenopauza.

„Mój lekarz nie miał żadnej wiedzy i nie przygotował mnie” - wspomina. „To wtedy wiedziałam, »O mój Boże, muszę wykorzystać moją platformę (...) i zacząć dokonywać zmian na rzecz innych kobiet«”.