Alain Delon nie żyje. Twarz francuskiej Nowej Fali i jeden z najwybitniejszych współczesnych aktorów zmarł w wieku 88 lat
Alain Delon zmarł w wieku 88 lat. Francuski aktor od dawna chorował. O jego śmierci poinformowały dzieci.
- Aleksandra Jóźwiak
W tym artykule:
Alain Delon zmarł w wieku 88 lat
W niedzielny poranek dotarły do nas smutne wiadomości. Legenda francuskiego kina i twarz Nowej Fali, Alain Delon nie żyje. O jego śmierci poinformowali najbliżsi, zapewniając, że aktor odszedł spokojnie w otoczeniu rodziny i przyjaciół. W 2019 roku Alain poważnie zachorował i dostał udaru. Chronił swoje życie prywatne, niestety do mediów docierały informacje o tym, że jego dzieci kłóciły się o spadek sławnego ojca, a także o stan jego zdrowia. Mimo wszystko dzieci Alaina Delona wydały wspólne oświadczenie do francuskiej prasy, potwierdzając, że ich ojciec nie żyje:
Alain Fabien, Anouchka, Anthony i (jego pies) Loubo są głęboko zasmuceni informacją o śmierci ich ojca. Odszedł spokojnie w swoim domu w Douchy, otoczony trójką dzieci i rodziną. (...) Jego rodzina prosi o uszanowanie jego prywatności w tym niezwykle bolesnym czasie żałoby,
napisali w oświadczeniu.
Alain Delon był legendą francuskiego kina
Po udarze w 2019 roku Alain Delon wycofał się z życia publicznego. Aktor na stałe zapisał się w kartach historii, będąc jednym z najwybitniejszych i najpopularniejszych amantów francuskiej Nowej Fali. Do jego najsłynniejszych ról zaliczają się produkcje takie jak: “W pełnym słońcu”, “Zaćmienie”, “Lampart” czy “Samuraj”. Alain był również reżyserem, scenarzystą i producentem.