Grammy 2019 bez Beyoncé i Jaya-Z. Dlaczego nie pojawili się na ceremonii?
Beyoncé i Jay-Z byli w Los Angeles w czasie wręczania statuetek Grammy 2019. Wiadomo jednak, że gwiazdorska para celowo zignorowała imprezę.
- ELLE
Wprawdzie album Beyoncé i Jaya-Z "Everything is Love" zdobył na Grammy 2019 statuetkę w kategorii "Best Urban Contemporary Album" a teledysk do singla "Apeshit" był nominowany w kategorii "Best Music Video", ale nawet to nie przekonało Państwa Carter do tego, żeby zaszczycili ceremonię swoją obecnością. Mimo że o nagrodzie wiedzieli już wcześniej - ujawniono ją podczas tzw. pre-show Grammys.
Nie da się dłużej udawać, że artyści nie mają konfliktu z Recording Academy przyznającej Grammy. W 2018 Jay-Z mimo 8 nominacji za album 4:44 nie otrzymał żadnej statuetki... W singlu "Apeshit" wyraził zresztą dosadnie swoją opinię o nagrodach słowami:
Tell the Grammy's fuck that 0 for 8 shit
Beyoncé w 2018 roku nie weszła nawet na czerwony dywan. Na Grammy dojechała wtedy w czase występu Bruno Marsa i Cardi B i zajęła miejsce w pierwszym rzędzie obok Jaya i córki Blue. W tym roku być może uraził ją fakt, że nie została zaproszona do występu podczas gali. Tymczasem na scenie szalała Lady Gaga z rockowym wykonaniem "Shallow". Ewidentnie nie było tu miejsca dla dwóch królowych.
Carterowie pojawili się za to dzień wcześniej na imprezie Rock Nation Pre-Grammys. I wyglądali doskonale (wygląda na to, że mimo zatargów z organizatorami gali artyści nie odpuszczają okazji, żeby zabłysnąć gdzieś dobrą stylizacją). Beyoncé miała na sobie pastelową sukienkę Balmain a Jay-Z dopasował się do niej błękitnym, trzyczęściowym garniturem marki Musika Frère. Trzeba przyznać, że czego w tym roku nie zaśpiewali, to "dowyglądali".