Reklama

Tytuł "najseksowniejszego żyjącego mężczyzny", co roku wzbudza wiele emocji, a czasem nawet kontrowersji. Wśród laureatów tego wyróżnienia znaleźli się m. in. Channing Tatum, Tom Cruise, Brad Pitt, George Clooney, Johnny Depp, Jude Law, Hugh Jackman oraz Bradley Cooper. Możecie pamiętać awanturę związaną z wyborem Coopera - pod redakcją magazynu People organizowano nawet pikiety. Dlaczego? Kobiety na całym świecie stwierdziły, że 2011 rok należał do Ryana Goslinga i to on powinien zostać uhonorowany.
W tym roku prawdopodobnie nie dojdzie do sprzeczek, bo sławnym "Sexiest Man Alive" został Adam Levine. Wokalista zespołu Maroon 5 od wielu lat pojawia się w rankingach na najprzystojniejszych, czy najlepiej ubranych. Muzyk jest również trenerem w amerykańskiej wersji talent show "The Voice". 2013 rok przyniósł także wiele zmian w życiu gwiazdy. Adam zaręczył się z Behati Prinsloo (choć dotąd był uważany za zatwardziałego kawalera), na rynku pojawiły się perfumy oraz ubrania sygnowane jego nazwiskiem. Levine próbuje także swoich sił w filmie, zagrał w kilku odcinkach serialu "American Horror Story" oraz w produkcji "Can A Song Save Your Life" z Keirą Knightley w roli głównej.
W tegorocznym rankingu czasopisma znaleźli się również: Idris Elba, Luke Bryan (muzyk country), Jimmy Fallon, Bruno Mars, Jonathan i Drew Scott, Justin Timberlake, Chris Pine, Pharrell Williams, Ronan Farrow, Justin Theroux i David Beckham.
Adam Levine najseksowniejszym mężczyzną na świecie! >>

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama