Blake Lively rozbawiła fanów słowami o siostrzeństwie. Zwróciła się do Beyoncé i Taylor Swift
Blake Lively nie ustaje we wsparciu znanych koleżanek, które w minionym roku święciły triumfy nie tylko na scenie, ale także na wielkim ekranie. Nie ogranicza się przy tym do pozowania na ściankach. Po premierze koncertowego filmu „Renaissance” ponownie zapewniła Beyoncé i Taylor Swift o swoich dobrych intencjach – tym razem za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tradycyjnie sięgnęła przy tym do imponujących pokładów poczucia humoru.
Fakt faktem, że kinowe widowiska zarejestrowane podczas wyprzedanych tournée nie wymagają dodatkowej reklamy. „The Eras Tour” zarobiło już na całym świecie 250 milionów dolarów. „Renaissance” dopiero zadebiutowało w repertuarze, ale już wspięło się na pierwsze miejsce w amerykańskim rankingu box office. Choć nie ulega wątpliwości, że nawet bez medialnej otoczki fani tłumnie udaliby się do kin, największe wyjadaczki przemysłu muzycznego zadbały o odpowiednią oprawę. Londyńska premiera filmu Beyoncé przyciągnęła najbardziej rozchwytywane nazwiska w branży. Najwięcej pisało się o Taylor Swift, która złapała samolot do Wielkiej Brytanii, aby zrewanżować się Queen Bey za udział w pokazie swojego show.
Blake Lively rozbawiła fanów słowami o siostrzeństwienie. Zwróciła się do Beyoncé i Taylor Swift
Girls squad byłby oczywiście niepełny bez Blake Lively. Aktorka przybyła na wydarzenie w tweedowym żakiecie ze srebrzystymi cekinami i minispódniczce z metką Chanel. Mimo iż ostatnio dała się poznać jako fanka wyluzowanych stylizacji ze swetrami i wygodnymi uggsami w rolach głównych, na czerwonym dywanie nie zapomina o blasku. Wieczorowy look uzupełniła wyrazistą biżuterią projektu Lorraine Schwartz. W takim wydaniu stanęła przed zgromadzonymi na miejscu fotografami. Ze zdjęć wnioskujemy, że doskonale bawiła się w towarzystwie Beyoncé i Taylor Swift. Na tyle, że zachciała uwiecznić wyjątkową noc na instagramowym feedzie. Jeśli śledzicie radosną twórczość Blake Lively i Ryana Reynoldsa, domyślacie się, że nie obyło się bez żartów.
Niepoprawna komediantka znów spłatała obserwatorom figla i za podniosłym przekazem o siostrzeństwie ukryła żart, który szczerze rozśmieszył odbiorców. „Kiedy dorastałam, kobiety były nastawiane przeciwko sobie” – zaczęła wpis. „Dopiero jako dorosła osoba zrozumiałam, że kobiety wydobywające z siebie nawzajem największy potencjał, są normą, a nie wyjątkiem. Większość moich najlepszych przyjaciółek to kobiety, które przedstawiono mi jako zagrożenie lub konkurencję. Naszym zadaniem jest pokazanie młodszym pokoleniom, że można łączyć, a nie dzielić”.
Blake nie byłaby jednak sobą, gdyby słusznego przesłania o współpracy między kobietami nie zwieńczyła dowcipem. Aktorka co prawda wystąpiła w teledyskach do „I Bet You Think About Me” Taylor czy „Part II (On the Run)” Jaya-Z, ale sama nie sięgnęła jeszcze po mikrofon. Mimo to zasugerowała, że ma na koncie godny pozazdroszczenia muzyczny dorobek: „Beyoncé i Taylor Swift, chcę wam przez to powiedzieć, że żadnej z was nie zagraża moja kariery gwiazdy popu. Znajdzie się miejsce dla nas wszystkich”. Na koniec zaprosiła fanów do kin i zapewniła, że „Renaissance” jest „nawet lepszy, niż możecie sobie wyobrazić”.