Reklama

Jennifer Grey po rolach w „Wolny dzień pana Ferrisa Buellera” i „Dirty Dancing” Hollywood miała u swoich stóp. Jedną sceną zapisała się w historii kina, na koncie miała nominacje do Złotego Globa, a media rozpisywały się o jej talencie. Z czasem propozycje przestały jednak przychodzić, a gwiazda ostatni raz w telewizji pokazała się ekranie pokazała się w kilku odcinkach „Chirurgów”. Dziś powraca na wielki ekran za sprawą jednego z najgłośniejszych filmów roku.

Reklama

Jennifer Grey zmieniła się nie do poznania

Nieoczekiwany sukces „Dirty Dancing” z dnia na dzień sprawił, że Jennifer Grey znalazła się w centrum uwagi i zyskała status gwiazdy. Dzisiaj w wywiadach otwarcie podkreśla, że nie była na to przygotowana. Gdy po premierze filmu jej matka i chirurdzy plastyczni naciskali, by zrobiła sobie operację nosa, twierdząc, że zwiększy to jej szanse na przyszłe role, zrobiła to. Zabieg miał jednak zupełnie odwrotny skutek. „Z dnia na dzień straciłam swoją tożsamość i karierę”, mówiła w rozmowie z „Ten New York Times” promującej jej wspomnienia „Out of the Corner”.

Po konsultacji z trzema chirurgami Grey przeszła dwie operacje plastyki nosa. Druga miała na celu skorygowanie nieregularności spowodowanej przez pierwszą, ale zamiast tego pozostawiła Grey praktycznie nierozpoznawalną dla fotoreporterów i ludzi, których znała od lat. „Bycie niezrozumianą na globalnej scenie było bardzo bolesne” - powiedziała Grey w wywiadzie dla „The Times”.

Reklama
Harmony Gerber/Getty Images
Harmony Gerber/Getty Images
Prawdziwy ból
Kadr z filmu "Prawdziwy ból"/Disney

„Prawdziwy ból” kręcony w Polsce to szansa na powrót Jennifer Grey

Jennifer Grey w kinie ostatnio pokazała się w „Bittersweet Symphony” z Suki Waterhouse z 2019 r. Teraz powraca na ekrany w filmie, który ma być „listem miłosnym dla Polski”. "Prawdziwy ból" to historia dwójki kuzynów i ich sentymentalnej podróży do Polski. Obydwoje chcą uczcić pamięć ukochanej babci i wspólnie odwiedzają polskie miasta. W rolach głównych zobaczymy Jessego Eisenberga i Kierana Culkina. Za produkcję odpowiadają m.in. Emma Stone wraz z mężem Dave'm McCary oraz Polka Ewa Puszczyńska (produkowała też m.in. oscarową "Zimną wojnę"). Film pojawił się na polskich ekranach 8 listopada 2024 roku.

John Lamparski/Getty Images
John Lamparski/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama