88-letnia Maggie Smith gwiazdą nowej kampanii Loewe. Fani nie kryją zachwytu
Profesor McGonagall do perfekcji opanowała sztukę transmutacji i kocimi ruchami przemierzała korytarze Hogwartu. Wcielająca się w nauczycielkę magii i czarodziejstwa aktorka potrafi znacznie więcej. Maggie Smith nie tylko dbała o edukację Harry'ego Pottera, ale także ciętą ripostą ucinała salonowe dyskusje jako hrabina wdowa Grantham i wypoczywała w hotelu Marigold pod postacią zrzędliwej Muriel Donnelly. Oczywiście jedna z najwybitniejszych dam brytyjskiego kina na koncie ma znacznie więcej występów (i dwa Oscary). Z ekranu nie znika od ponad siedemdziesięciu lat i ani myśli o emeryturze. Ba, nadal poszerza swoje emploi. 88-latka właśnie została muzą Jonathana Andersona i dała się namówić na udział w kampanii hiszpańskiego domu mody.
Świat mody coraz chętniej zaprasza na plany zdjęciowe dojrzałe twarze. Kolekcję H&M x Mugler promowała między innymi 67-letnia modelka (i była żona Micka Jaggera) Jerry Hall. Z torebkami Marca Jacobsa pozowała niedawno zbliżająca się do osiemdziesiątki Debbie Harry z punkrockowego Blondie. Wcześniej ten sam marketingowy zabieg zastosowano w Saint Laurent, podpisując kontrakt z francuską ikoną Catherine Deneuve. Celine – jeszcze z akcentem nad „e” – współpracowało z Joan Didion, a Loewe przed rokiem zwerbowało Anthony'ego Hopkinsa. Trzeba było jednak postawić przed obiektywem Maggie Smith, aby wywołać w sieci prawdziwy entuzjazm. „To jest naprawdę najwspanialsza rzecz, jaką widziałem / Wygryzła wszystkie modelki w ramach pobocznego projektu / Genialne, najlepsze w tym sezonie / Absolutnie przepiękna kampania” – piszą internauci pod postem opublikowanym przez dyrektora kreatywnego JW Andersona.
88-letnia Maggie Smith gwiazdą nowej kampanii Loewe
Na zdjęciach wykonanych przez niemieckiego fotografa Juergena Tellera gwiazda prezentuje projekty z kolekcji na wiosnę-lato 2024, w tym kultową torebkę Puzzle, którą obwołano już najbardziej pożądanym dodatkiem tej jesieni. W kadrze widzimy też jedwabną granatową bluzkę, biało-czarną sukienkę z falbanami i otulający płaszcz. Aktorka czasem delikatnie uśmiecha się w stronę aparatu, innym razem siedzi na sofie z charakterystycznym grymasem. Fanom podoba się niezależnie od nastroju. „Dziękuję Jonathanowi Andersonowi za pomysł, dziękuję Loewe za wizję i dziękuję Maggie Smith, że wyraziła zgodę na dokonanie tego przełomowego dzieła” – rozpływają się w mediach społecznościowych. „Mam nadzieję, że teraz wszyscy uwierzą w magię”.