Blue Ivy Carter to nowa ikona popkultury i stylu? Oto wszystko, co warto o niej wiedzieć
Blue Ivy Carter, najstarsza córka Beyoncé i Jaya-Z, już jako dziecko zdobyła prestiżowe nagrody w branży muzycznej i pojawiła się na niejednym czerwonym dywanie. Gdzie ją to zaprowadzi?

Spis treści:
- Blue Ivy – kariera muzyczna od kołyski
- Blue Ivy i pierwsze nagrody (najważniejsze w branży muzycznej)
- Blue Ivy podbije świat kina? Ma już na koncie pierwsze projekty
- Blue Ivy na scenie. W ogniu krytyki i ze wsparciem fanów
- Blue Ivy to nowa ikona mody?
- Jaka Blue Ivy jest prywatnie?
- Blue Ivy jako znak towarowy – konieczność czy przesada?
- Dlaczego Blue Ivy wzbudza kontrowersje?
Nie jest przesadą stwierdzenie, że Blue Ivy Carter od urodzenia stała się częścią popkultury. Jej imię było na ustach milionów fanów już w dniu narodzin, czyli dokładnie 7 stycznia 2012 roku – informacja o przyjściu na świat pierwszego dziecka Beyoncé i Jaya-Z wywołała sensację w mediach. Para zadbała o to, by pierwsze zdjęcia córki trafiły do fanów na ich własnych warunkach – zamiast sprzedawać fotografie magazynom, opublikowali je sami na Tumblrze, chroniąc prywatność Blue Ivy i jednocześnie zaspokajając ciekawość opinii publicznej. Od tamtej pory dziewczynka stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieci gwiazd na świecie. Każde jej publiczne pojawienie się jest szeroko komentowane – czy to na ceremoniach nagród, na czerwonych dywanach, czy w mediach społecznościowych Beyoncé. A zaczyna być ich coraz więcej, bo najstarsza córka Carterów bierze udział w coraz większej ilości projektów – muzycznych i filmowych.
Blue Ivy – kariera muzyczna od kołyski
Blue Ivy Carter zadebiutowała w świecie muzyki właściwie już jako noworodek. Jay-Z nagrał utwór „Glory” zaledwie kilka dni po jej narodzinach, wykorzystując w nim nagrany płacz swojej córki. Piosenka trafiła na listy przebojów, czyniąc Blue Ivy najmłodszą osobą w historii notowaną na liście Billboard (miała wtedy zaledwie parę dni). W wieku kilku lat pojawiła się też gościnnie w utworze „Blue” na albumie Beyoncé z 2013 roku, gdzie słychać jej głos w zakończeniu piosenki.
Blue Ivy i pierwsze nagrody (najważniejsze w branży muzycznej)
Najważniejszym momentem w dotychczasowej muzycznej karierze Blue Ivy jest bez watpienia „Brown Skin Girl”, piosenka wydana w 2019 roku w ramach projektu „The Lion King: The Gift”, czyli soundtracku do filmu „Król Lew”. Utwór, w którym Blue Ivy zaśpiewała u boku mamy oraz artystów takich jak Wizkid, stał się hymnem celebrującym piękno ciemnoskórych kobiet i odniósł ogromny sukces. „Brown Skin Girl” zdobył szereg nagród, a Blue Ivy została współlaureatką każdej z nich. W 2020 roku otrzymała swoją pierwszą nagrodę BET Award za udział w tym utworze. Kolejny rok przyniósł jeszcze większe osiągnięcia, bowiem w marcu 2021 Blue Ivy zdobyła nagrodę Grammy (w kategorii Best Music Video) za teledysk do „Brown Skin Girl”, zostając drugą najmłodszą laureatką Grammy w historii. W tym samym roku jako 9-latka zapisała się też w historii MTV Video Music Awards, zostając najmłodszą w historii laureatką tej nagrody – klip do „Brown Skin Girl” zwyciężył w kategorii najlepszy teledysk R&B.
Blue Ivy podbije świat kina? Ma już na koncie pierwsze projekty
Blue Ivy znana jest już nie tylko ze swoich muzycznych dokonań. Córka Beyoncé i Jaya-Z ma również na koncie pierwsze przygody z branżą filmową. W 2019 roku pojawiła się gościnnie w filmie dokumentalnym „Homecoming” (ukazującym przygotowania Beyoncé do słynnego występu na Coachelli), gdzie mogliśmy zobaczyć kulisy jej życia rodzinnego i próby wokalne małej Blue Ivy. Kolejnym imponującym krokiem była przygoda Blue Ivy z dubbingiem. W 2024 roku powierzono jej rolę w hollywoodzkiej produkcji – prequelu „Króla Lwa” - „Mufasa: Król Lew”. Blue Ivy użyczyła głosu młodej lwie księżniczce Kiarze, czyli córce Nali (jej z kolei głosu użycza sama Beyoncé). Wzięcie udziału w tak dużym filmowym projekcie w wieku zaledwie 12 lat to ogromne wyróżnienie. Co więcej, kreacja Blue Ivy została doceniona – za rolę Kiary otrzymała wspomnianą nagrodę NAACP Image Award dla najlepszej dubbingowej roli dziecięcej. Na premierze filmu „Mufasa” w Los Angeles pojawiła się cała rodzina Carterów, by wspierać młodą aktorkę na czerwonym dywanie. Tym samym Blue Ivy oficjalnie dołączyła do grona dzieci, które wcześnie rozpoczynają karierę w Hollywood.

Blue Ivy na scenie. W ogniu krytyki i ze wsparciem fanów
To, że Blue Ivy pojawi się prędzej czy później na scenie, było do przewidzenia. Już jako mała dziewczynka towarzyszyła rodzicom na ceremoniach nagród, np. w 2014 roku wystąpiła na scenie MTV VMA, gdy Beyoncé odbierała nagrodę za całokształt, wywołując zachwyt publiczności okrzykiem „Brawo, mama!”. Jednak prawdziwe sceniczne doświadczenie zdobyła w czasie trasy koncertowej Beyoncé „Renaissance World Tour” w 2023 roku. Blue Ivy dołączyła bowiem do zespołu tanecznego Beyoncé, występując jako specjalna tancerka podczas wybranych koncertów w segmentach do piosenek „My Power” i „Black Parade”. Jej debiut sceniczny nastąpił w maju 2023 w Paryżu. Obecni na stadionie fani Beyoncé byli mocno zaskoczeni, widząc 11-latkę wykonującą choreografię obok profesjonalnych tancerzy mamy
Początkowo planowano, że Blue Ivy wystąpi gościnnie tylko raz, ale młoda artystka polubiła scenę na tyle, że pojawiała się u boku Beyoncé wielokrotnie, doskonaląc układy taneczne z każdym kolejnym koncertem. Niestety spotkało się to z falą krytyki w internecie. Po pierwszym występie część komentatorów w mediach społecznościowych pisała złośliwe uwagi na temat jej ruchów czy tremy. To jednak nie zniechęciło Blue Ivy do występów scenicznych. Podobno córka sama nalegała, by kontynuować tournee i udowodnić swoją wartość. Poświęciła dodatkowe godziny na próby, by dopracować każdy krok i z każdym kolejnym występem wypadała coraz lepiej. Jej wytrwałość opłaciła się – zdobyła własną grupę fanów (nazywających siebie żartobliwie „Ivy League”) i stała się stałym punktem show.
Blue Ivy to nowa ikona mody?
Beyoncé słynie z dopracowanego wizerunku, więc i stylizacje jej córki od początku były przemyślane i często nawiązywały do looków mamy. Styl Blue Ivy ewoluował na oczach świata – od słodkich sukienek i tiulowych spódniczek, po bardziej awangardowe stroje nastolatki. Zawsze jednak widać w nim było wpływy haute couture i osobisty sznyt Beyoncé. Media z zachwytem opisywały choćby ich wspólny występ na gali MTV Video Music Awards w 2016 roku, kiedy to kilkuletnia Blue Ivy pojawiła się u boku mamy w balowej sukience jak mała księżniczka, czy też ich matching outfits na różnych wydarzeniach. Jednym z najsłynniejszych modowych momentów była premiera filmu „Król Lew” (2019), na której Beyoncé i 7-letnia wówczas Blue Ivy wystąpiły w identycznie zdobionych kreacjach od Alexandra McQueena – obie ubrane w czarne suknie przypominające frak, bogato wyszywane srebrnymi elementami i cekinami. Projektanci chętnie ubierają Blue Ivy, a niektóre jej stylizacje, np. złota suknia balowa od Christiana Siriano na premierze „Mufasy” w 2024 czy kobaltowa suknia od Naeema Khana, w której córka Beyoncé pojawiła się na rozdaniu Grammy 2025, były tworzone na specjalne zamówienie. Nic dziwnego – każde publiczne wyjście Blue Ivy to przecież wymarzona reklama dla marki czy domu mody, którego strój założy.

Jaka Blue Ivy jest prywatnie?
Blue Ivy wychowuje się jako najstarsza z trójki rodzeństwa – w 2017 roku na świat przyszli jej siostra Rumi i brat Sir Carter. Rodzina Carterów jest bardzo zżyta – Blue Ivy ma bliski kontakt z babcią Tiną (projektantką mody i byłą menedżerką Destiny’s Child) oraz ciocią Solange (która również jest piosenkarką). Na co dzień, według osób z otoczenia, Blue Ivy jest inteligentną i rezolutną dziewczynką, która zna swoją wartość, ale została nauczona pokory i ciężkiej pracy. W domu Carterów panuje dyscyplina – dzieci mają obowiązki, ograniczany jest im czas z elektroniką, a nacisk kładziony jest na kreatywność. Beyoncé opowiadała, że lubi wspólnie z Blue Ivy oglądać stare teledyski, uczyć ją o ikonach muzyki i sztuki, a także razem śpiewać i tańczyć. Jej ojciec zaś zdradził, że Blue Ivy zaczyna już mieć własny gust muzyczny i czasem nawet udziela tacie porad modowych. Można więc powiedzieć, że Blue Ivy jest wychowywana w świadomości dziedzictwa rodziców, ale z myślą o tym, by kroczyła własną ścieżką.
Blue Ivy jako znak towarowy – konieczność czy przesada?
Młody wiek i ogromna sława Blue Ivy niosą ze sobą także kontrowersje oraz wyzwania związane z ochroną jej wizerunku. Beyoncé i Jay-Z od początku zdawali sobie sprawę, że imię ich córki ma wartość marketingową – dlatego już w 2012 roku, niedługo po narodzinach Blue Ivy, złożyli wniosek o rejestrację znaku towarowego „Blue Ivy Carter”. Zamierzali w ten sposób zabezpieczyć imię dziecka przed nieautoryzowanym wykorzystaniem komercyjnym. Wydawało się to formalnością, jednak sprawa przerodziła się w długą batalię prawną. Okazało się, prowadzona przez Veronicę firma organizująca śluby o nazwie „Blue Ivy” już wcześniej zastrzegła nazwę swojej działalności. Morales wniosła sprzeciw, twierdząc, że klienci mogą mylić jej biznes z marką Blue Ivy Carter. Beyoncé odpowiedziała stanowczo – prawnicy piosenkarki argumentowali, że nie sposób pomylić małej celebrytki z lokalną firmą, a sam pomysł sugerowania takiej zbieżności nazw nazwali „graniczącym z absurdem)”. Sprawa ciągnęła się kilka lat, ale ostatecznie w 2020 roku Urząd Patentów i Znaków Towarowych przyznał Carterom prawa do znaku „Blue Ivy Carter”, odrzucając roszczenia firmy Morales. Było to wielkie zwycięstwo Beyoncé w ochronie wizerunku dziecka – odtąd nikt inny nie może legalnie używać pełnego imienia i nazwiska Blue Ivy do własnych celów handlowych. Rodzina Carterów pokazała tym samym, że zamierza aktywnie strzec tożsamości i marki swojej córki.
Dlaczego Blue Ivy wzbudza kontrowersje?
Blue Ivy już jako małe dziecko padła ofiarą nieprzyjemnych komentarzy dotyczących jej wyglądu. Pamiętny był incydent z 2014 roku, kiedy to w internecie pojawiła się kuriozalna petycja nawołująca Beyoncé do „uczesania włosów Blue Ivy”. Autorce petycji nie podobała się naturalna fryzura (afro) dwuletniej wówczas dziewczynki. Akcja spotkała się z ogromnym oburzeniem fanów. A wielu wskazywało na rasistowskie podłoże takich uwag i niestosowność krytykowania wyglądu małego dziecka. Podobna sytuacja powtórzyła się na początku 2020 roku, gdy dwóch dziennikarzy opublikowało w mediach społecznościowych złośliwe uwagi na temat rysów twarzy Blue Ivy (sugerując, że „odziedziczyła urodę po tacie i to niedobrze”). Fala krytyki ze strony internautów zmusiła autorów tych komentarzy do publicznych przeprosin.
Kontrowersje wokół tak młodej osoby odnoszącej sukcesy budzą też dyskusje na temat „nepotyzmu” w show-biznesie. Niektórzy krytycy pytają, czy nagrody dla Blue Ivy (jak Grammy) były w pełni zasłużone, czy raczej efektem wpływów jej rodziców. Warto jednak zauważyć, że w projektach, za które Blue Ivy zdobyła laury, faktycznie brała udział artystycznie – jej głos słychać w piosence, wystąpiła w klipie, była częścią sukcesu. Beyoncé i Jay-Z z pewnością stworzyli córce możliwości, o których inni mogą pomarzyć, ale jednocześnie nie zmuszają jej do niczego. Każdy kolejny krok Blue Ivy wykonuje, gdy jest na to gotowa i gdy sama tego chce – jak choćby jej udział w trasie koncertowej wynikł z własnej inicjatywy, a nie przymusu. Można więc argumentować, że choć nazwisko Carter otwiera drzwi, to talent i charyzma Blue Ivy pozwalają jej przez te drzwi przejść z sukcesem.
Blue Ivy to bez wątpienia fenomen naszych czasów – dziecko gwiazd, które stało się gwiazdą samą w sobie. Jej historia dopiero się pisze, ale już teraz stanowi inspirację i ciekawy przykład tego, jak talent, ciężka praca i odpowiednie wsparcie mogą kształtować przyszłą ikonę popkultury. Czekamy zatem, co przyniosą kolejne rozdziały w życiu Blue Ivy Carter – niezależnie od wyboru ścieżki, jedno jest pewne: świat będzie jej się uważnie przyglądać, a imię Blue Ivy jeszcze nie raz pojawi się na nagłówkach gazet i listach przebojów.