Birtney Spears po latach śpiewa a capella swój hit "Baby One More Time". Jej głos zaskoczył fanów
Britney Spears opublikowała na swoim Instagramie wideo, na którym wykonuje swój legendarny hit „Baby One More Time” z 1998 roku w odświeżonej wersji. Piosenkarka przyznała, że zbyt długo nie używała swojego głosu i nadszedł czas, by przedstawić fanom udoskonaloną odsłonę kultowego utworu. Nowa interpretacja piosenki jest zdecydowanie bardziej drapieżna i ujawnia, jak zmienił się głos Britney po długiej przerwie w koncertowaniu. Jak na wideo zareagowali jej obserwatorzy?
Birtney Spears postanowiła zaśpiewać „Baby One More Time” zupełnie spontanicznie, nagrywając się przed lustrem w swoim domu. „To ja wczoraj, robiąca pranie i segregująca ubrania… Nie używałam mojego głosu przez ekstremalnie długi czas… Być może zbyt długi... Więc oto ja, bawiąca się w swoim domu z zupełnie nową wersją „Baby…”” – napisała gwiazda we wstępie do swojego emocjonalnego wideo. Na filmiku można usłyszeć, jak Britney brzmi po latach i trzeba przyznać, że piosenkarka cały czas ma to coś, co pozwoliło jej ponad 20 lat temu podbić showbiznes. Barwa jej głosu w nowej wersji „Baby One More Time” jest jednak dużo mroczniejsza i bardziej „chropowata”, niż ta, jaką pamiętamy z dawnych koncertów oraz z radia. Zobaczcie film.
Fani gwiazdy docenili nowe wykonanie piosenki i zalali Britney komplementami. Sam film zdobył też rekordową liczbę like’ów – ponad 700 tysięcy. „Twój głęboki, naturalny głos jest najlepszy”, „Twój głos jest pięęęękny”, „Potrzebuję dłuższej wersji tego wykonu na Spotify ASAP. Proszę Brit!”, „Legenda!”, „Kocham twój naturalny głos, ale jeszcze bardziej kocham to, że widzę, jak dobrze czujesz się pokazując go światu” – można przeczytać w komentarzach pod nagraniem.
Britney Spears o kurateli, która uniemożliwiła jej samodzielne decydowanie o swojej twórczości
W dalszej części posta Britney wyjaśnia, że nową interpretacją swojego hitu chciała podzielić się z fanami już dawno, bo 14 lat temu – jednak nie pozwalała jej na to kuratela ojca. Wspomniała, że jedna z prób reinterpretacji piosenki, nad którą czuwał jej ojciec i rodzina, całkowicie jej się nie spodobała. „Zrujnowali ten utwór, zrobili ze mnie głupka i sprawili, że poczułam się jak zero” – napisała z wyrzutem gwiazda. Odkąd jednak sąd zdjął kuratelę nad Britney w listopadzie 2021 roku, piosenkarka zyskała większą swobodę i od tej pory ujawnia fanom dużo więcej ze swojego życia. Zdążyła też wyjść za mąż za swojego chłopaka Sama Asghari. Źródła magazynu „People” mówią, że Spears zaczyna myśleć o powrocie na scenę i pragnie stworzyć dla swoich fanów nowy album. Najnowsze wykonanie „Baby One More Time” można uznać więc za przedsmak tego, co gwiazda szykuje na swojej nowej płycie. Trzymamy kciuki.