Carl Dean, mąż Dolly Parton, nie żyje. Ich historia miłości była niezwykła
Dolly Parton podzieliła się smutną wiadomością – jej mąż, Carl Dean, odszedł 3 marca w wieku 82 lat. Para, która spędziła razem ponad 60 lat, uchodziła za jedną z najbardziej tajemniczych w show-biznesie.

Dolly Parton podzieliła się smutną wiadomością w poniedziałek, 3 marca, za pośrednictwem Instagrama: „Carl i ja spędziliśmy razem wiele wspaniałych lat. Słowa nie oddadzą miłości, jaką dzieliliśmy przez ponad 60 lat” – napisała artystka. Dean zostanie pochowany podczas prywatnej ceremonii rodzinnej.
Historia miłości Dolly Parton i Carla Deana trwała sześć dekad
Choć Dolly Parton jest jedną z największych ikon muzyki country, jej mąż przez całe życie unikał blasku reflektorów. Para poznała się w 1964 roku w Nashville, gdy Dolly miała 18 lat i właśnie przeprowadziła się do miasta, by rozpocząć karierę muzyczną. „Wrzuciłam ubrania do pralki i wyszłam na spacer. Nagle ktoś mnie zaczepił. Byłam z małego miasteczka, więc odruchowo mu pomachałam i odpowiedziałam. Tym kimś był Carl” – wspominała w rozmowie z The New York Times w 1976 roku. Choć początkowo nie chciała się z nim umówić, zgodziła się, by odwiedził ją w domu, gdy opiekowała się bratankiem. Odwiedzał ją codziennie przez tydzień, a pierwszą wspólną randką była wizyta u rodziców Carla.
Pierwsze, co zwróciło jej uwagę, to fakt, że Carl patrzył jej prosto w oczy. „Byłam zaskoczona i zachwycona, że podczas rozmowy patrzył na moją twarz – to nie zdarzało się często. Wydawał się być szczerze zainteresowany dowiedzeniem się, jaka jestem” – pisała w autobiografii „Dolly: My Life and Other Unfinished Business” z 1994 roku.
Moja pierwsza myśl? „Ożenię się z tą dziewczyną”. Druga? „Boże, jaka ona piękna”.
I rzeczywiście, dwa lata później wzięli ślub w Ringgold, w stanie Georgia. „Chcieliśmy uniknąć medialnego szumu, więc pojechaliśmy tam, gdzie można było dostać licencję i pobrać się tego samego dnia” – wyjaśniła Parton w rozmowie z lokalną stacją WRCB-TV w Chattanooga. Świadkami ceremonii byli tylko matka Dolly, pastor i jego żona. „To było nasze pierwsze i ostatnie małżeństwo” – podkreśliła w PEOPLE w 2012 roku.
Mąż Dolly Parton stronił od bycia w centrum uwagi i cenił swoją prywatność
Pod koniec lat 60. popularność Parton zaczęła rosnąć, a Dean, choć mocno jej kibicował, pozostawał daleko w tle i skupiał się na swoim asfaltowym biznesie. „Jest trochę nieśmiały i cichy”, powiedziała PEOPLE w 1977 roku. Nigdy nie pojawił się na czerwonym dywanie ani nie towarzyszył Parton na galach. Wolał życie z dala od blasku fleszy i zajmował się swoją pasją – kupowaniem i sprzedawaniem ciężarówek oraz traktorów. „On lubi swoją wolność” – mówiła Parton w 1982 roku w PEOPLE.
Jeśli dzwonię, to dobrze, ale nie oczekuje tego. Nie lubi, gdy jestem za długo w domu, bo przeszkadzam mu w interesach.
W 2016 roku, w 50. rocznicę ślubu, para odnowiła przysięgę małżeńską, co zainspirowało jej album „Pure & Simple”, powiedziała Parton w wywiadzie dla Rolling Stone. Dean określił moment poznania swojej przyszłej żony jako „dzień, w którym zaczęło się moje życie. Nie zamieniłbym ostatnich 50 lat za nic na tej ziemi”.
W jednym z ostatnich wywiadów, w grudniu 2024 roku, Parton opowiedziała magazynowi PEOPLE, co dla niej oznacza idealny dzień. „Miałam wolne i spędziłam cały dzień z Carlem. Pracuję tak dużo, że rzadko mamy okazję na takie chwile, jak kiedyś. Każdy dzień, który możemy spędzić razem, jest dla mnie najpiękniejszy” .